Jest to dużo bardziej czytelne i widziałem w kilku miejscach, że zamieniono B-34 lub B-42 właśnie znakiem B-33 w sytuacjach, o której pisałem.
Po pierwsze: w podświadomości B-33 jest ograniczeniem, czyli kiedy widzimy B-34 lub B-42 również podświadomie chcemy przyspieszać, bo koniec... ograniczenia.
Widziałem w np. Jeleniej Górze gdzie w obszarze zabudowanym jest B-33 80 km/h, że przed samym skrzyżowaniem, które go przecież odwołuje) jest ponowiony B-33 z wartością 50 km/h.
Uważam, że ze względów bezpieczeństwa taki B-33 będzie dużo bardziej oddziaływać na kierowców hasłem "ZWOLNIJ", niż skrzyżowanie.
Uważam tak od dawna, a w międzyczasie zauważyłem, że niektóre zarządy Dróg podzielają moje zdanie.
A jeśli chodzi o światła, to jak sam pisałeś należy zrobić kompletny porządek, ale to potem. Na razie szukajmy problemów i wyliczajmy je.