A chodzi mi o to, że łamiący przepisy mają większe poparcie społeczne niż przestrzegający je...
jak najbardziej maja. bo wiekszosc! chce jechac szybciej, szybciej i Ci co te przepisy przestrzegaja im to uniemozliwia.
Mycha - dla mnie piratem nie jest osoba lamiaca przepis predkosci. Pirat to hm osoba nie znajaca tych przepisow, jadaca pod prad dla zabawy, osoba robiaca slalom miedzy autami na cm itp. na odcinku 10 km. Jesli koles jedzie 200 km/h na dwupasmowce uwazam, ze pewnie ma dobre auto, czuje sie na silach niech jedzie. bezpieczniej jest jechac tyle bmw x5 z 2006 roku niz audi 80 z 88 roku ktore maja lepsza przyczepnosc itp. Przejchali z ta predkoscia 10000 km i nie jest im obca tak jak np Tobie, Kowalskiemu czy Nowakowskiemu ktory ma seicento.
czy Ty naprawdę czujesz się bezpiecznie przy takich piratach?? i ufasz im bezgranicznie
czy ufam ? tu nie ma nic do zaufania. zginac mozna w rozny sposob, i nie mozna powiedziec ze osoba ktora jedzie przepisowo ma miec moje zaufanie, a to co jedzie nie przepisowo go nie ma miec.
Wiesz... skoro tak bardzo uważasz, że tacy piraci kolo Ciebie Ci nie zagrażają, to mam dla Ciebie przykład śmierci mojego znajomego...
mozna podac wiele przykladow gdzie zgineli ludzie ktorzy jechali bezpiecznie i bez przekraczania predkosci, a mimo to zgineli. Na to nie ma rady. Co ma byc to bedzie, co nie oznacza ze teraz rozpedze sie do 300 km/h i puszcze kierownice.
Nie mam pretensji do tych ludzi bo sam jezdze, jak jezdze.
Mozliwe ze gdybym mial lepsze auto jezdzilbym jeszcze szybciej ? a moze bym zmadrzal i jezdzil wolniej ? nikt tego nie wie.
Na forum jest wielu swiezych kierowcow ktorzy trzymanie kierownicy przezywaja jak dziewczyna pierwszy okres, wiec jak maja pisac "jezdze na codzien 160 po warszawie". Ci co teraz pisza jak wolno jezdza i przepisowo, zobacza za rok, dwa, piec jak beda sie poruszac po drogach, szkoda ze te osoba juz tutaj nie wracaja i tego nie pisza, tylko pojawiaja sie kolejne swieze.
Ale czytajac to forum czasem mam wrazenie ze to tylko ja nie wiem jak szybko jezdza a reszta to swieta jest. Wiec pytam gdzie sa Ci co spotykac dziennie na drodze ? aaa tak pewnie internetu nie maja.