lled3 napisał(a):tak :)
ale ... wysokie obroty to znowuż wieksze zapotrzebowanie na olej. Przy pewnych obrotach dostajemy maksymalna wyajnosc smarowania - przy ktorych film olejowy na powierchni bedzie "najlepszy" Przy jakich ? kazdy silnik bedzie mial ta granice inna.
Nigdy jednak nie bedą to obroty bardzo niskie czyli powiedzmy do 2000rpm. Makymalne ciśnienie smarowania to przeważnie mniej więcej połowa obrotów maksymalnych.
A wysokie obroty to znowu wieksze zuzycie paliwa, wieksze przeciazenia elementow silnika, wyzsza temperatura silnika ... oleju itp.
Owszem ale nic z tego co wymieniłeś nie jest znacząco szkodliwe dla silnika ponieważ silnik jest do tego przystosowany. Ma odpowiednie smarowanie, ma odpowiednie chłodzenie a elementy silnika mają wytrzymałość projektowaną do czerwonej kreski na obrotomierzu. Oczywiście to nie jest odpowiednie bo nie powinno się jeździć ani na zbyt wysokich ani na zbyt niskich obrotach, jednak jeśli patrzymy na to pod względem zużycia silnika to mniej szkodliwa według mnie będzie jazda na wyższych obrotach.
IMHO silniki 4s. maja wiekszy "bufor smaorowania" tzn. krotkotrwala zmiana obrotow nie wplywa od razu na zmiane jakosci smarowania.
Skąd by ten bufor miał powstawać ? Wolne obroty = niskie ciśnienie oleju i gorszy film (klin) olejowy. Samo z siebie smarować się nie bedzie :) Jeszcze jak silnik nie ma natrysku oleju na denko tłoka to całe smarowanie cylindrów ogranicza się do smarowania przez rozbryzgiwanie oleju przez korbowody.
Temat dobry na prace magisterska - moze po modyfikacjach i doktorska - ktory ma sie nijak do praktyki, przy zdrowo-rozsadkowje jezdzie. (tzn ze ktos nie bedzie jechal autostraa 200km na 5 biegu z prekoscia 50km/h w celu ... oszczedzania czegokolwiek)
Jednak aby ustalić co to jest ta jazda zdrowo rozsądkowa trzeba by omawiać konkretne przykłady. Silnik, prędkość, obroty, bieg.