Sytuacja na skrzyżowaniu - pytanie

[cman]

Znaczy jedynie dobra interpretacja jest Twoja?

Tak, a dlaczego, to już uzasadniłem.

A co, jeśli egzaminator będzie interpretował tak jak ja, albo jeszcze inaczej...

Złożę odwołanie.

[tristan]

Znaczy jedynie dobra interpretacja jest Twoja?

Tak, a dlaczego, to już uzasadniłem.

ja też uzasadniłem.

A co, jeśli egzaminator będzie interpretował tak jak ja, albo jeszcze inaczej...

Złożę odwołanie.

I przegrasz być może. To znaczy w tym wypadku przewinienie poczekania jest o wiele, wiele mniejsze niż ew. przewinienie wymuszenia i to cię usprawiedliwia, ale nadal uważam, że Twoja interpretacja czekania jest zła... Jak jedzie tramwaj też czekasz miast jechać pod jego ,,osłoną''? Po to przepis o pierwszeństwie narzuca warunek interakcji, żeby to wykorzystywać. I fakt, że naiwne czekanie, jakie proponujesz jest mało szkodliwe, niewiele zmienia.

[cman]

Ja swoje, Ty swoje... Po co te dyskusje? Przecież, ani ja nie zmienię zdania, ani Ty (chociażby dla zasady i z osobistej niechęci do mnie). Więc po co to?

[tristan]

Ja swoje, Ty swoje... Po co te dyskusje? Przecież, ani ja nie zmienię zdania, ani Ty (chociażby dla zasady i z osobistej niechęci do mnie). Więc po co to?

To jest Twoje zdanie. Nie mam żadnej osobistej niechęci. Uzasadniłem moje zdanie przepisem. Ty twierdzisz, że jest inaczej, więc oponuję. Tyle.

[HakirimJP]

Uzasadniłem moje zdanie przepisem

Jakim? Nawet jeśli go nie zacytowałeś to nie przypominam sobie przepisu, w którym jest mowa, że w takiej sytuacji mógłbyś pojechać przed pojazdem nr 1.

[kopan]

Pojazd 1 zatrzymał się ponieważ szereg pojazdów z pozycji 2 skręca w prawo i ma pierwszeństwo przed 1.
W niczym pojazdowi 1 nie przeszkadza pojazd 3 wykonujący lewoskręt.
Nie można mówić że pojazd 3 wymusił pierwszeństwo na pojeździe 1.

Analogiczna sytuacja gdy w korkach zostawia się miejsce na skrzyżowaniu – to co wtedy??
Nie można wykonać lewoskrętu z podporządkowanej bo się pierwszeństwo wymusi ?? :wink:

[tristan]

Uzasadniłem moje zdanie przepisem

Jakim? Nawet jeśli go nie zacytowałeś to nie przypominam sobie przepisu, w którym jest mowa, że w takiej sytuacji mógłbyś pojechać przed pojazdem nr 1.

23) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;

[cman]

Analogiczna sytuacja gdy w korkach zostawia się miejsce na skrzyżowaniu – to co wtedy??
Nie można wykonać lewoskrętu z podporządkowanej bo się pierwszeństwo wymusi ?? :wink:

Zależy co i jak. Jeżeli ktoś się zatrzymał tak, że każdy jego ruch spowodowałby zatrzymanie na skrzyżowaniu i jego przyblokowanie, to wtedy z takiego zatrzymania można skorzystać. Natomiast w tym przypadku, pojazdowi nr 3 może się w każdej chwili zachcieć podjechać jednak do miejsca, o którym pisał camer0n.

[kopan]

4. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1) wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy;

Cman
Ale w obu przypadkach obowiązuje ten sam przepis.
Nie ma znaczenia czy jadąc na wprost czy skręcając.
Jak wynika z tego przepisu pojazd 3 nie może sobie w każdej chwili podjechać do miejsca ....

[cman]

No ale jeśli tam podjedzie, to nie będzie niczego blokował. Teoretycznie, ściśle trzymając się przepisów, niby nie może tam podjechać, ale z drugiej strony na klasycznych rondach ze światłami nie można by było praktycznie w ogóle wjeżdżać (zwłaszcza skręcając w lewo albo zawracając), bo potem stoi się przed czerwonym na środku skrzyżowania.

[qwer0]

czy w takiej sytuacji niebieski moze przejechac rownoczesnie z czerwonym, przed pojazdem zoltym?

[dariex]

Dobrze wiesz,że nie,bo w końcu na podstawie pierwszeństwa przed niebieskim,żółty może chcieć się już lekko przysunąć do środka skrzyżowania,wiedząc,że czerwony zaraz owo skrzyżowanie opuści.
Ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się po jego prawej stronie ale znak A-5 nie zabrania mu przecież wjazdu na skrzyżowanie,o ile nie spowoduje zagrożenia na drodze.


dopisek.

Przypomniało mi się własnie,jak to ostatnio ze znajomą przerabiałyśmy testy,bo własnie będzie rozpoczynać jazdy i było tam pytanie o pierwszeństwo na rondzie.
Na rysunku zaznaczono pojazd znajdujący się już na rondzie oraz pojazd dopiero mający zamiar wjechać na rondo.
Koleżanka zinterpretowała to tak - przejeżdza pierwszy ten,który wjeżdza na rondo,bo przecież zdąży przejechać przed tym co dopiero ma zamiar z ronda wyjechać.

No tutaj też niebieski by zdążył,zakładając,że zółty nie zechce się juz do przodu przesunąć i kleks gotowy.

Lepiej zatem nie kombinować z tym,kto zdąży ewentualnie,tylko ewentualnie stosować się do przepisów określających pierwszeństwo.(Nie zagłębiajmy się już w szczegóły dynamicznej jazdy po mieście,bo wiadomo,ze w róznych sytuacjach jesteśmy w stanie wjechać na skrzyżowanie przed pojazdem z pierwszenstwem,znajdującym się dość daleko [lub z innych względów nie mogącego wjechać na skrzyżowanie<---dopisałam,zeby było jaśniej],bez stwarzania zagrożenia na drodze)

[kopan]

Cman
Przy sygnalizacji obowiązuje inny przepis.

2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
2) ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

Czyli możesz stać na skrzyżowaniu o ile zdążysz zjechać na zielonym.

Qwer

Niebieski może przejechać przed żółtym o ile mu nie będzie mu przeszkadzał.

[qwer0]

Dobrze wiesz,że nie,bo w końcu na podstawie pierwszeństwa przed niebieskim,żółty może chcieć się już lekko przysunąć do środka skrzyżowania,wiedząc,że czerwony zaraz owo skrzyżowanie opuści.
Ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się po jego prawej stronie ale znak A-5 nie zabrania mu przecież wjazdu na skrzyżowanie,o ile nie spowoduje zagrożenia na drodze.

no ale tutaj sytuacja jest analogiczna co na rysunku w pierwszym poscie.
Wiadomo kto ma pierwszenstwo, tylko pytanie tyczy sie, czy mimo tego przejechac moze.
Skoro na pierwszym rysunku wg niektorych 3 moze przed 1, to czemu na moim malowidle niebieski nie moze przed zoltym?
A skoro niebieski nie moze przed zoltym, to czemu niby 3 ma miec prawo przejechac przed 1?
A co gdyby za czerwony jechalo jeszcze 15 samochodow?
Zolty nie bedzie mogl sobie od tak wjechac na srodek i czekac, bo co, gdyby z prawej strony (rysunku) nadjechal pojazd uprzywilejowany i chcial skrecic na dol obrazka?
Dlatego tez zgadzam sie z cmanem. W sytuacji jak na obrazku nr 1 - stalbym.
Zgadzam sie tez z kopanem. Gdyby za czerwonym pojazdem stalby jeszcze sznureczek 15 innych pojazdow - przejechalbym.

[cman]

Czyli możesz stać na skrzyżowaniu o ile zdążysz zjechać na zielonym.

Nie no to wiem, ale chodziło mi o to, że na rondzie skręcasz w lewo, wjeżdżasz na zielonym, wjeżdżasz na lewo i zatrzymujesz się, bo jest czerwone. I chodziło mi tylko o to, że teoretycznie stoisz na środku skrzyżowania (i podobnie, gdyby nie było sygnalizacji, ale bardziej obrazowo jest z sygnalizacją).