Ronda to jest jakaś koncepcyjna pomyłka/wątek oddzielony

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez qwer0 » czwartek 26 czerwca 2008, 12:25

Kto ma pierwszeństwo przy wjeździe na rondo?

Jak kto?
Bo nie rozumiem pytania?? Jesli mamy zestawik znakow A-7 (ustap pier) + C-12 (ruch okrezny) to pierwszenstwo przed wiezdzajacym na rondo, ma ten, ktory sie po nim porusza.
Jesli masz sam C-12 to wjezdzajac na rondo masz pierwszenstwo, przed tym, ktory sie na nim znajduje.
Zmiana pasow odbywa sie tak samo jak i na prostym odcinku drogi, wiec nie widze tu wiekszej komplikacji - ustepujesz temu, kto porusza sie pasem, na ktory chcesz wjechac.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez tristan » czwartek 26 czerwca 2008, 14:06

qwer0 napisał(a):
Kto ma pierwszeństwo przy wjeździe na rondo?

Jak kto?
Bo nie rozumiem pytania?? Jesli mamy zestawik znakow A-7 (ustap pier) + C-12 (ruch okrezny) to pierwszenstwo przed wiezdzajacym na rondo, ma ten, ktory sie po nim porusza.


A podobno to ja jestem głupi i ja nie czytam co inni piszą.
Ale ok, powtórzę dla pana raz jeszcze, może tym razem się uda:

Kto ma pierwszeństwo przy wjeździe na rondo? Nie jak już jest na rondzie. Przy samym wjeździe. Załóż, co już pisałem zresztą też, że rondo jest puste i pojazdy ABCD chcą na nie wjechać. Oczywiście rondo z ustąpami, takie jakich wiele.

Jak dobrze poszukasz, to wypisałem tam 4 bodajże zaobserwowane przeze mnie warianty zachowania.

qwer0 napisał(a):Zmiana pasow odbywa sie tak samo jak i na prostym odcinku drogi,


Tylko, że na prostym pasy się nie krzyżują i nie rozdwajają tak fantazyjnie.

qwer0 napisał(a):wiec nie widze tu wiekszej komplikacji - ustepujesz temu, kto porusza sie pasem, na ktory chcesz wjechac.


Pozornie tak, w praktyce niestety ciężko czasami określić który pas jak przebiega, bo tworzy się siateczka. I zanim znów zechcesz mnie obrażać, to nie, nie tylko ja mam z tym problem. I tak, drogi powinny być zrozumiałe przy pierwszym przejeździe, a nie po 30 próbach i analizach.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez qwer0 » czwartek 26 czerwca 2008, 14:21

Kto ma pierwszeństwo przy wjeździe na rondo?

no toz napisalem... :|

Jesli mamy zestawik znakow A-7 (ustap pier) + C-12 (ruch okrezny) to pierwszenstwo przed wiezdzajacym na rondo, ma ten, ktory sie po nim porusza.
Jesli masz sam C-12 to wjezdzajac na rondo masz pierwszenstwo, przed tym, ktory sie na nim znajduje.

chodzi o wjezdzanie na rondo... Wiec nie bardzo wiem o co Ci moze innego sie rozchodzic...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez tristan » czwartek 26 czerwca 2008, 17:48

qwer0 napisał(a):Wiec nie bardzo wiem o co Ci moze innego sie rozchodzic...


No najwidoczniej... Na to już nic nie poradzę. Napisałem jasno, prosto i po polsku: Załóż, co już pisałem zresztą też, że rondo jest puste i pojazdy A,B,C,D chcą na nie wjechać., a ty ciągle uparcie o tych co jeżdżą już po rondzie. Może przeczytaj, co napisałem, a nie zakładaj, że tam jest napisane to, co ty chcesz przeczytać. Khay jakoś zrozumiał, więc chyba nie napisałem jakoś mocno mgliście.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamiles » piątek 27 czerwca 2008, 00:56

tristan napisał(a):rondo jest puste i pojazdy A,B,C,D chcą na nie wjechać

Ja też nie bardzo rozumiem, w czym widzisz problem. A co robisz, jak na skrzyżowaniu równorzędnym w tym samym czasie oprócz Ciebie dojeżdżają auta ze wszystkich stron? Sytuacja jest patowa - ktoś musi wjechać pierwszy. Tak samo tutaj. Jeśli rondo jest bardzo małe, ktoś wjeżdża pierwszy i tyle. Jeśli rondo jest dostatecznie duże - wszyscy mogą wjechać jednocześnie. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?
Akurat wg mnie ronda to bardzo dobre rozwiązanie. Zresztą u mnie, jak ktoś ich nie lubi, to i tak musi polubić, bo powstają w każdym możliwym miejscu. Jest też wiele niedużych rond. Mimo to nie zauważyłam, żeby ludzie mieli problemy z pokonywaniem ich.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez tristan » sobota 28 czerwca 2008, 10:14

kamiles napisał(a):
tristan napisał(a):rondo jest puste i pojazdy A,B,C,D chcą na nie wjechać

Ja też nie bardzo rozumiem, w czym widzisz problem. A co robisz, jak na skrzyżowaniu równorzędnym w tym samym czasie oprócz Ciebie dojeżdżają auta ze wszystkich stron? Sytuacja jest patowa - ktoś musi wjechać pierwszy.


Pozornie, tak, ale:

1) Skrzyżowania równorzędne występują bardzo rzadko i jak już to na jakiś osiedlach i miejscach, gdzie ruch jest prawie zerowy.

2) żeby był pat, musi być na nich ABCD, a tutaj wystarcza A i B. Więc całością reguluje chaos.

3) skrzyżowania równorzędne są dobrze obsługiwane przez kierowców, a tutaj, jak już pisałem, i powtórzę, spotkałem takie reakcje:

3a) Do upadłego czekają ci, co wjeżdżają z drogi, która kiedyś miała klasyczne ustąp, a jadący dawną drogą główną walą jak dawniej.

3b) reguła prawej ręki i udawanie że to nie rondo, a zwykłe skrzyżowanie równorzędne.

3c) kto ma lepsze auto ten lepszy, bo zdąży wjechać głębiej na rondo i w razie czego wina będzie tego słabszego, bo pewnie zaatakował gościa na rondzie.

Dodatkowo wersja zimowa, jak jest zasypane:

3d) <&%#$@>ę rondo, walę na wprost, jakby go nie było, bo znaku nie zauważyłem

kamiles napisał(a):Tak samo tutaj. Jeśli rondo jest bardzo małe, ktoś wjeżdża pierwszy i tyle. Jeśli rondo jest dostatecznie duże - wszyscy mogą wjechać jednocześnie. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?


Ale mi nie chodzi o teoretyczne rozważania, ale o problemy jakie zauważyłem jeżdżąc już 17 lat po drogach i ostatnio modne ronda sprawiają coraz większy problem i to nie mi, ale ogólnie innym też.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez bruno666 » sobota 28 czerwca 2008, 12:19

tristan, wydaje mi się, że szukasz dziury w całym.
Chciałem zabrać głos merytoryczny, ale teraz to jż nie wiem o co chodzi. :roll:
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tristan » sobota 28 czerwca 2008, 14:37

Niczego nie szukam. Opisałem 4 rodzaje zachowań kierowców na rondzie oraz sytuację braku jasności tychże. Tyle. A jak ktoś ma ochotę mnie zwyzywać, że sobie nie radzę, najpierw niech rozpatrzy te sytuacje i odpowie, która jest poprawna, albo wymieni swoją poprawną. Bo że problem jest, to ja wiem bo tam jadę codziennie kilka razy i już bym kilka razy kogoś w boku miał.....
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kamiles » sobota 28 czerwca 2008, 14:39

tristan napisał(a):Skrzyżowania równorzędne występują bardzo rzadko i jak już to na jakiś osiedlach i miejscach, gdzie ruch jest prawie zerowy.

Żartujesz? Zapewniam Cię, że w centrum miasta, do którego latem przyjeżdża masa turystów poruszających się autami, jest od groma takich skrzyżowań.
tristan napisał(a):a tutaj, jak już pisałem, i powtórzę, spotkałem takie reakcje

a ja wspomniałam i powtórzę - u mnie jest mnóstwo takich rond i takich problemów, jakie opisujesz nie zauważam, więc albo ich nie ma, albo jesli ktoś je ma, to szybko się uczy
tristan napisał(a):<&%#$@>ę rondo, walę na wprost, jakby go nie było, bo znaku nie zauważyłem

no a taka rekcja to chyba nie wina ronda, bo jak kierowca ma gdzieś znaki, to nawet wtedy gdy są one w 100% jednoznaczne, to i tak je zlekceważy
tristan napisał(a):Ale mi nie chodzi o teoretyczne rozważania, ale o problemy jakie zauważyłem jeżdżąc już 17 lat po drogach

Ale ja nie rozważam teoretycznie - też nie od dzisiaj jeżdżę po drogach i tak jak napisałam, postępuję w praktyce.
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości