Jakbym chciał jeździć 50km/h to kupiłbym sobie motorower, np takiego komarka. Nie mówie, że tam gdzie jest max50 jechać 150....
ale wszystko trzeba dostosować do warunków panujących na drodze.
Natężenie ruchu, pogoda, nawierzchnia, piesi itp itd
przez pisaq » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 23:38
przez disaster » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 23:48
przez tom634 » wtorek 08 kwietnia 2008, 08:04
tom9 napisał(a):w polsce nigdy nie bedzie normalnie jesli nie bedziemy miec gdzie jezdzic. Wiele razy bylem za granica i z kazdego miejsca moment i bylo sie na autostradzie, a u nas ? no wlasnie tylko ograniczenia 50-70-80 :roll:
przez BOReK » wtorek 08 kwietnia 2008, 09:57
przez lled3 » wtorek 08 kwietnia 2008, 11:39
przez BOReK » wtorek 08 kwietnia 2008, 12:19
przez lled3 » wtorek 08 kwietnia 2008, 12:38
przez pisaq » wtorek 08 kwietnia 2008, 12:48
No i nico - robota nie jest zakończona i nie wiesz, czy gdzieś np. asfalt na samej krawędzi ci się nie oberwie przy zbyt dużym obciążeniu.
przez BOReK » wtorek 08 kwietnia 2008, 13:02
przez lled3 » wtorek 08 kwietnia 2008, 13:10
Znaki nie są ciężkie? A dźwigałeś kiedyś? Ja bym nie chciał.
Tak trudno zdjąć tę nogę z gazu na moment? Zupa ci wykipi? Ego ci opadnie? Wolałbym już to niż np. urwane koło na jakiejś nierówności. Ufasz swojemu sokolemu wzrokowi i doświadczeniu, a głupi kot ci wyskoczy na równej drodze pod koła i nic nie zrobisz. Warto ryzykować dla tych paru minut?
Co ma do tego prędkość? A to, że zależnie od niej pojazd różnie oddziałuje na nawierzchnię. Myślisz że dlaczego na mostach kolejowych (wiem, samochody po nich nie jeżdżą) są ograniczenia? Wpuść na taki most szybszy skład to zobaczysz, tylko nie zapomnij wezwać złomiarzy.
przez BOReK » wtorek 08 kwietnia 2008, 13:32
przez lled3 » wtorek 08 kwietnia 2008, 14:10
Samolot na pasie startowym z reguły nie kołuje - on tam hamuje albo się rozpędza. Bo musi! Innego wyjścia nie ma! Jeśli myślisz, że pasy robi się tak jak jezdnie, no to... gratuluję pomysłu, ale dużych lotnisk nie buduj. A pokołuj sobie po ścieżkach ze zbyt dużą prędkością samolotem, to będziesz podwozie zbierał...
Co do tej za dużej prędkości - ktoś się naoglądał za dużo głupich filmików na youtube chyba >_>. I wierz mi, pojawienie się na drodze przyczyny gwałtownego hamowania jest o wiele pewniejsze niż przyczyny gwałtownego przyspieszenia.
Poza tym jak jesteś taki cwany, to odpowiedz na moje podstawowe pytanie - umrzesz, jak pojedziesz wolniej? Kiedyś uważano przeciwnie, ale czasy chyba nie zmieniają się aż tak...
przez BOReK » wtorek 08 kwietnia 2008, 14:14
lled3 napisał(a):a teraz do czego to gwałtowne przyspieszanie i hamowanie sie odnosi ?
przez jamnik » wtorek 08 kwietnia 2008, 14:41
Ostatnio ktoś chyba pewnego garba na drodze nie zauważył, a taka prosta i równa była, w sam raz do jazdy sportowej.
przez lled3 » wtorek 08 kwietnia 2008, 14:48
BOReK napisał(a):lled3 napisał(a):a teraz do czego to gwałtowne przyspieszanie i hamowanie sie odnosi ?
Do kotków i gałęzi, naturalnie. A ja wciąż czekam na odpowiedź na pewne banalne pytanie i nie, nie powtórzę go...
ale uzyskales odpowiedz.jazda samochodem nie należy do podstawy piramidki potrzeb Maslowa - i wogóle moża nie jezdzic ... zreszta jak wiele innych rzeczy - ale chyba nie tedy droga ? Confused