Kierunkowskaz przy jeździe prosto - kto winny kolizji?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez rad-an » czwartek 12 lutego 2009, 11:08

Michaleki napisał(a):
bigl napisał(a): kierunkowskaz tylko wskazuje zamiar skręcenia, a mógł przecież nie działać poprawnie

To chyba powinno byc ustalone czy dzialal poprawnie czy nie.
bigl napisał(a): albo kobieta mogła nie wiedzieć, że jest włączony i miga

Kto tej babie dal prawojazdy w takim razie. Ciekawe czy wiedziala ze w ogole ma silnik wlanczony.


Po pierwsze, jak masz niby sprawdzić w trakcie jazdy czy migacz w samochodzie jadącym na przeciwko działa poprawnie? Tam nie było nic do sprawdzania, policjanci tylko słusznie zauważyli, że kierujący MUSI brać pod uwagę możliwość usterki w samochodach innych użytkowników drogi.

Po drugie, tobie oczywiście nigdy nie zdarzyło się, że kierunkowskaz zadziałał nie tak jak chciałeś? Kierunkowskaz bywa kapryśny, czasem przy minimalnej kontrze kierownicą potrafi "wybić" i można nie zauważyć, że się wyłączył. Tak samo można nie zauważyć, że cały czas działa.

Ja gdy mam na przeciwko kierowcę, sygnalizującego skręt sam rozpoczynam manewr dopiero gdy ewidentnie on rozpoczął swój. Wtedy mam pewność, że skręca.
Avatar użytkownika
rad-an
 
Posty: 110
Dołączył(a): piątek 16 stycznia 2009, 21:55
Lokalizacja: Ciechanów

Postprzez Zyzy » czwartek 12 lutego 2009, 12:17

Policja miała rację, takie skręcanie bezkolizyjne jest dozwolone, ale tylko w pewnych warunkach. Trzeba brać pod uwagę szerokość skrzyżowania, samochody jadące za nami i jeszcze kilka rzeczy. Nie rozumiem oburzenia niektórych...
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez cman » czwartek 12 lutego 2009, 12:57

Zyzy napisał(a):Policja miała rację, takie skręcanie bezkolizyjne jest dozwolone, ale tylko w pewnych warunkach.

No chyba akurat nie to jest tematem rozważań. No ale jeśli już, to powiedz mi, dlaczego w pewnych warunkach skręcanie bezkolizyjne nie jest dozwolone - na podstawie jakich przepisów?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Zyzy » czwartek 12 lutego 2009, 13:28

Oba samochody muszą chcieć skręcić bezkolizyjnie. Trzeba obserwować kierowcę, a nie opierać się sucho na przepisach. Przepisy mówią, że na zielonym się jedzie. Czy wjedziesz w tył samochodu, który ma zielone i stoi? Przecież przepis mówi, że ma jechać.
Wszystko zależy od sytuacji na drodze, często tacy "bezkolizyjni" powodują kolizje. Nie wiem, albo mało jeździsz, albo wcale skoro nie spotkałeś się z takimi sytuacjami.
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez cman » czwartek 12 lutego 2009, 14:01

Nie, ja się spotkałem z bardzo wieloma sytuacjami, w których przed skrzyżowaniami znajdują się sygnalizatory S-3 do skrętu w lewo. I jak wtedy wyobrażasz sobie skręcanie kolizyjne?

Zyzy napisał(a):Przepisy mówią, że na zielonym się jedzie. Czy wjedziesz w tył samochodu, który ma zielone i stoi? Przecież przepis mówi, że ma jechać.

Nie, przepis nie mówi, że ma jechać, tylko że może jechać. Co nie oznacza też, że nie ma przepisu mówiącego o tym, że sygnał zielony nie zezwala na wjazd, jeżeli warunki na skrzyżowaniu lub za nim, nie pozwoliłyby na opuszczenie skrzyżowania podczas nadawania sygnału zielonego.
Więc przykład, raczej chybiony.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Zyzy » czwartek 12 lutego 2009, 14:08

To tylko przykład. Czy masz przepis, że należy skręcać bezkolizyjnie w każdych warunkach? Wszystko zależy od interpretacji przepisów. Co do Twojego pytania - czy ja napisałem, że należy skręcać zawsze kolizyjnie? Właśnie o to mi chodzi. Zależy od sytuacji na drodze. Przykład z przed chwili. Skrzyżowania mają różną szerokość. Wyobraź sobie szerokie skrzyżowanie. Auta sygnalizują lewoskręt. Tymczasem skrzyżowanie jest na tyle szerokie, że auta wyprzedzają pojazdy z prawej strony (już na skrzyżowaniu). Wielokrotnie już widziałem sytuację w której auta skręcające w lewo wpuszczają się przed siebie i wyjeżdzają wprost pod koła pojazdów.
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez cman » czwartek 12 lutego 2009, 14:14

Zyzy napisał(a):...czy ja napisałem, że należy skręcać zawsze kolizyjnie?

Bezpośrednio - nie. Pośrednio - tak.
Napisałeś:
Zyzy napisał(a):Policja miała rację, takie skręcanie bezkolizyjne jest dozwolone, ale tylko w pewnych warunkach.

Co oznacza w domyśle, że skręcanie kolizyjne jest ustawowe, normalne i standardowe, a bezkolizyjne dozwolone jedynie w pewnych warunkach.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Zyzy » czwartek 12 lutego 2009, 16:13

Źle mnie zrozumiałeś, albo inaczej - źle się wyraziłem. Skręcanie bezkolizyjne jak i kolizyjne jest dozwolone w zależności od warunków na drodze. W tym przypadku policja nie popełniła błędu. Mnie najbardziej irytuje jak chcę wykonać lewoskręt, a kolo jadący z naprzeciwka bezkolizyjnie zawraca tarasując mi przejazd. Jeszcze raz mówię. Obserwacja i ograniczone zaufanie.
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Michaleki » niedziela 15 lutego 2009, 21:26

Xsystoff napisał(a):
Michaleki napisał(a):Takie kumulcji glupoty i to w uzasadnieniu policji dawno nie slyszalem, az sie wierzyc nie chce. Co jedno tlumaczenie to lepsze.

Nie masz racji i dodatkowo niepotrzebnie sie bulwersujesz. To czy samochod porusza sie z wlaczonym kierunkowskazem czy nie, nie zmienia faktu ze jadac na wprost ma on pierwszenstwo przed skrecajacym w lewo. Skrecajacy nieustapil pierwszenstwa i tyle. Nalezy stosowac zasade ograniczonego zaufania, a uniknie sie takich niespodzianek.

Acha czyli w naszym kodeksie nie mozna dostac mandatu i zostac winnym kolizji za bledne syngalizowanie manewru? - czyt. daje kierunek w lewo jade w prawo? Skoro tak to chyba od dzis zaczne lapac jeleni na skrzyzowaniach i zarobie troche kasy.
Oczywiscie ze nalezy sie kierowac zasada ograniczonego zaufania ale gdzie ona nas doprowadzi. Ano doprowadzi nas do takiej kuriozalnej sytuacji kiedy wszyscy bede na skrzyzowaniu migac kierunkowskazami i nikt sie nie ruszy bo kazdy bedzie sie bac ze ten drugi albo nie widzi ze wlanczyl kierunek, albo ze akurat teraz mu nawali kierunek albo jeszcze cos innego. A przeciez tak wszyscy walcza o uplynnienie ruchu. Ile lerazy byla mowa o tym ze naelzy zawczasu sygnalizowac zamiar wykoaninia manewru wlasnie poto aby inni mogli sie do nas dostosowac . A tutaj nagle wychodzi ze nie ma to znaczanie jak ja sygnalizuje bo i tak poruszam sie droga z pierszenstawe i czy poprawnie zasygnalizuj skret czy nie to i tak mi policja nic nie zrobi a winny bedzie ten drugi kierowca ktory poprostu odczytywal to co mysmy sygnalizowali. Dziwne rzeczy...
Michaleki
 
Posty: 82
Dołączył(a): sobota 21 lipca 2007, 01:51

Postprzez Zyzy » niedziela 15 lutego 2009, 21:43

Właściwie też mnie zastanawia, jak to w końcu z tym sygnalizowaniem jest. Miałem już sytuację, że pojazd sygnalizował opuszczenie ronda i jechał dalej. Widząc kierunek prawie wjechałem na rondo i w ostatniej chwili po hamulcach. Pewnie byłaby moja wina...
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez kopan » niedziela 15 lutego 2009, 22:31

Po co w przepisach jest mowa o wyraźnym sygnalizowaniu zamiarów jak wy chcecie czekać na to co pojazd nawydziwia.
Biorąc pod uwagę wasz tok myślenia należałoby stwierdzić że przepis o sygnalizowaniu jest zbędny – no bo i tak nie wiadomo jak pojedzie.

Po drugie bezkolizyjne wymijanie przy lewoskrętach z naprzeciwka jest jedynym możliwym sposobem bo kolizyjne lewoskręty nie mają rozstrzygnięcia kto ma pierwszeństwo.

Zasada ograniczonego zaufania nie ma tu zastosowania bo żadna okoliczność nie wskazuje na to że pojazd z lewym kierunkowskazem pojedzie prosto.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Zyzy » poniedziałek 16 lutego 2009, 15:49

kopan napisał(a):Po co w przepisach jest mowa o wyraźnym sygnalizowaniu zamiarów jak wy chcecie czekać na to co pojazd nawydziwia.
Biorąc pod uwagę wasz tok myślenia należałoby stwierdzić że przepis o sygnalizowaniu jest zbędny – no bo i tak nie wiadomo jak pojedzie.

Jak widzisz na moim przykładzie to się opłaci bardziej niż opieranie się tylko na przepisach. Zasada ograniczonego zaufania i tyle. No chyba, że Twoim zdaniem lepiej przygrzać w kogoś zgodnie z przepisami.
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez cman » poniedziałek 16 lutego 2009, 15:54

A co to jest zasada ograniczonego zaufania?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Zyzy » poniedziałek 16 lutego 2009, 16:21

cman napisał(a):A co to jest zasada ograniczonego zaufania?

To jest podchwytliwe pytanie? Jakoś nie wierzę, że nie wiesz.
06.04.06.
Plac -
05.05.06.
Plac + Miasto -
05.06.06.
Plac + Miasto +
Zawsze progres ;-)
Zyzy
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 15 czerwca 2006, 16:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Baranek » poniedziałek 16 lutego 2009, 16:35

cman napisał(a):A co to jest zasada ograniczonego zaufania?


Wbrew pozorom to ważne pytanie... Bo gdzie kończy się ta zasada - to na powaznie.

A żartem - zasada ograniczonego zaufania - to jak wyjeżdżasz z drogi podporządkowanej, a główną jedzie gość w kapeluszu albo w czapce i ma włączony kierunkowskaz w prawo to NIGDY NIE WIERZ że skręci w prawo... Na pewno nie skręci!
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości