przez Adex » niedziela 20 kwietnia 2008, 15:08
Tą trasę powinieneś na spokojnie wytrzymać, wystarczy dobrze się przygotować , a więc m. in. jakiś napój energetyczny typu R20 i jakiś batonik do tego, kawka itp. Może wydaje się to śmieszne, że np słodycze się je, ale uwierz mi, że to naprawdę pomaga. Kierowca nie odczuwa wtedy takiego zmęczenia tzn nie chce mu się spać. Ja np. w tamtym tygodniu w podwójnej obsadzie zrobiłem 7200 km w ciągu 7 dni. W tym tygodniu w ciągu niecałych 4 dni zrobiliśmy 3900 km. Nie było problemów z objechaniem tych tras i na spokojnie mogliśmy jeszcze kilka setek dorzucić. Jest tylko właśnie jedna bardzo ważna zasada. W momencie gdy zachce się spać trzeba od razu stanąć. Nie wolno podchodzić do sprawy w ten sposób, że "może przejadę jeszcze 10-15 km bo tam jest fajniejszy parking czy coś takiego". Bo w takim momencie to jest to samobójstwo. Kiedyś myślałem sobie, że co mi może dać taka godzinka snu w trasie... teraz myślę już całkowicie inaczej. Wystarczy jedna godzinka snu i człowiek wstaje jak nowo narodzony i bez problemu pokonuje następne 300-400 km. Oczywiście później trzeba to i tak odespać bo inaczej się nie da, ale w drodze taka godzinka może uratować Twoje życie i wielu innych uczestników drogi. I na Twoim miejscu nie oszczędzałbym na przejeździe płatną autostradą. Jest o wiele szybciej i lepiej się jedzie a jazda krajówkami typu przez Olkusz bardzo męczy, gdyż non stop jest tam spory ruch, droga nie najlepsza, a jak trafi się jakiś zawalidroga to będziesz się za nim wlókł i wtedy jadąc za nim przez 50 km będziesz czuł się jakbyś przejechał ze 200 km po autostradzie. Dlatego przemyśl to bo koszty nie są bardzo duże a wygoda jazdy sporo się różni.
Tak więc szerokości Ci życzę i szczęśliwego powrotu.
Posiadane kategorie:
kat. B - 06.06.2000 r.
kat. C- 15. 11.2007 r.
kat. C+E - 13.03.2008 r.