Kolizja dwóch samochodów - Nurtujące pytanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolizja dwóch samochodów - Nurtujące pytanie

Postprzez wojtis89 » środa 18 czerwca 2008, 23:56

Witam

Mam takie pytanie:

Czy podczas kolizji dwóch samochodów, z czego jeden uderzył drugi w tył, wina zawsze jest po stronie kierowcy, który uderzył w tył poprzedzającego pojazdu, czy są sytuacje, w których kierowca pierwszego pojazdu zostanie winny?
wojtis89
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 11 maja 2008, 21:35
Lokalizacja: Libiąż

Postprzez kwito » czwartek 19 czerwca 2008, 00:06

na forum temat był wałkowany setki razy, a odpowiedź jedna - w praktyce ten co uderzył z tyłu jest winny nie zachowania bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu.
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Re: Kolizja dwóch samochodów - Nurtujące pytanie

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 00:17

wojtis89 napisał(a):Czy podczas kolizji dwóch samochodów, z czego jeden uderzył drugi w tył, wina zawsze jest po stronie kierowcy, który uderzył w tył poprzedzającego pojazdu, czy są sytuacje, w których kierowca pierwszego pojazdu zostanie winny?

Oczywiście, że są.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez tom9 » czwartek 19 czerwca 2008, 00:32

jak wyglada sprawa, gdy zajade kolesiowi droge i wdepne po hamulcach? nie ma zadnych otarc po bokach tylko centralny dzwon w tył. Z tego co mi sie wydaje to...
brak swiadkow - jego wina
swiadkowie sie znajda - wina tego co wymusil.

dobrze mowie ?
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 08:09

Mniej więcej. Znam właśnie podobną sprawę. Skończyło się w sądzie, bo policja na początku automatycznie uznała za winnego auto najeżdżające na tył drugiego.
W sądzie wina się odwróciła.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Re: Kolizja dwóch samochodów - Nurtujące pytanie

Postprzez wojtis89 » czwartek 19 czerwca 2008, 11:49

bruno666 napisał(a):
wojtis89 napisał(a):Czy podczas kolizji dwóch samochodów, z czego jeden uderzył drugi w tył, wina zawsze jest po stronie kierowcy, który uderzył w tył poprzedzającego pojazdu, czy są sytuacje, w których kierowca pierwszego pojazdu zostanie winny?

Oczywiście, że są.



To właśnie chciałbym je poznać, jeżeli możesz, to przybliż mi takie sytuacje
wojtis89
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 11 maja 2008, 21:35
Lokalizacja: Libiąż

Postprzez cfk » czwartek 19 czerwca 2008, 11:54

czesto jest wina obupólna. Np. ze ten co jedzie z przodu gwaltownie zachamowal bo zauwzyl ze na rownorzednym musi ustapic pierszenstwa, a teoretycznie znak widzial 30m wczesniej, czyli mógł przewidziec to ze bedzie musial ustapic i mogl zwalniac juz przez te 30m a nie w ost. chwili. A ten z tylu w niego wjechal. To ten z przodu dostanie za spowodowanie zagrozenia na drodze, a ten z tylu za to ze nie zdazyl wychamowac czyt. jechal za blisko.
Uprawnienie na kat: B
w planach: A, C, C+E =)
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kolizja dwóch samochodów - Nurtujące pytanie

Postprzez bruno666 » czwartek 19 czerwca 2008, 12:08

wojtis89 napisał(a):To właśnie chciałbym je poznać, jeżeli możesz, to przybliż mi takie sytuacje

Napisałem nieco wyżej przykład.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez qwer0 » czwartek 19 czerwca 2008, 12:09

czesto jest wina obupólna. Np. ze ten co jedzie z przodu gwaltownie zachamowal bo zauwzyl ze na rownorzednym musi ustapic pierszenstwa, a teoretycznie znak widzial 30m wczesniej, czyli mógł przewidziec to ze bedzie musial ustapic i mogl zwalniac juz przez te 30m a nie w ost. chwili. A ten z tylu w niego wjechal. To ten z przodu dostanie za spowodowanie zagrozenia na drodze, a ten z tylu za to ze nie zdazyl wychamowac czyt. jechal za blisko.

a to ciekawe... a co, ten co za nim jechal, nie wiedzial, ze sie do skrzyzowania zbliza?? W takim wypadku policjant raczej zdecydowanie uzna wine tego, ktory wjechal w tylek.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez wojtis89 » czwartek 19 czerwca 2008, 22:04

A co z sytuacją, gdy na droge wbiegnie np. zwierzę i kierowca zacznie ostro hamowac, a drugi kierowca jadacy pojazdem za nim wjedzie mu w "tyłek", w takiej sytuacji winni są obaj kierowcy, czy tylko ten co wjechał w "tyłek" samochodu pierwszego kierowcy
wojtis89
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 11 maja 2008, 21:35
Lokalizacja: Libiąż

Postprzez dariex » czwartek 19 czerwca 2008, 22:07

Ten który wjedzie w tyłek będzie winny,bo nie zachował odpowiedniego odstępu.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez wojtis89 » czwartek 19 czerwca 2008, 22:08

a ma tu jakiekolwiek znaczenie, że byłby to np. teren zabudowany, a kierowca, który gwałtownie hamował mial na liczniku powiedzmy 70km/h, czyli jechał z nadmierną prędkością....?
wojtis89
 
Posty: 9
Dołączył(a): niedziela 11 maja 2008, 21:35
Lokalizacja: Libiąż

Postprzez dariex » czwartek 19 czerwca 2008, 22:13

Myślę,ze znaczenia wielkiego by to nie miało,bo czy jechał wg przepisu czy nie,to jadący za nim aby wjechać mu w pupę,musiałby mieć na zegarze w sumie tyle samo co jego poprzednik.
Bo w innym wypadku sądzę,ze zdążył by wyhamować.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cfk » czwartek 19 czerwca 2008, 22:38

moj kolega mial wine obupólna ja jechalem razem z nim i bylem przy calej sytuacji. Sytuacja tak sie przedstawia. Jedziemy jest zimno mokro bloto posciegowe zalega na ulicy. Jedziemy z 50~ i nagle ktos zajezdza nam droge kolega chamuje i odbija delikatnie w lewo nie zmieniajac przy tym pasa ruchu. Typ za nami zrobil identyczny manewr z tym ze zachaczyl o kraweznik (dosc wysoki w tym miejscu). Mowi ze pogial felge i opone troche uszkodzil, chcial za to 500 zloty kolega go wysmial przyjechala policja stwierdzila obupólna wina. Ze niby kolega zajechal tamtemu droge bo on mial zaraz zmieniac pas do skretu w lewo ktory zaczynal sie na wysokosci naszego samochodu w momencie zdarzenia. Tamtemu dal za niedostosowanie predkosci do warunków jazdy. kolega dostal 100 zl i 6pkt. I to tyle w temacie, chodz mocno moze naciagana ta obópolna to policjant tak stwierdzil, a komu sie chce bawic w sadzie za te 100 zloty i 6 pkt :)).
Uprawnienie na kat: B
w planach: A, C, C+E =)
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez qwer0 » piątek 20 czerwca 2008, 01:09

a ma tu jakiekolwiek znaczenie, że byłby to np. teren zabudowany, a kierowca, który gwałtownie hamował mial na liczniku powiedzmy 70km/h, czyli jechał z nadmierną prędkością....?

jesli by mu udowodnili, to moglby dostac mandat, za nadmierna predkosc, ale nie uznaliby go winnym kolizji.
A poza tym, jesli ten z tylu mialby na liczniku przepisowe 50, to uplyneloby zdecza czasu, zanim by go dogonil ;)
Spotkalem sie z taka sytuacja, ze baba wlaczyla sie do ruchu, nie upewniajac sie o mozliwosci wykonania tego manewru, w efekcie czego zajechala kolesiowi droge... Wyjechala tuz przed nim. Nie mial juz nawet czasu na jakakolwiek reakcje.
Policjant winnego kolizji uznal tego, ktory przywalil w dupe, a baba dostala mandat, wlasnie tylko za nieupewnienie sie o mozlwosci wlaczenia sie do ruchu.
Policjant stwierdzil, ze jesli koles uderzylby w bok, to wina bez watpienia poszlaby na babe, ale ze uderzyl juz centralnie w tyl to jego wina.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości