Brak świateł po zmierzchu - kto winny kolizji?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Brak świateł po zmierzchu - kto winny kolizji?

Postprzez DEXiu » sobota 08 marca 2008, 16:29

Ostatnio zastanawia mnie pewna (na szczęście dla mnie jak dotąd tylko hipotetyczna) sytuacja, która zapewne należy do kanonu sytuacji dyskusyjnych i spornych.

A mianowicie: Jest pora późnowieczorna lub nocna (czyli po prostu ciemno :) ). Wyjeżdżamy z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem (albo wykonujemy jakikolwiek inny manewr wymagający zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa), gdy nagle "przydzwania" w nas samochód, którego nie zauważyliśmy, gdyż nie miał włączonych świateł mijania (ani jakichkolwiek innych. Coś mi mówi, że winnym spowodowania kolizji zostałby uznany "wymuszający pierwszeństwo". Ale czy słusznie? Zdrowy rozsądek podpowiada, że on nie zawinił, a bezpośrednio do zaistnienia kolizji przyczynił się kierowca, który nie włączył świateł. Po raz kolejny można tutaj dyskutować o "wyższości przykazu ustąpienia pierwszeństwa nad innymi przepisami".

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 08 marca 2008, 16:47

Coś mi mówi, że winnym spowodowania kolizji zostałby uznany "wymuszający pierwszeństwo". Ale czy słusznie?


Każdy przypadek będzie badany indywidualnie, niemniej w mojej ocenie w jakichś 99,9 % to "coś" Ci dobrze mówi.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » sobota 08 marca 2008, 16:51

I mnie też się tak wydaję, a mogę to podsumować jednym słowem: NIEKOMPETENCJA, NIEKOMPETENCJA, NIEKOMPETENCJA i jeszcze raz NIEKOMPETENCJA.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 08 marca 2008, 22:45

Cman, dlaczego zaraz niekompetencja? A kto jest winien - przynajmniej teoretycznie - w sytuacji, gdy na skrzyżowaniu pocałują sie dwa pojazdy. Jeden mał "stop" a drugi jechał z włączonym prawym kierunkowskazem - sygnalizując niejako - zamiar skręcania w tę drogę, z której wyjeżdża mający "stop". Ten co miał "stop" widząc, że ten z włączonym kierunkowskazem ma zamiar skręcać wyjeżdża, a ten co miał skręcać nie skręcił... bum!!!. Zasada zachowania szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się obowiązuje każdego kierującego... podobnie w tej sytuacji - jeden "płaci" za niemanie świateł, drugi za kolizję....

P.S. Mogą byc tez wyjątki... ale to raczej sporadyczne wyjątki.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Alter » sobota 08 marca 2008, 23:34

Ostatnio w "wypadek-przypadek" była analogiczna sytuacja - koleś pojechał na wprost przez obszar wyłączony z ruchu (koniec pasa) i wjechała na niego babka jadąca w tym samym kierunku i zmieniającą pas na wewnętrzny. Może to niesprawiedliwe ale dla Policji sytuacja była jasna: Pan otrzymuje mandat za zignorowanie obszaru wyłączonego z ruchu, a Pani za spowodowanie kolizji gdyż nie zachowała ostrożności przy zmianie pasa ruchu (choć mogła być przekonana że nic nie wyjedzie jej z miejsca które jest wyłączone z ruchu).
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez DEXiu » niedziela 09 marca 2008, 01:06

Wg mnie w przypadku takiej nocnej kolizji z samochodem-widmo raczej nie może być mowy o niezachowaniu szczególnej ostrożności, bo zgodnie z definicją jest to ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie - gdyby wyjeżdżający z podporządkowanej widział nadjeżdżający nieoświetlony pojazd byłby w stanie odpowiednio szybko zareagować, czego nie można powiedzieć o tym drugim :roll:
Można jedynie rozważać kwestię nieustąpienia pierwszeństwa. Ale chyba wszyscy się zgadzamy co do tego, że obarczanie winą spowodowania kolizji wyjeżdżającego z podporządkowanej jest nie w porządku. Eh. Dura lex, sed lex :?
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cman » niedziela 09 marca 2008, 11:24

cwaniakzpekaesu napisał(a):A kto jest winien - przynajmniej teoretycznie - w sytuacji, gdy na skrzyżowaniu pocałują sie dwa pojazdy. Jeden mał "stop" a drugi jechał z włączonym prawym kierunkowskazem - sygnalizując niejako - zamiar skręcania w tę drogę, z której wyjeżdża mający "stop". Ten co miał "stop" widząc, że ten z włączonym kierunkowskazem ma zamiar skręcać wyjeżdża, a ten co miał skręcać nie skręcił... bum!!!.

A to jest już trochę inna sytuacja, bo kierunkowskaz niekoniecznie musi oznaczać zamiar zmiany kierunku jazdy, może też oznaczać zamiar zmiany pasa ruchu, i ten z prawym kierunkowskazem, mógł właśnie kończyć zmieniać pas ruchu (chociażby po wyprzedzeniu rowerzysty) i ponieważ kierunkowskaz nie zawsze jest jednoznaczny, nie można go w takiej sytuacji traktować jako pewnika pozwalającego wjechać.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kopan » niedziela 09 marca 2008, 17:00

Alter napisał(a):Ostatnio w "wypadek-przypadek" była analogiczna sytuacja - koleś pojechał na wprost przez obszar wyłączony z ruchu (koniec pasa) i wjechała na niego babka jadąca w tym samym kierunku i zmieniającą pas na wewnętrzny. Może to niesprawiedliwe ale dla Policji sytuacja była jasna: Pan otrzymuje mandat za zignorowanie obszaru wyłączonego z ruchu, a Pani za spowodowanie kolizji gdyż nie zachowała ostrożności przy zmianie pasa ruchu (choć mogła być przekonana że nic nie wyjedzie jej z miejsca które jest wyłączone z ruchu).


Jakieś policyjne bzdury.
Pani za niezachowanie ostrożności przy zmianie pasa a pan tylko za nie zastosowanie się do powierzchni wyłączonej z ruchu.

Czyli pan zmienienił pasa ruchu z zachowaniem szczególnej ostrożności i w słuszny sposób a pani mu drogię zajechała.
A jak wyjeżdżał z obszaru wyłączonego z ruchu to się do ruchu nie włączał bo sama nazwa obszaru wskazuje że służy on do ruchu cwaniaczków oraz do cwanej policyjnej interpretacji przepisów.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Alter » niedziela 09 marca 2008, 17:09

kopan napisał(a):Czyli pan zmienienił pasa ruchu z zachowaniem szczególnej ostrożności i w słuszny sposób a pani mu drogię zajechała.

Precyzując: on po przejechaniu tego obszaru wyłączonego znalazł się już na pasie, na który chciała właśnie wjechać ta Pani. Konkluzja w programie była taka że ukarano ją za spowodowanie kolizji zgodnie z przepisami, ale czy są one słuszne to można dywagować.
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez kopan » niedziela 09 marca 2008, 17:32

A przepisy są słuszne tylko interpretacja panów policjantów nie słuszna.

Pan wyjeżdżając sobie na obszar wyłączony z ruchu po pierwsze nie zastosował się do tego znaku, po drugie z ruchu się wyłączył a przy włączaniu się do ruchu przecedził w panią która była w ruchu.

A że kolizja już była na pasie ruchu to żadnego znaczenia niema.
Przy wymuszeniu pierwszeństwa przy włączaniu się do ruchu kolizja zawsze jest na pasie ruchu.
Nawet jakby tej wyłączonej z ruchu powierzchni nie było, pan sobie jechał tym samym pasem ruchu co pani, pani sygnalizowała zmianę pasa ruchu niczym pan z tyłu zaczął zmianę pasa to kolizji winny jest ryjący się pan.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Alter » niedziela 09 marca 2008, 18:20

No nic, kopan zgłoś się do TVN Turbo z wnioskiem że się podejmiesz obrony, materiał dowodowy jest w ich materiale ;-) Bo już się niezły off-topic zaczyna.
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez kopan » niedziela 09 marca 2008, 19:26

No tak przepisy są nieistotne bo w telewizorze powiedziały.

A że to TVN TURBO wraz z policjantem powiedziało to święta prawda.

No widzisz a u nas była podobna sytuacja.
Na warunkowej strzałce w prawo wyjeżdżała ciężarówka pod nią wrypał się pan jadąc z prawym kierunkowskazem z pasa do prawoskrętu poprzez powierzchnię wyłączoną z ruchu ale się mu pojechało na wprost i się wrypał.
Zgadnij kto był winny kolizji nadmieniam że nie było tam TVN turbo i tego policjanta.
Była nasza nie dokształcona policja.

TVN to stacja którą oglądam o ile oglądam to z przymrużeniem oka.
Czysta prawda całą dobę.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez Alter » niedziela 09 marca 2008, 19:28

kopan ja naprawdę ich (Policji ani TVN) nie bronię, procesuj się z nimi :lol:
Alter
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 04 lipca 2007, 14:52
Lokalizacja: Wa-wa


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości