przez DEXiu » sobota 31 maja 2008, 15:07
Ruszanie:
0) upewniasz się, że zwolniony jest hamulec awaryjny (zwany także ręcznym), a jeśli nie, to trzymając wciśnięty hamulec roboczy ("nożny") zwalniasz "ręczny"
1) wciskasz sprzęgło "do dechy"
2) wrzucasz pierwszy bieg (tzw. "jedynkę")
3) powoli puszczasz sprzęgło jednocześnie leciutko wciskając gaz (tylko NIE do dechy, a raczej minimalnie - żeby silnik troszkę zwiększył obroty); gdy poczujesz, że sprzęgło zaczyna "łapać" przytrzymujesz chwilkę (czas rzędu jednej sekundy) pedał sprzęgła w tej pozycji i dopiero po tej chwili puszczasz dalej (teraz już auto powinno się toczyć/zaczynać się toczyć i możesz sprzęgło puszczać nieco szybciej aż do końca); w razie gdyby silnik zaczął się dusić i było ryzyko, że zgaśnie, możesz go wspomóc albo poprzez mocniejsze wciśnięcie gazu, albo lekko dociskając sprzęgło aby mniej "łapało"
4) jedziesz - przyspieszasz poprzez odpowiednie regulowanie obrotów silnika pedałem gazu, a następnie, gdy silnik zaczyna już nieco wyć - wciskasz sprzęgło do dechy i zmieniasz na drugi bieg. Tym razem już nie ma potrzeby takiego powolnego puszczania sprzęgła. Pamiętaj tylko, że w czasie zmiany biegu gaz również puszczasz.
Hamowanie:
1) "zdejmujesz nogę z gazu" (tzn. niekoniecznie dosłownie zdejmujesz i odkładasz na bok, tylko po prostu puszczasz gaz :wink: )
2) wciskasz pedał hamulca roboczego i regulując docisk kontrolujesz tempo hamowania (w razie konieczności tzw. hamowania awaryjnego w nagłej sytuacji nie bawisz się w regulację siły tylko hamulec "do dechy")
3) gdy samochód już znacznie zwolni wciskasz sprzęgło i nadal operując hamulcem zatrzymujesz się całkowicie
4) w zależności od tego, czy będziesz zaraz ruszać czy postoisz chwilkę masz do wyboru: trzymać nogę na sprzęgle i wrzucić pierwszy bieg, bądź wrzucić na luz; pamiętaj przy tym aby cały czas albo trzymać wciśnięty hamulec, albo zaciągnąć ręczny (tylko nie zapomnij go zwolnić przed ruszeniem)
5) gdy nadchodzi czas aby ruszyć - patrz lekcja pierwsza
Uwaga: zatrzymanie samochodu dokładnie w miejscu, w którym chcesz (tzn. np. przed linią zatrzymania) to kwestia tylko i wyłącznie praktyki (ćwiczeń) i nie da się tego nijak wytłumaczyć - to chyba oczywiste
To chyba tyle. Było sporo tematów o ruszaniu i tylko nieco mniej o hamowaniu - wystarczy poszukać. O technice prawidłowej zmiany biegów też było, ale póki co takimi szczegółami może się nie przytłaczaj (choć dobrze by było, abyś od początku nabierała prawidłowych nawyków)
Acha. Być może czytają powyższe rady będziesz przerażona, albo będziesz próbowała to wszystko wykuć na pamięć - BŁĄD. Postaraj się raczej zrozumieć te czynności, po co się je wykonuje i dlaczego w takiej kolejności.