Butt... z tym oświadczeniem, to jest różnie.
Z wiadomych względów, pacjenci trafiają na konkretne oddziały (tj. OIOM, OIT). Tam, przeprowadzane są kwalifikacje do pobrania narządów i rozmowy z rodziną.
Raczej, niczego się nie robi "za plecami" rodziny. Nikt, nie będzie podkładał głowy. I podejrzewam, że nawet jeśli dana osoba miałaby takie oświadczenie (sama mam takowe w portfelu), a rodzina byłaby bardzo przeciwna (nie daliby sobie wytłumaczyć)... lekarze odstąpiliby od pobierania. Nikt, nie chce być ciągany po sądach... :?