Minąc się prawymi lusterkam?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez agniesiaa90 » piątek 13 lutego 2009, 10:49

to dziwne bo u mnie w miejscowosci jest praktycznie identyczne skrzyzowanie i w sytuacji 1 wszyscy jada tak jak na obrazku B

2 sytuacja jest oczywista ze B
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez waldek » piątek 13 lutego 2009, 12:51

ale-fajnie napisał(a):"zawsze sie jezdzi jak najblizej prawej krawedzi!" - no pewnie, że tak. Nawet przy skręcaniu w lewo. To nie budzi najmniejszych wątpliwości...


a skręcanie w lewo z ulicy jednokierunkowej??
przeczytałem projekt zmian w systemie egzaminowania- szkoda , że tak późno o tym pomyślano; ale jedna uwaga: trudno najpierw wsiąść do samochodu a potem sprawdzać poziom płynów ( oleju, hamulcowego....)
waldek
 
Posty: 21
Dołączył(a): czwartek 08 września 2005, 12:48

Postprzez Flisak » piątek 13 lutego 2009, 13:56

waldek napisał(a):
ale-fajnie napisał(a):"zawsze sie jezdzi jak najblizej prawej krawedzi!" - no pewnie, że tak. Nawet przy skręcaniu w lewo. To nie budzi najmniejszych wątpliwości...


a skręcanie w lewo z ulicy jednokierunkowej??

Przeczytaj jeszcze raz i zastanów się dlaczego na końcu są 3 kropki 8)

Co do skręcania w lewo, jak narazie w Lublinie nie spotkałem się jeszcze z sytuacją w której ktoś ustawiałby się do prawej krawędzi. Po co sobie utrudniać życie?
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez agniesiaa90 » piątek 13 lutego 2009, 17:43

ale gdy za samochodem zielonym i czerwonym beda inne i tez beda skrecac to przeciez sie zablokuje cale skrzyzowanie :P

chodzi w sytuacji 1
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez dylek » piątek 13 lutego 2009, 17:43

Flisak napisał(a):Co do skręcania w lewo, jak narazie w Lublinie nie spotkałem się jeszcze z sytuacją w której ktoś ustawiałby się do prawej krawędzi. Po co sobie utrudniać życie?


To zapraszam na skrzyżowanie W-Ztki z Doświadczalną na Felinie...
Niejeden egzamin padł na zawracaniu "bezkolizyjnym"....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Flisak » piątek 13 lutego 2009, 18:11

dylek napisał(a):
Flisak napisał(a):Co do skręcania w lewo, jak narazie w Lublinie nie spotkałem się jeszcze z sytuacją w której ktoś ustawiałby się do prawej krawędzi. Po co sobie utrudniać życie?


To zapraszam na skrzyżowanie W-Ztki z Doświadczalną na Felinie...
Niejeden egzamin padł na zawracaniu "bezkolizyjnym"....


Tam jeszcze nie skręcałem, zawsze lecę prosto 8) ale dobrze wiedzieć w razie czego. Nie wiedziałem w ogóle, że egzaminatorzy jeżdżą w tamtych okolicach.
The government has this car, and it runs on water, man.
Avatar użytkownika
Flisak
 
Posty: 158
Dołączył(a): piątek 26 października 2007, 19:42
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Firecat » sobota 14 marca 2009, 00:22

agniesiaa90 napisał(a):ale gdy za samochodem zielonym i czerwonym beda inne i tez beda skrecac to przeciez sie zablokuje cale skrzyzowanie :P

chodzi w sytuacji 1


No właśnie... :?:
Czym ta sytuacja z rysunku 1 różni się od przeciętnego skrzyżowania, na którym skręcające samochody normalnie mijają się prawą stroną po łuku...? Chodzi o to, że jest wąsko między tymi pasami zieleni?

W moich okolicach mam jedno skrzyżowanie, na którym samochody się objeżdżają jak w syt. A, ale na środku jest kwadratowa wyspa, więc w rzeczywistości objeżdżają wyspę.

A z kolei rys. 2 to sytuacja z Puławskiej przy Wyścigach (tylko że zielony samochód oprócz zawrócenia może skręcić w lewo i jechać prosto). I tam samochody zawracają, objeżdżając się z lewej strony (syt. A) i faktycznie się to wszystko zatyka, więc nie rozumem, czemu by nie trzymać się blisko "swojej" wyspy i nie zajeżdżać sobie drogi (jak w przyp B) :?:

Skąd wiadomo, czy wymijamy się prawą stroną, czy objeżdżamy??? Rany, już nic nie wiem...
Firecat
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 18 marca 2007, 01:02
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości