ile wg was powinien zarabiać instruktor ?

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez AgaG » wtorek 19 sierpnia 2008, 12:05

Mi się wydaje,że instruktor powinien zarabiać 2,5-3tyś.Napewno praca instruktora niesie za sobą dużą odpowiedzialność i spory stres dlatego podałam taką kwotę.Może dla kogoś będzie to za mała kwota a dla innego za dużo ale to jest moje odczucie ile powinien zarabiać instruktor.
AgaG
 
Posty: 204
Dołączył(a): wtorek 04 grudnia 2007, 20:27
Lokalizacja: k/krakowa

Postprzez adam_0103 » wtorek 19 sierpnia 2008, 12:18

Ile powinien zarabiać? Najlepiej byłoby odpowiedzieć - zależy od tego, jaki jest dany instruktor, jak się przykłada do wykonywanego zawodu, czy rzeczywiście uczy, pomaga, tłumaczy, czy tylko siedzi te 30h z kursantem w aucie. Niestety tak to nie działa, i dla każdego stawki są w miarę podobne.

1800zł nie jest wcale tak źle moim zdaniem, jeśli instruktor nie ma na utrzymaniu rodziny, dzieci, tylko mieszka sam, bądź z żoną/mężem/partnerką/partnerem, która również gdzieś pracuje. Myślę, że wtedy spokojnie można się utrzymać na przyzwoitym poziomie. Na początek te 1800zł by mi wystarczyło. Byłabym gotowa jeździć także w weekendy, gdyby zachodziła taka potrzeba i pewnie znając życie jeździłabym więcej niż ustawowe 180h


Jednak weź pod uwagę, że zdecydowana większość ludzi zakłada rodziny, i jeśli bycie instruktorem miałoby być pracą stałą a nie dorywczą, to zaczyna się problem, bo albo nie ma czasu dla rodziny, albo zarabia trochę mało.
Avatar użytkownika
adam_0103
 
Posty: 135
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 12:58

Postprzez Driver'ka » wtorek 19 sierpnia 2008, 12:46

Ktoś mi chyba kiedyś powiedział, że podejmując pracę instruktora najlepiej nastawić się na nią jako na pracę dorywczą, a nie stałą. Z jednej strony zarobki różne, ale najczęściej te mało zadowalające jak mówicie - więc to taka praca, żeby sobie dorobić w wolnym czasie od pracy, którą się już ma. I powiem Wam, że właśnie wielu instruktorów tak właśnie pracuje - dorywczo. Wielu z nich ma jeszcze jakąś dodatkową stałą pracę. Poza tym lekka praca to nie jest (chociaż z relacji moich instruktorów wiem, że szef OSK zawsze powtarzał iż jest to "praca lżejsza niż sen", kiedy Ci narzekali na płace, które od niego otrzymywali) . Na pewno męcząca chociażby ze względu na to, że to praca siedząca, potrzeba w niej też dużo skupienia i uwagi.
Ja mówiąc, że zadowoliłabym się zarobkami ok 2tys zł, mam głównie na myśli stan w którym żyję sobie teraz: nie mam rodziny, póki co nie planuję jej w najbliższym czasie jeszcze zakładać (choć oczywiście to różnie bywa i biorę to pod uwagę); potrzebowałabym pieniędzy właściwie na to, by utrzymać się sama, zapłacić za wynajęcie jakiegoś małego mieszkania/kawalerki (na razie mieszkam jeszcze z rodzicami), zapłacić rachunki... Pewnie wyszłoby na styk. Ale jestem świadoma, że przy pierwszej poważniejszej pracy (nie liczę tych dorywczych, sezonowych) zarabiać kokosów od razu nie będę ;)
Ale faktycznie, jeśli dla kogoś, kto ma na utrzymaniu rodzinę jest to jedyna i stała praca, to 2 tys. to jest nic. I temu wcale nie zaprzeczam.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez tristan » wtorek 19 sierpnia 2008, 12:49

To oczywiście prawda, z drugiej strony -- nauczyciel z wyższym wykształceniem zarabia na początku około 1000zł. Do 1800 dojdzie po 10 latach może. A instruktor -- dużo mniejsze kwalifikacje, wykształcenie średnie, bez żadnych uprawnień poza kursem, bez żadnych kierunkowych studiów....
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Pinhead » wtorek 19 sierpnia 2008, 12:50

adam_0103 napisał(a):Ile powinien zarabiać? Najlepiej byłoby odpowiedzieć - zależy od tego, jaki jest dany instruktor, jak się przykłada do wykonywanego zawodu, czy rzeczywiście uczy, pomaga, tłumaczy, czy tylko siedzi te 30h z kursantem w aucie.


Jak już mówimy o tym jak to powinno wyglądać to z pewnością takich "instruktorów" nie powinno w ogóle być. A że tacy instruktorzy są i psują ten zawód tylko źle świadczy o systemie przyznawania uprawnień.

Niestety tak to nie działa, i dla każdego stawki są w miarę podobne.


Stawka dla pseudo-instruktorów powinna wynosić 0zł.

Driver'ka napisał(a):1800zł nie jest wcale tak źle moim zdaniem, jeśli instruktor nie ma na utrzymaniu rodziny, dzieci, tylko mieszka sam, bądź z żoną/mężem/partnerką/partnerem, która również gdzieś pracuje. Myślę, że wtedy spokojnie można się utrzymać na przyzwoitym poziomie.


A jakie znaczenie ma jego sytuacja rodzinna ? Ważne jest ile dostaje pieniędzy do ręki za godzine swojej pracy. Liczy się tylko kasa za daną prace a czy instruktor ją wyda na jedzenie dla dzieci czy przechula w salonie masażu to już jego sprawa i nie można na tej podstawie dopasowywać wielkości zaróbków tak aby starczyło na jego podstawowe potrzeby. Jeśli ktoś pracuje po 8 godzin dziennie jako instruktor i dostaje do ręki po miesiącu 1800zł to stawka jest dosyć słaba. Realne jest (w dużym mieście) zarobić 10zł (na ręke) za godzine a jak się dobrze poszuka to 12zł i więcej też jest realne.

Na początek te 1800zł by mi wystarczyło. Byłabym gotowa jeździć także w weekendy, gdyby zachodziła taka potrzeba i pewnie znając życie jeździłabym więcej niż ustawowe 180h


Czyli wół roboczy :) I trzy godziny pracy żeby sobie kupić zestaw w Mc Donaldzie, śmiech na sali :lol: Im więcej ludzi nie ceni się w danym zawodzie tym bardziej dany zawód schodzi na psy. Są instruktorzy co jeźdzą za 7-8zł na ręke. Dla mnie to jest żenuła taka sama jak praca za miske ryżu.

tristan napisał(a):To oczywiście prawda, z drugiej strony -- nauczyciel z wyższym wykształceniem zarabia na początku około 1000zł. Do 1800 dojdzie po 10 latach może. A instruktor -- dużo mniejsze kwalifikacje, wykształcenie średnie, bez żadnych uprawnień poza kursem, bez żadnych kierunkowych studiów....


Nauczyciele szkolni mają gorzej płatną profesje. Ale jaki jest sens dopasowywać zawód słabo opłacany do zawodu bardzo słabo opłacanego ? Bierzmy przykład z lepszego bo przecież do tego powinno się dążyć podwyższając a nie obniżając poprzeczke wymagań.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Driver'ka » wtorek 19 sierpnia 2008, 12:58

No dobra, ale to nie instruktorzy ustalają sobie płace, ale ich przełożeni, a więc właściciele szkół jazdy! Gdyby sami sobie mogli ustalać, na pewno wyciągali by 100% więcej. Jak już pisałam, w OSK w którym się szkoliłam instruktorzy zarabiali 7,5zł/h, kiedy w innych szkołach ta stawka od jakiegoś czasu wynosiła już 10zł!!! I za tak marną stawkę traktował swoich instruktorów jak psy i wciąż mieli oni z nim jakieś bezsensowne zatargi. Dlatego mój instruktor po pół roku pracy w tym ośrodku przeniósł się do innego. Kiedy pozostali instruktorzy zaczęli rezygnować z pracy w tym OSK, właściciel dopiero wtedy zdecydował się podnieść stawkę za godzinę. Właściciele OSK wychodzą często z założenia: nie podoba się? to wypier.... gdzie indziej! I gdzie tu jakieś sensowne wyjście?
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Pinhead » wtorek 19 sierpnia 2008, 13:11

Driver'ka napisał(a):No dobra, ale to nie instruktorzy ustalają sobie płace, ale ich przełożeni, a więc właściciele szkół jazdy!


Pracownik nie ma obowiązku akceptować wszystkiego co zaproponuje mu pracodawca. Pewien poziom trzeba trzymać chyba że ktoś jest mówiąc dosadnie frajerem który lubi pracować za mniej jeśli może pracować za więcej.

Jak już pisałam, w OSK w którym się szkoliłam instruktorzy zarabiali 7,5zł/h, kiedy w innych szkołach ta stawka od jakiegoś czasu wynosiła już 10zł!!!


I jak to o nich (instruktorach) świadczy ? Skoro sami wycenili swoją prace na wartą 7,5zł to widocznie coś jest z nimi nie tak.

Właściciele OSK wychodzą często z założenia: nie podoba się? to wypier.... gdzie indziej! I gdzie tu jakieś sensowne wyjście?


Sensowne wyjście to wypier... gdzie indziej i zarabiać pieniądze a nie datki. Chyba że ktoś faktycznie uważa swoją prace za wartą tych datków i w ogóle się cieszy że może tak pracować a nie np. fizycznie na budowie. Tylko czy to nadal jest instruktor czy tylko robol z uprawnieniami instruktora to już inna sprawa.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Driver'ka » wtorek 19 sierpnia 2008, 13:28

Wypier.... gdzie indziej można tak całe życie i w końcu zostać na lodzie. Wyżej jak 10-11zł u mnie nie zarobisz jako instruktor. I gdzie on ma wypier...? Do innego miasta? Ma strajkować?! To nie jest takie proste jak to opisujesz. Nie zawsze jest tak, że jest miejsce pracy dla instruktora w takiej a takiej szkole. Może lepszym wyjściem jest w tym wypadku założyć własną szkołę, niż latać od ośrodka do ośrodka i co miesiąc zmieniać pracę?
Jeśli instruktor ma zarabiać więcej, to powinno przełożyć się na każdego instruktora i każdą szkołę jazdy w kraju. A nie, tu jeden płaci nędzne 7,5zł/h, gdzie tyle moja kumpela zarabiała na kuchni w ośrodku wypoczynkowym na zmywaku, a drugi 15zł/h. Może tutaj jest coś nie tak?
Ostatnio zmieniony wtorek 19 sierpnia 2008, 13:30 przez Driver'ka, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez tristan » wtorek 19 sierpnia 2008, 13:29

Pinhead napisał(a):
tristan napisał(a):To oczywiście prawda, z drugiej strony -- nauczyciel z wyższym wykształceniem zarabia na początku około 1000zł. Do 1800 dojdzie po 10 latach może. A instruktor -- dużo mniejsze kwalifikacje, wykształcenie średnie, bez żadnych uprawnień poza kursem, bez żadnych kierunkowych studiów....


Nauczyciele szkolni mają gorzej płatną profesje. Ale jaki jest sens dopasowywać zawód słabo opłacany do zawodu bardzo słabo opłacanego ? Bierzmy przykład z lepszego bo przecież do tego powinno się dążyć podwyższając a nie obniżając poprzeczke wymagań.


Zależy co porównywać. W jakim zawodzie pracownik ze średnim wykształceniem, po trzymiesięcznym kursie zarabia 2kzł? Tyle zarabiają nierzadko osoby z wyższym wykształceniem, nie tylko nauczyciele. Moi znajomi, informatycy po wyższych studiach kierunkowych, profesjonalni programiści (nie serwisanci) zarabiają 2500-3000zł.

Owszem, instruktorzy pracujący za 7zł to altruiści, ale te 15zł to całkiem przyzwoita stawka wg relatywnych stawek w Polsce.

Weźcie pod uwagę, że wyższe pensje dla wszystkich oznaczają inflację... Za niedługo w Polsce będzie znów galopująca inflacja. EU spowodowała podskok cen, więc są protesty i żądania wyższych pensji, ale wszyscy nie mogą zarabiać dużo... takie prawa ekonomii.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Pinhead » wtorek 19 sierpnia 2008, 13:46

Driver'ka napisał(a):Wypier.... gdzie indziej można tak całe życie i w końcu zostać na lodzie.


Zrozum że zawód instruktora nauki jazdy jest zawodem bardzo poszukiwanym przed pracodawców. To nie jest praca na kasie w hipermarkecie gdzie może pracować każdy. Ilość OSK i ludzi zapisujących się na kursy jest ogromna. Ilość instruktorów w przeciwieństwie do tego jest bardzo niewielka. Można wybierać i przebierać w ofertach. Nawet poza dużymi miastami nie brakuje ofert, trzeba tylko szukać i cenić się a nie brać pierwszą lepszą po czym biadolić o marnych zarobkach.

Wyżej jak 10-11zł u mnie nie zarobisz jako instruktor.


Skąd Ty to wiesz ? Pochodziłaś po wszystkich OSK w okolicy i porozmawiałaś o zarobkach przedstawiając się jako instruktor ? Według mnie powtarzasz to co usłyszałaś u jakiegoś niezaradnego instruktora który sam wycenił swoją prace na 7zł 50gr za godzine.

Jeśli instruktor ma zarabiać więcej, to powinno przełożyć się na każdego instruktora i każdą szkołę jazdy w kraju. A nie, tu jeden płaci nędzne 7,5zł/h, gdzie tyle moja kumpela zarabiała na kuchni w ośrodku wypoczynkowym na zmywaku, a drugi 15zł/h. Może tutaj jest coś nie tak?


Sama pisałaś że część przeniosła się do innego OSK. Czyli jednak jest wybór i zapotrzebowanie na instruktorów nawet w Twojej mieścinie. Idealistyczne wizje gdzie każdy zarabia tyle samo za taką samą prace to tylko w baśniach możesz spotkać ;) Rynek pracy jest taki że dostaniesz maksymalnie tyle ile sam wymagasz jako minimum. Jak pracodawca-wyzyskiwacz ma możliwość zatrudnienia za 7,5 to zatrudni za 7,5 i ani grosza więcej. Jak by potrzebował instruktora bo mu szkoła traci kursantów to da więcej bo i tak mu się to opłaci. Wtedy ma wybór nie zarobić nic albo zarobić mniej i zatrudnić instruktora za godną płace. Bo żaden OSK nie będzie sprawnie funkcjonował bez odpowieniej ilości instruktorów.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez moni84 » wtorek 19 sierpnia 2008, 14:31

Ło matko co za żenada z tymi zarobkami, myslalam ze co najmniej 20 na godz maja. Za taka harówe, ja wiem ile jaki byl dla mnie straszny stres jeździc z chlopakiem który po kursie nie siedział za kółkiem, a co dopiero z kimś kto wogóle nie umie jeździć, cały czas maksymalne skupienie, wykańczająca robota. Ludzie uciekajcie z tego grajdołka, ceny europejskie a nawet wyzsze a zarobki jak w trzeciem świecie, to jest republika bananowa a nie normalny kraj, aż brak słów, jeszcze rok i mnie tu nie ma. Niech se sami zaper... za miske ryżu...
Avatar użytkownika
moni84
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 31 lipca 2008, 00:10

Postprzez Koszmarek » wtorek 19 sierpnia 2008, 23:15

7,50/h? no wybacz, ale cos w tym jest ze kazdy sie ceni na swoje umiejętności.

Można dobrze trafić, aczkolwiek uczciwy zarobek nie jest równy uczciwemu czasowi pracy.

za 2000zł w duzym mieście nawet jako kawaler/panna trudno się utrzymać, czynsz + media to w najlepszym przypadku okolo 1200zł, zostaje Ci 800 .. na 30 dni czyli masz średnio 27zł na dzień, wychodzi na to, że starcza Ci tylko na opłaty i żarcie (chodź w moim przypadku przejadam dużo wiecej kasy ze wzgledu na aktywny tryb zycia)

stawka za godzine, zebym nie traktował pracy jako instruktor tak jak teraz czyli -"byle do obrony a później zarabiać" to ok. 25zł.

chociaż tak patrząc po wypowiedziach i tak ja chyba trafiłem bardzo dobrze, ale ktos wyżej powiedział - jak sie szuka roboty byle gdzie byle tylko to nie moja sprawa, czasem warto poszukać głębiej.
Śląsk - Małopolska - Szwecja.
_____
"Nikt jeszcze nie wie czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
Coma
Koszmarek
 
Posty: 92
Dołączył(a): środa 02 lipca 2008, 16:15
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Driver'ka » środa 20 sierpnia 2008, 13:18

No i z powodu tego 7,5zł instruktorzy zaczęli odchodzić, aż się w końcu właściciel kapnął, że jednak stawkę podnieść musi, bo inaczej zostanie w ogóle bez instruktorów.
I akurat tych, co pracowali w tej szkole nie uważam za nieudaczników, bo to byli i są nadal bardzo dobrzy instruktorzy. Pomijam tych, których mianem dobrych trudno określić, bo i tacy się zdarzają, nawet w najlepszych szkołach. A to, że pracowali za 7,5 wcale nie świadczy, że byli z tego powodu bezwartościowi. Większość z nich miała raczej dodatkową robotę i nie utrzymywali się wyłącznie z samej nauki jazdy. Próbowali się dogadać z właścicielem długi czas, a że nie wyszło, większość z nich odeszła. Kiedy robiłam kurs było 7 instruktorów plus właściciel. Miałam jazdę z każdym z nich. Kiedy skończyłam jeździć po 2 miesiącach i zdałam egzamin, z tej ekipy został tylko jeden instruktor. Wyleciał z naprawdę błahego powodu kilka tygodni temu, choć pracował tam od początku istnienia szkoły, a więc niemal 20 lat. Instruktorzy zmieniają się tam jak w kalejdoskopie. W tym OSK co i rusz jakieś dziwne akcje odchodziły i aż mnie dziw bierze, że właściciel jeszcze się na swoich błędach nie przyuczył. Nie tylko jeśli chodzi o płace dla pracowników. Chociaż z tego co mi wiadomo jeszcze do niedawna były jakieś boje o to.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Pinhead » środa 20 sierpnia 2008, 13:49

Driver'ka napisał(a):A to, że pracowali za 7,5 wcale nie świadczy, że byli z tego powodu bezwartościowi.


Byli wartościowi na całe 7zł50gr :lol: Jak ktoś głupi to niech pracuje nawet za 5zł. Niestety to wszystko ma swoje konsekwencje w postaci zaniżania średnich płac w danym zawodzie. Może gdyby nie łosie godzący się na <10zł/h to dzisiaj instruktor kat.B nie zarabiał by 10-13zł tylko 15-17zł. Bo 10zł na ręke to można dostać za roznoszenie ulotek.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Driver'ka » środa 20 sierpnia 2008, 13:51

Pinhead napisał(a): Bo 10zł na ręke to można dostać za roznoszenie ulotek.

Pokaż mi gdzie. Chętnie się tam zgłoszę.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości