Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Ammut » piątek 30 stycznia 2009, 00:22

fikolek napisał(a):HEJ!!
Łatwo powiedzieć-nie stresować się,ale gorzej wykonać.
Ja to mam największy problem z lewą nogą-doslownie skacze mi na 5 cm ,nie mogę jaj utrzymać na sprzęgle.I tak samo było na pierwszym i drugim egzaminie.Obawiam się,że na trzecim będzie to samo.Może ktoś ma dobrą radę jak to opanować...
W aptece pani poleciła mi magnez-biorę już dłuższy czas,a poza tym tabletki ziołowe na uspokojenie łykam już teraz,chociaż egzamin mam dopiero za trzy tygodnie( i już zaczynam się trząść ze strachu).

Fikolek ,jak już łykasz tabletki na uspokojenie ,to póżniej nie zadziałają :wink:
Nie wiem co Ci poradzić...
Sama będę miała solidnego stresa///
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez SpearHead » piątek 30 stycznia 2009, 06:38

Moja rada to na egzamin nie idźcie sami najlepiej z kolega albo koleżanka i najlepiej nie zwracać uwagi na to jak jeżdżą inni tylko czekać na swoją kolej :wink:
SpearHead
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 12 stycznia 2009, 21:41

Postprzez Ammut » piątek 30 stycznia 2009, 13:04

Ja będę sama.... :(
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez Amaterasu1990 » piątek 30 stycznia 2009, 13:07

Ja mam egzamin 9 lutego i już od tygodnia to przeżywam... Nie mogę spać, jestem rozdrażniona, płaczę bez powodu... Nie wiem czy batonik pomoże, ale na pewno na wszelki wypadek go zjem :) A może poczęstować nim egzaminatora? :)) Chyba nie uzna tego za próbę przekupstwa? ;)
Amaterasu1990
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 28 stycznia 2009, 22:14

Postprzez Krakowski Driver » piątek 30 stycznia 2009, 16:04

Potwierdzam, że coś jednak jest w tym batoniku. Wiadomo, że to nie on prowadzi pojazd, ale... ;)

Dodam, że im mniej czasu spędzicie w jakiejkolwiek salce, w której oczekuje sie na egzamin, tym zdrowiej dla was. Z reguły siedzący w niej ludzie są przygnębieni i nerwowi, co tworzy dość nieprzyjemną atmosferę.

Może zabrzmi to jak banał, ale niech z waszej świadomości nie znika cel wizyty w ośrodku i POZYTYWNE nastawienie do sprawy! :)
Ostatnio zmieniony piątek 30 stycznia 2009, 18:01 przez Krakowski Driver, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Krakowski Driver
 
Posty: 14
Dołączył(a): poniedziałek 01 grudnia 2008, 17:50
Lokalizacja: z krakowskich ulic ;)

Postprzez hexx_ » piątek 30 stycznia 2009, 16:49

Ja niestety nie miałam możliwości skorzystać z tej metody zmniejszenia stresu- ;) poza tym ,wydaje mi się że w momencie gdy jesteśmy glodni,to wyostrzają się nasze zmysły-bedziemy bardziej uważni :)
Więc zdawalam głodna jak wilk :)
hexx_
 
Posty: 51
Dołączył(a): środa 09 lipca 2008, 14:34
Lokalizacja: Katowice

Postprzez aggy » piątek 30 stycznia 2009, 17:16

ja się przyłączam do pozytywnej opinii na temat batonika z orzechami - > mi pomógł, zdałam za 1-szym razem :D

Zgodzę się też z opinią, żeby zabrać kogoś ze sobą i zamiast nerwami zając sie rozmową. W bydgoskim WORD-zie czeka się w holu z oknami wychodzącymi na parking więc widać czy ktoś zdaje czy oblewa. Większość czekających zajmuje się wypatrywaniem, kto prowadzi nadjeżdzający samochód - egzaminator czy zdający. Nie muszę chyba tłumaczyc jaką atmosferę to buduje :/ W takiej sytuacji moim zdaniem najlepiej jest usiąść tyłem do szyby, bo widząc, że np. na 20 osób zdają tylko 3 na pewno nie podniesie nas na duchu.

Osobiście polecałabym też, by pójść sobie w dzień egzaminu pobiegać :D Taki zdrowy wysiłek na parę godzin przed jazdą, pomoże nam pozbyć się stresu i dotleni organizm.

A tak poza tym to ponoć warto wypić melisę i w dzień przed słuchać muzyki relaksacyjnej/ klasycznej.
aggy
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 30 stycznia 2009, 15:01
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Nieja » piątek 30 stycznia 2009, 19:56

Dla osób stresujących się do tego stopnia, że skacze im noga:

- Zdawałam 4x bez skutku i za piątym zdałam. Za każdym razem przed egzaminem skakała mi noga jednak za piątym nie... Wypiłam 4x herbatkę z melisą i pomarańczą. Stres był niesamowity ale noga nie skakała. Krótko mówiąc: melisa pomogła

- Należy być myśli, że to nie koniec świata. Ja sobie w głowie powtarzałam, że i tak nie zdam więc można podejść na luzie. Luzu nie było ale stres jakby mniejszy.

- Nic nie jadłam przed egzaminem, tylko jedną bułkę na śniadanie. Egzamin miałam na 13:00, a o 13:05 byłam tak głodna, że mi strasznie głośno w brzuchu burczało :) Nie wiem czy to pomaga, jednak odciąga myśli od stresu, bo myśli się o jedzeniu :D (Egzamin miałam koło 15:00 więc głód był niesamowity)


Dla osób przesądnych:

- Około godzinę przed egzaminem wdepnęłam przypadkiem w psią kupkę :)

- Za każdym razem jak ktoś tego dnia mi mówił "powodzenia" odpowiadałam "nie dziękuję"

- Podczas egzaminu nie zdjęłam kurtki, bo myślałam "po co skoro i tak zaraz wysiądę"

- Zabrałam ze sobą pieniądze na kolejny egzamin :)

Dla nieprzesądnych:

- Jeśli się nie stresujecie i nie jesteście przesądni, to weźcie pod uwagę wypróbowanie sposobów dla przesądnych :D Skoro nie wierzycie, to Wam nie zaszkodzi, a być może pomoże :)

POWODZENIA!
Avatar użytkownika
Nieja
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 30 stycznia 2009, 19:34

Postprzez Kasia:) » piątek 30 stycznia 2009, 20:19

Jedyna rada: pozytywne nastawienie i wiara w swoje umiejętności:) Sprawdzone!!! :wink:
Avatar użytkownika
Kasia:)
 
Posty: 21
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 15:57

Postprzez Kasica » sobota 31 stycznia 2009, 14:41

Umiejętności i fart...->zestaw startowy.
(siedziałam w poczekalni nie na zewnątrz,bo antybiotyk w toku,obok koleś bąki puszczał :oops: )
31.01.2009 -za 3 razem...
05.02.2009-PRAWKO W KIESZENI!!!
Obrazek
Avatar użytkownika
Kasica
 
Posty: 33
Dołączył(a): sobota 31 stycznia 2009, 13:36
Lokalizacja: o,tutaj...

Postprzez adilla » piątek 06 lutego 2009, 16:02

zdałam dzisiaj za pierwszym razem! zjadłam 3bita;reszta ludzi nic nie jadła, nic nie piła. na placu miałam nimm2 :) starałam się nie stresować za bardzo, i pomogło!
Ostatnio zmieniony piątek 06 lutego 2009, 18:01 przez adilla, łącznie zmieniany 1 raz
adilla
 
Posty: 3
Dołączył(a): poniedziałek 02 lutego 2009, 22:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez dbcooper » piątek 06 lutego 2009, 16:22

Niedawno zdałem za 1szym w Krakowie - w poczekalni zjadłem Kindera, TikiTaka i dodatkowo popilem mleczkiem czekoladowym - pomogło 8)
dbcooper
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 30 stycznia 2009, 19:34

Postprzez Dymek314 » piątek 06 lutego 2009, 20:35

a Ja zastosowałem metodę nie batona ale gumy orbit i też podziałało ;]
Teoria (+) Plac (+) Miasto (-) :(
Plac (+) Miasto (-) :(
Plac (+) Miasto (-) :(
Teoria (+) Plac (+) Miasto (+) :)
Avatar użytkownika
Dymek314
 
Posty: 23
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 15:30

Postprzez Ammut » piątek 06 lutego 2009, 21:19

Ja chyba zacznę wznosić modły...Może wtedy zdam... :wink:
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez Dymek314 » piątek 06 lutego 2009, 22:25

Mi tam Modły nie pomogły :? więc odradzam 8) guma orbit albo batonik ... Zdrowy uśmiech albo dziury w zębach 8)
Teoria (+) Plac (+) Miasto (-) :(
Plac (+) Miasto (-) :(
Plac (+) Miasto (-) :(
Teoria (+) Plac (+) Miasto (+) :)
Avatar użytkownika
Dymek314
 
Posty: 23
Dołączył(a): czwartek 05 lutego 2009, 15:30

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości