Dla kogo są przepisy?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 28 marca 2008, 00:01

Popieram w 100%


Nie dajecie sobie szansy w sytuacji, gdy przed pojazd na jezdnie wbiegnie np. dziecko. Jadąc 50-tką jest jeszcze jakas szansa na uniknięcie potrącenia... a 70-tką (co w praktyce u niejednego przełoży się na 90-tkę) może już byc gorąco... No chyba, że ktoś jest takim mistrzem kierownicy, ze zatrzyma pojazd w miejscu. Ja taki dobry nie jestem... dlatego zwłaszcza po wioskach i w miastach jeżdżę z dozwoloną prędkością. I jak na razie wszędzie dojechałem, czego o wszystkich powiedzieć się nie da. A że nie skręcam/zawracam na ręcznym? Jakie to ma znaczenie...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez ella » piątek 28 marca 2008, 00:32

No chyba, że ktoś jest takim mistrzem kierownicy, ze zatrzyma pojazd w miejscu. Ja taki dobry nie jestem... dlatego zwłaszcza po wioskach i w miastach jeżdżę z dozwoloną prędkością.

No widzisz Cwaniakzpekaesu, tutaj na forum poza paroma wyjątkami do których i Ty się zaliczasz to sami mistrzowie kierownicy :wink: Teraz jak odbiera się prawko w urzędzie dostaje się też od razu certyfikat mistrza :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kamiles » piątek 28 marca 2008, 00:45

mat4u napisał(a): twoja podpowiedz jest naprawde praktyczna.... jestem wprost zachwycony

wolałabym, żebyś bardziej wziął sobie do serca drugą część mojej wypowiedzi...
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 28 marca 2008, 00:51

Ella:
Teraz jak odbiera się prawko w urzędzie dostaje się też od razu certyfikat mistrza


No to teraz zaczynam żałować, że już nigdy nie będę odbierał prawa jazdy (z tej prostej przyczyny, że wszystkie możliwe do uzyskania kategorie już wcześniej odebrałem) :D Czyli mistrzem już nie będę... acz wcale mi na tym nie zależało i nie zależy :wink:
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez kamiles » piątek 28 marca 2008, 00:54

cwaniakzpekaesu napisał(a):No to teraz zaczynam żałować, że już nigdy nie będę odbierał prawa jazdy (z tej prostej przyczyny, że wszystkie możliwe do uzyskania kategorie już wcześniej odebrałem) :D Czyli mistrzem już nie będę...

nie no, nie przejmuj się :D wystarczy, że pojeździsz trochę tak jak nasi forumowi mistrzowie, zabiorą Ci prawko i będziesz miał co odbierać :wink:
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 28 marca 2008, 01:08

Przede mną mniej jazdy niż juz wyjeździłem... i ponieważ do tej pory nie dałem podstaw do zabrania to już sobie zabrać ... nie pozwolę. Nawet w pasach jeżdżę :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Mycha » piątek 28 marca 2008, 08:17

jamnik napisał(a):
A mnie jamnik śmieszy, że egzaminu jeszcze nie zdałeś, a masz najwięcej do powiedzenia.


Ale nie wiesz z jakiego powodu nie zdalem, wiec to nie argument.


Może dlatego, że egzaminator czytał to co wypisujesz??

A tak serio: Ty się czepiłeś ironicznie mnie, to odbiłam Ci piłeczkę. Sam się o to prosiłeś.

Cwaniak: jestem bardzo miło zaskoczona Twoimi wypowiedziami w tym wątku. I masz rację: wielu tylko cyferki interesują, ale nie w każdą stronę, bo np. drogi hamowania przy poszczególnych prędkościach nie są im znane.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez tom9 » piątek 28 marca 2008, 14:31

dlaczego Polacy łamia przepisy ? bo gdzie my k.... mamy jezdzic ?
dwupasmowka ograniczenia do 50-70 bo jakis pajac postawil i zapomnial sciagnac. Nie ma drog, nie ma gdzie rozwijac predkosc wiec kazdy wali ograniczenia. Za granica z kazdego miasteczka wyjezdzasz masz dwupasmowke ciesnien ile uwazasz... A u nas albo przebudowy, albo miasta, wsie, ograniczenia, ograniczenia itp. Za granica jezdza raczej przepisowo, bo na autostradzie sobie przycisnie, a w miescie spokojnie nie nerwowo.
Osobiscie na ograniczenia malo co patrze, oceniac sytuacje i jade ile uwazam. W nocy po miescie to i 130 idzie za...lac bo pusto jak nie wiem... gdzie np w dzien bym sie nie odwazyl. Osobiscie zgadzam sie z tym, ze wiecej zagrozenia powoduja Ci przestrzegajacych przepisy, dlaczego ? bo tych co ich nie przestrzegaja jest wiecej. Koles jedzie 40 bo ograniczenia i robi sie za nim korek... na 5-8 samochodow ktore na pewno! pojechaly by duzo, duzo szybceij! Tak kazdy jedzie, <&%#$@> sie w koncu taki zjezdza-skreca wszyscy uradowaniu wyrywaja 80-90 km/h
Takie sa realia. Mimo ze jedziesz przepisowo stwarzasz zagorzenie bo wiekszosc chce jechac 80! Ale ja wiem ze tutaj 99% osob na forum przestrzega przepisy, nie lamie nawet o 5 km/h. A ludzie jadacy na drodze, nie przestrzegajacy przepisow po prostu zwyczajnie tutaj nie zagladaja, albo nie maja odwagi napisac w jaki spsoob jezdza.
Ostatnio mialem okazje jezdzic troche lepszym autem, i chcialem po sprawdzac ile tu (trasa szybkiego ruchu Katowice - Tychy) Ci ludzie na prawde jezdza. I co ? Kazde auto ktore mialo pod blacha 140-160 km smigalo ponad 180 km/h i jakos nie odczulem wrazenie ze dla niego to nowosc. Co prawde jezdze troche ta droga, sam przycisne duzo mimo to wiele samochodow mnie wyprzedzalo, ale myslalem ze to tak "chwilowo" przycisneli... ale gdzie tam 20 km drogi a on 180-200 km/h. Sprawdzalem na hm 4-5 autach. Czy mam pretensje do tych ludzi ? nie. skoro czuja sie na silach niech jada, osobiscie dla mnie jazda ta drogo 200 km/h byla dosc ryzykowna, moze mieli lepsze auta ? hm...
tyle ode mnie. uwazam ze nie powinno slepo patrzec na drogi, tylko jechac tyle co pokazuje "ogol" no chyba ze ktos nie czuje sie na silach, to juz inna sprawa.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Mycha » piątek 28 marca 2008, 14:44

tom9: i na podstawie Twojego postu dokładnie widać to o co mi chodzi... A chodzi mi o to, że łamiący przepisy mają większe poparcie społeczne niż przestrzegający je...

Ja Ci powiem 2 rzeczy:
1. Już był jeden taki co 200 zapierdzielał...
2. Nie mogę zrozumieć też takiego Twojego zdania: "ale gdzie tam 20 km drogi a on 180-200 km/h. Sprawdzalem na hm 4-5 autach. Czy mam pretensje do tych ludzi ? nie. skoro czuja sie na silach niech jada, osobiscie dla mnie jazda ta drogo 200 km/h byla dosc ryzykowna, moze mieli lepsze auta ? hm..." czy Ty naprawdę czujesz się bezpiecznie przy takich piratach?? i ufasz im bezgranicznie (bo tak wygląda z Twojej wypowiedzi, że każdy kto łamie przepis, to czuje się na siłach, żeby to robić - patrz pkt 1.)
Wiesz... skoro tak bardzo uważasz, że tacy piraci kolo Ciebie Ci nie zagrażają, to mam dla Ciebie przykład śmierci mojego znajomego...
cytat: "Andrzej zginął 8 marca o godzinie 15.15 na ulicy Grochowskiej w Warszawie. Czekał na zielone światło na przejściu dla pieszych. Na skrzyżowaniu doszło do kolizji dwóch samochodów, jeden z nich uderzył w sygnalizator świetlny, ten padając uderzył Andrzeja w głowę. Andrzej zginął na miejscu.". Dlaczego to wspominam, gdyż dla mnie to jest przykład tego w jak niespodziewany sposób może zachowanie innego kierowcy wpłynąć na Twoje życie.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez tom9 » piątek 28 marca 2008, 15:10

A chodzi mi o to, że łamiący przepisy mają większe poparcie społeczne niż przestrzegający je...


jak najbardziej maja. bo wiekszosc! chce jechac szybciej, szybciej i Ci co te przepisy przestrzegaja im to uniemozliwia.

Mycha - dla mnie piratem nie jest osoba lamiaca przepis predkosci. Pirat to hm osoba nie znajaca tych przepisow, jadaca pod prad dla zabawy, osoba robiaca slalom miedzy autami na cm itp. na odcinku 10 km. Jesli koles jedzie 200 km/h na dwupasmowce uwazam, ze pewnie ma dobre auto, czuje sie na silach niech jedzie. bezpieczniej jest jechac tyle bmw x5 z 2006 roku niz audi 80 z 88 roku ktore maja lepsza przyczepnosc itp. Przejchali z ta predkoscia 10000 km i nie jest im obca tak jak np Tobie, Kowalskiemu czy Nowakowskiemu ktory ma seicento.

czy Ty naprawdę czujesz się bezpiecznie przy takich piratach?? i ufasz im bezgranicznie


czy ufam ? tu nie ma nic do zaufania. zginac mozna w rozny sposob, i nie mozna powiedziec ze osoba ktora jedzie przepisowo ma miec moje zaufanie, a to co jedzie nie przepisowo go nie ma miec.

Wiesz... skoro tak bardzo uważasz, że tacy piraci kolo Ciebie Ci nie zagrażają, to mam dla Ciebie przykład śmierci mojego znajomego...


mozna podac wiele przykladow gdzie zgineli ludzie ktorzy jechali bezpiecznie i bez przekraczania predkosci, a mimo to zgineli. Na to nie ma rady. Co ma byc to bedzie, co nie oznacza ze teraz rozpedze sie do 300 km/h i puszcze kierownice.


Nie mam pretensji do tych ludzi bo sam jezdze, jak jezdze.
Mozliwe ze gdybym mial lepsze auto jezdzilbym jeszcze szybciej ? a moze bym zmadrzal i jezdzil wolniej ? nikt tego nie wie.
Na forum jest wielu swiezych kierowcow ktorzy trzymanie kierownicy przezywaja jak dziewczyna pierwszy okres, wiec jak maja pisac "jezdze na codzien 160 po warszawie". Ci co teraz pisza jak wolno jezdza i przepisowo, zobacza za rok, dwa, piec jak beda sie poruszac po drogach, szkoda ze te osoba juz tutaj nie wracaja i tego nie pisza, tylko pojawiaja sie kolejne swieze.
Ale czytajac to forum czasem mam wrazenie ze to tylko ja nie wiem jak szybko jezdza a reszta to swieta jest. Wiec pytam gdzie sa Ci co spotykac dziennie na drodze ? aaa tak pewnie internetu nie maja.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Mycha » piątek 28 marca 2008, 16:00

tom9: Jest i trochę racji w tym co piszesz :)
Ja np. nie do końca rozumiem jeżdżących szybko, bo nie mam w tym zakresie doświadczenia i na niejednej dziurawej drodze kurczowo trzymam sie kierownicy, bo wydaje mi się, że mnie zaraz wyrzuci poza jezdnię. :D

Ale z tym Twoim 200 to się zgodzić nie mogę, a przykładów daleko szukać nie trzeba :)
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez rocko19 » piątek 28 marca 2008, 16:10

Przepisy gdyby były sensowne to by ich nie łamano, np: jezeli ktos postawi znak 50km/h na swietnej drodze gdzie auta jada po 80-90 noto nie przesadzajmy aby sie kurczowo trzymac tego znaku,czasami az trzeba nagiąc przepisy,sama Policja (SRD) w miescie jedzie po 80.Ja staram sie przestrzegac kodeksu ale czasem trzeba nagiąc poniewaz nie mozna inaczej:) pozdr
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez cwaniakzpekaesu » piątek 28 marca 2008, 16:39

Mycha, jakem raczej śmiały, tak nie powiem... czuję się zażenowany :hmm: Ale skoro tak twierdzisz... dziękuję :wink:

Tom9:

Czy mam pretensje do tych ludzi ? nie.


Będziesz mial - gdy w Ciebie uderzą (czego Ci oczywiście nie życzę).

Jesli koles jedzie 200 km/h na dwupasmowce uwazam, ze pewnie ma dobre auto, czuje sie na silach niech jedzie. bezpieczniej jest jechac tyle bmw x5 z 2006 roku niz audi 80 z 88 roku ktore maja lepsza przyczepnosc itp. Przejchali z ta predkoscia 10000 km i nie jest im obca tak jak np Tobie, Kowalskiemu czy Nowakowskiemu ktory ma seicento.


Jak myślisz - Ferrari ma gorszą przyczepność od BMW? A też czasami jedzie tam gdzie chce... a nie tam, gdzie chciałby nim kierujący.

tu nie ma nic do zaufania. zginac mozna w rozny sposob


Z wiekiem nabiera sie szacunku dla zdrowia... i życia.

Podsumowując : na nadmierną prędkość silnych nie ma. Jedyne, co każdego pirata może wtedy uratować to - szczęście. Czasami go jednak może braknąć...
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez ella » piątek 28 marca 2008, 20:57

A czytając "przechwałki" (patrz też wątek o tym ile kto najwięcej wyciaga) super szybkich kierowców, którzy chwala się ile i jak to oni jeżdżą dochodzę do wniosku, że większośc z nich jeździ tylko palcem po mapie. :D Niektórzy w ten sposób muszą się dowartościować :)
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez rocko19 » piątek 28 marca 2008, 21:04

ella napisał(a):A czytając "przechwałki" (patrz też wątek o tym ile kto najwięcej wyciaga) super szybkich kierowców, którzy chwala się ile i jak to oni jeżdżą dochodzę do wniosku, że większośc z nich jeździ tylko palcem po mapie. :D Niektórzy w ten sposób muszą się dowartościować :)

Dobre :D
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości