nie mogąc opuścić skrzyżowania?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

nie mogąc opuścić skrzyżowania?

Postprzez rocko19 » sobota 31 maja 2008, 12:19

Zdarzyło się wam aby na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną jadąc w lewo na sygnalizatorze kolizyjnym nie zdążyć przejechać skrzyżowania? Ja miałem ostatnio sytuacje taką.Dużo samochodów jechało prosto i w prawo a ja czekam na srodku i wkoncu sie zapaliło zielone dla tych na drodze w poprzek:| kto byłby winny kolizji w takiej sytuacji?Z jednej strony to nie moja wina że nie moge przejechać.Pozdrawiam
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez ella » sobota 31 maja 2008, 12:47

Z jednej strony to nie moja wina że nie moge przejechać

Naprawdę?
Nie wjeżdza się na skrzyżowanie nie będąc pewnym, że z niego nie zjedziesz. Gdybyś wjechał jak pierwszy to na pewno zdążyłbys zjechać, ale ty pewnie byłes któryś z kolei.
Przecież od razu widać czy jest duży ruch z kierunku przeciwnego.
Ale nie martw się mnie to się też zdarzyło i na dodatek zgasł mi samochód i nie chciał odpalić. Wyobraź sobie 5 metrowa omegę stojącą na środku :D ( a było to na mojej pierwszej jeździe po otrzymaniu prawka. Stare dzieje)
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez rocko19 » sobota 31 maja 2008, 13:51

Byłem pierwszy ii myslałem ze zdąze przejechać a tuu lipaa .
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez bruno666 » sobota 31 maja 2008, 14:14

ella napisał(a):
Z jednej strony to nie moja wina że nie moge przejechać

Naprawdę?
Nie wjeżdza się na skrzyżowanie nie będąc pewnym, że z niego nie zjedziesz.

To trochę inaczej. :wink:

Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator,
jeżeli [...] ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub
za nim
opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

rocko był pierwszy i skrzyżowanie oraz miejsce za skrzyżowaniem w kierunku w którym jechał było wolne.
Ja bym bardziej przepis ten przypomniał autom w drodze poprzecznej, którzy ruszyli, gdy rocko był na nim.

A tak w ogóle to jeśli byles pierwszy to powinienes zdazyc. Albo sygnalizacja zle zsynchronizowana, albo z przeciwka lecieli juz na czerwonym.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez DEXiu » sobota 31 maja 2008, 15:09

bruno666 napisał(a):
ella napisał(a):
Z jednej strony to nie moja wina że nie moge przejechać

Naprawdę?
Nie wjeżdza się na skrzyżowanie nie będąc pewnym, że z niego nie zjedziesz.

To trochę inaczej. :wink:

Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator,
jeżeli [...] ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub
za nim
opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

rocko był pierwszy i skrzyżowanie oraz miejsce za skrzyżowaniem w kierunku w którym jechał było wolne.

No chyba jednak skrzyżowanie nie było wolne, bo na nim stał i czekał dość długo :wink: A ten przepis mówi dokładnie o takich sytuacjach.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez bruno666 » sobota 31 maja 2008, 15:20

Nie. Ten przepis mówi o wszystkich sytuacjach oprócz tej. :P

Tak wygląda sytuacja w chwili zapalenia sie sygnału zielonego dla pojazdów zielonych:

Obrazek

Czy dla pojazdu 1 sytuacja na skrzyżowaniu lub za nim (w kierunku w którym chce jechać) wskazuje na to, że może nie zdążyć przejechać przed zmianą sygnału?

Inną sytuacją miałyby pojazdy stojące za 1 i mające zamiar wykonać ten sam manewr, ale nie o tym tu mówimy.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez DEXiu » sobota 31 maja 2008, 16:15

bruno666 napisał(a):Czy dla pojazdu 1 sytuacja na skrzyżowaniu lub za nim (w kierunku w którym chce jechać) wskazuje na to, że może nie zdążyć przejechać przed zmianą sygnału?

No a nie? Nie wiem jak Ty to interpretujesz, ale jak dla mnie to sytuacja pod tytułem "ja chcę skręcić w lewo a z naprzeciwka jedzie sznur aut" jest raczej jednoznaczna z "warunkami które mogą uniemożliwić zjazd ze skrzyżowania przed zmianą sygnału" :)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez bruno666 » sobota 31 maja 2008, 16:27

A co Cię obchodzą auta z przeciwka? Przecież w momencie kiedy zapala sie światło zielone, skrzyżowanie jest puste i droga za skrzyzowaniem też - warunek spełniony.
W momencie gdy ruszasz, nawet nie wiesz jakie światło nadawane jest dla pojazdów z przeciwka.
Przy prawidłowej synchronizacji jeden pojazd zjedzie na pewno bez problemów ze skrzyżowania. W sytuacji opisanej przez rocko mamy do czynienia na 99% z przejechaniem jednego lub więcej pojazdów jadących z przeciwka na czerwonym świetle.

Przy innej interpretacji tego przepisu trzeba powiedzieć wprost - lewoskręt w takiej sytuacji zgodnie z przepisami jest niemożliwy i niewykonalny gdyż auta z przeciwka będą być może jechały przez cały czas nadawania dla Ciebie sygnału zielonego. Kiedy ostatni zjedzie Ty też już będziesz miał światło czerwone - zakaz wjazdu za sygnalizator.
I ta sytuacja będzie sie powtarzać do wieczora, kiedy to opadnie ruch na drogach. :wink:
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez Barabasz » sobota 31 maja 2008, 16:28

rocko19 napisał(a):Byłem pierwszy ii myslałem ze zdąze przejechać a tuu lipaa .


rocko19 wiec jezeli wjechales w obreb skrzyzowania i stales na nim, stales gdyz warunki ruchu drogowego Cie do tego zmusily
to w mysl przepisow nie jest to zatrzymanie
Ty tylko powstrzymujesz sie od jazdy
wazne w tym jest abys stal juz w obrebie skrzyzowania
jezeli warunki zmusily Cie do tak dlugiego stania az nastapila zmiana swiatel (np. ostatni z naprzeciwka wjechal na poznym pomaranczowym)
nie wiesz o tym i ruszasz, badz jeszcze stoisz, ci ktorzy maja teraz zielone swiatlo i chca ruszac, wcale nie maja przyzwolenia na jechanie na slepo przez skrzyzowanie, oni maja obowiazek umozliwic Ci zjechanie ze skrzyzowania

inaczej by bylo gdybys stal przed skrzyzowaniem, ale juz za sygnalizatorem
nie widzisz ze jest juz czerwone i wjezdzasz=Twoj blad


edit 1.
bruno666 pisalismy prawie rownoczesnie
bruno666 napisał(a):Kiedy ostatni zjedzie Ty też już będziesz miał światło czerwone - zakaz wjazdu za sygnalizator.


czytam Twojego posta i widze jakies straszne "herezje"
przeciez kolega rocko19 w opisanej sytuacji od dluzszego czasu stojac poza sygnalizatorem oczekuje
(ustepujac pierwszenstwa pojazdom nadjezdzajacym z naprzeciwka) na mozliwosc niezwlocznego opuszczenia skrzyzowania

edit 2.
bruno666 napisał(a):Pisałem to do DEXia - on jest zwolennikiem nie wjeżdżania na skrzyżowanie w tej sytuacji w ogóle.


no to w takim razie DEXio ma problem z plynna jazda miejska :D
no chyba ze 3 x w prawo i juz jestesmy na tej drodze <== taki maly zarcik :D DEXio nie bierz tego na powaznie prosze
Ostatnio zmieniony sobota 31 maja 2008, 16:51 przez Barabasz, łącznie zmieniany 1 raz
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez bruno666 » sobota 31 maja 2008, 16:44

Barabasz napisał(a):bruno666 pisalismy prawie rownoczesnie
bruno666 napisał(a):Kiedy ostatni zjedzie Ty też już będziesz miał światło czerwone - zakaz wjazdu za sygnalizator.


czytam Twojego posta i widze jakies straszne "herezje"
przeciez kolega rocko19 w opisanej sytuacji od dluzszego czasu stojac poza sygnalizatorem oczekuje
(ustepujac pierwszenstwa pojazdom nadjezdzajacym z naprzeciwka) na mozliwosc niezwlocznego opuszczenia skrzyzowania

Pisałem to do DEXia - on jest zwolennikiem nie wjeżdżania na skrzyżowanie w tej sytuacji w ogóle.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez rocko19 » sobota 31 maja 2008, 17:29

Panowie tamto skrzyżowanie jest takie ruchliwe i czesto jest tak że ledwo sie zdązy przejechać ja czekałem na środku skrzyzowania na mozliwosc jego opuszczenia wykonując manewr skretu w lewo kiedy bodajże 2 ostatnie samochody jadacy prosto lub w prawo opuszczały skrzyzowanie wtedy zapaiło sie zielone dla tych z drogi w poprzek.Kiedy oni ruszyli akurat ja mogłem opuscic skrzyzowanie.Moim zdaniem tam powinien byc sygnalizator z bezkolizyjnym przejazdem! Z drugiej strony jeżeli bede stał jak mam zielone przed sygnalizatorem bo widze sznur pojazdów to moge tak postac pół dnia ;]
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez Barabasz » sobota 31 maja 2008, 23:36

rocko19 napisał(a):ja czekałem na środku skrzyzowania

wiec czekales we wlasciwym miejscu :)


rocko19 napisał(a):
jeżeli bede stał jak mam zielone przed sygnalizatorem bo widze sznur pojazdów to

postapisz zle :D


podsumowywujac:

rocko19 napisał(a):| kto byłby winny kolizji w takiej sytuacji?


oczywiscie winny bylby pojazd ktory uderzyl by w Ciebie
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez DEXiu » niedziela 01 czerwca 2008, 00:55

Barabasz ==> Spoko :wink: Jasne jest, że czasem (przeważnie) się nie da tak jak piszę, ale napisałem tak bo nie chcę potem mieć na sumieniu kogoś, kto oblał przez taką radę egzamin (a egzaminatorzy potrafią się do takiej rzeczy jak zjazd na czerwonym w opisanej sytuacji doczepić)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez dylek » niedziela 01 czerwca 2008, 07:49

DEXiu napisał(a): (a egzaminatorzy potrafią się do takiej rzeczy jak zjazd na czerwonym w opisanej sytuacji doczepić)


Też słyszałem nieraz o tym, że egzaminatorom potrafi się pomylić zakaz wjazdu z wyimaginowanym zakazem zjazdu ze skrzyżowania :D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bruno666 » niedziela 01 czerwca 2008, 08:57

Należy tylko dodać, że gdy dojeżdżamy w identycznej sytuacji do skrzyżowania na którym już stoi rocko ( :D ), ewentualnie jeszcze jeden pojazd to na pewno zatrzymujemy się przed sygnalizatorem mimo nadawanego dla nas światła zielonego, bo to jest sytuacja pod którą można podciągnąć art.:

Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator,
jeżeli [...] ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub
za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.
...
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości