A tą historię niech sobie kazdy przeczyta!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

A tą historię niech sobie kazdy przeczyta!

Postprzez krzychw » poniedziałek 28 lipca 2008, 13:44

Polecam wszystkim zadjacym przeczytac ta historie zamieszconą w podanym linku to artykół z Newsweek Polska z numeru Numer 21/08, strona 84 zatytułowany: ,,Jak zdobywalem prawo jazdy''.
http://www.newsweek.pl/wydania/artykul. ... ykul=25839
I zycze powodzenia na egzaminie.
krzychw
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 lipca 2008, 12:38
Lokalizacja: Gdansk

Postprzez DEXiu » poniedziałek 28 lipca 2008, 14:33

Kolejny frustrat, który uważa, że jak zdał egzamin wieki temu i jeździ od xxx lat to z palcem w ogonie zda egzamin? :roll:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez And1@ » poniedziałek 28 lipca 2008, 15:22

DEXiu napisał(a):Kolejny frustrat, który uważa, że jak zdał egzamin wieki temu i jeździ od xxx lat to z palcem w ogonie zda egzamin? :roll:


Popieram ale nie w 100 %. Czasami egzaminatorzy przesadzają...
Druga strona medalu jest taka że tak na moje ok. 85% kierowców nie zdało by ponownie egzaminu :roll:
Avatar użytkownika
And1@
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Rufusz » poniedziałek 28 lipca 2008, 16:20

Kierowca z niego fantastyczny, tylko przepisy mu przeszkadzają. Najbardziej urzekła mnie historia z maluchem...

P.S. Szczery podziw dla "znajomego instruktora z Pabianic".
Rufusz
 
Posty: 52
Dołączył(a): czwartek 27 września 2007, 19:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Nevy » poniedziałek 28 lipca 2008, 17:05

Tylko ostatniemu akapitowi tego wywodu można przyklasnąć.
Pan "chociaż Hołowczycem nie jestem" popełniał na egzaminach wszystkie błędy jakie można popełnić, a egzaminatorzy skoro widzą błąd i "zarabiają na oblewaniu" to czemu mają delikwenta przepuścić ...
(2008-07-15) WORD Kielce: zdane za pierwszym razem.
(2008-07-24) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-07-29) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Nevy
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 07 lipca 2008, 22:02

Postprzez Stuku » poniedziałek 28 lipca 2008, 17:41

Poprzedni rok był szczególnie pechowy, miałem wrażenie, że drogówka stoi za każdym krzakiem. Z policjantami rozmawiać nie potrafię, szybko uzbierałem więc
24 punkty i musiałem walczyć o prawo jazdy po raz drugi.


Ot dobry kierowca - skoro śmiga tyle po polsce niech w CB zainwestuje

- Zapomniał pan o światełku cofania - oznajmił egzaminator. - Aha. I co teraz? - zapytałem. - Teraz to już koniec, nie zdał pan... - wycedził egzaminator.
Musiał to powtórzyć dwa razy, bo nie mogłem uwierzyć. Dla takich jak ja, z punktami, nie jest to zwykły egzamin, tylko egzamin sprawdzający: wiedziałem, że jeśli go zdam, zachowam prawo jazdy i będę mógł jeździć dalej


Myśle że na egzaminie każdy traktowany jest tak samo - i dobrze :)

Ogólnie - nikt jak Polak lubi narzekać :)
http://www.fmt.com.pl
Egzamin na kat. B
10 lipiec 2008 - egzamin - wynik pozytywny
16 lipiec 2008 - przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
24 lipiec 2008 - dokument odebrano :D
Avatar użytkownika
Stuku
 
Posty: 67
Dołączył(a): środa 25 czerwca 2008, 16:55
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez tom9 » poniedziałek 28 lipca 2008, 18:09

a ja sie kolesiowi nie dziwie.
16 lat jezdzi idzie na egzamin i oblewa za to ze wstecznego nie pokazal. Kazdy by sie wkurzyl.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez karolciac » poniedziałek 28 lipca 2008, 18:10

"Problem w tym, że w Polsce kandydat na kierowcę nie jest człowiekiem, którego trzeba nauczyć jeździć. Jest klientem, na którym można zarobić - mówi instruktor.
Zarabiają Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego, zarabiają szkoły jazdy, a kandydaci na kierowców płaczą i płacą. "

Po prostu szara polska rzeczywistość. :!:
10.07.08r. - teoria (+)
24.07.08r. - placyk i miasto (+)
14.08.08r. - prawko odebrane!!! :D
karolciac
 
Posty: 20
Dołączył(a): sobota 26 lipca 2008, 23:24

Postprzez Khay » poniedziałek 28 lipca 2008, 19:58

tom9 napisał(a):a ja sie kolesiowi nie dziwie.
16 lat jezdzi idzie na egzamin i oblewa za to ze wstecznego nie pokazal. Kazdy by sie wkurzyl.


Wkurzyć to on się mógł TYLKO na siebie. Każdy rozsądny człowiek w jego sytuacji dowiedziałby się jak OBECNIE wygląda egzamin, jakie OBECNIE są wymogi. Ale nie, lepiej przyjąć, że jak się jeździ 16 lat to już w zasadzie prawo jazdy powinni oddać "za zasługi".

Tyle, że to właśnie "za zasługi" zabrali. Jak widać - słusznie. :)

Nie mogę pojąć, czy to naprawdę takie trudne - dowiedzieć się jak wygląda egzamin, jakie są wymogi, na co trzeba uważać? I ta insynuacja, że trzeba dać w łapę wciśnięta na siłę między wierszami... Rzec mogę tylko tyle - za pierwszym razem nie zdałem, ale nijakiej w tym nie było złej woli egzaminatorów. Pan dziennikasz (ort zamierzony) po prostu jak wielu innych próbuje przed sobą i resztą świata udowodnić, że ilość powtórek to tylko spisek, układ, zła wola (może jest z PiS?). Jakaś mafia OSKowo - WORDowa. A prawda jest taka, że owszem, system egzaminowania jest niedoskonały, ale jak komuś zależy na zdanym egzaminie, umie opanować stres, dobrze jeździ - to zda za pierwszym razem. Oczywiście, szczęścia odrobina też może się przydać. Ale nie jest tak, że egzaminatorzy uwalają ludzi dla kasy. Jak każdy inny człowiek - mogą mieć wredny charakter, bądź zły dzień, uwalić za pierdółkę, za którą inny egzaminator - lub nawet ten sam innego dnia - by nie uwalili. Ale co z tego? Zamiast biadolić lepiej zaproponować inny system egzaminowania, gdzie wynik zależałby od bardziej obiektywnych kryteriów (czyt. nie byłby decyzją jednostki). No, ale jak się jest prawie-Hołowczycem, to pewnie się o takich zmianach nie myśli, bo jeszcze by się okazało, że prawie robi WIELKĄ różnicę.

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Michał_62 » poniedziałek 28 lipca 2008, 20:13

Niestety prawdą jest, że WORDy żyją z ulewania kursantów. I zgodzę się z tym, że automatycznie do ich kasy napływa kilka razy więcej pieniędzy. Egzaminatorzy tylko doszukują się błędów (choć nie wszyscy oczywiście) Trzeba mieć po prostu także trochę szczęścia, które jest niezbędne. I jeszcze jedno - wg mnie nie jest prawdą, że kierowca, który zdobył prawko xx lat temu zdobyłby je teraz bez problemu. Wymagania rosną i będą rosły.
Pozdrawiam serdecznie
Avatar użytkownika
Michał_62
 
Posty: 198
Dołączył(a): niedziela 12 sierpnia 2007, 21:37
Lokalizacja: stąd

Postprzez lled3 » poniedziałek 28 lipca 2008, 20:55

Jeździć potrafisz, ale egzaminu nie zdasz, bo to dwie różne sprawy - to mogłoby być motto każdego ośrodka ruchu drogowego w Polsce.


to mogło by być motto każdego egzaminu.

Żaden egzamin nie odzwierciedla tak naprawdę posiadanych umiejętności. Jednak póki co nic lepszego nie wymyślono - a ludzi trzeba jakoś sprawdzać.

a żeby każdy egz. był tak samo oceniany - trzeba by wyeliminować z tego czynnik ludzki.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez krzychw » poniedziałek 28 lipca 2008, 21:10

Ja patrze na sprawę jak nauczyciel z ladnym doswiadczeniem. Nie wyobrażam sobie sytuacji zeby efektywnosc mojego nauczania byla na poziomie 20-30% to srednia krajowa zdajacych z paroletniego okresu. Swiadczy to o kwalifikacjach insrtuktorów a niestety i egzaminujacych. Mam wrazenie ze zapomnieli ze pracuja z ludźmi. Smutne to troche.
krzychw
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 lipca 2008, 12:38
Lokalizacja: Gdansk

Postprzez lled3 » poniedziałek 28 lipca 2008, 21:39

to inna sprawa - że jeśli zdawalność z czegokolwiek jest poniżej jakiejś średniej (np. 50%) to znaczy że trzeba się zastanowić czy nie popełniono błędów w nauczaniu ? a może faktycznie coś nie tak z egz ?
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez cman » poniedziałek 28 lipca 2008, 22:28

Przeciętna zdawalność na kat. A wynosi ok. 80%, jak myślicie, dlaczego? Instruktorzy szkolący na tę kategorię są jak leci wybitymi nauczycielami?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez tom9 » poniedziałek 28 lipca 2008, 22:40

hm a moze zdawalnosc na A jest taka bo przychodza osoby ktorym zalezy na zdaniu + majace jakies pojecie o jezdzeniu gdyz czesto moge posiadac juz tak oblegana kategorie B
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości