droga jednokierunkowa - pare pytań

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

droga jednokierunkowa - pare pytań

Postprzez disco » sobota 16 lutego 2008, 01:56

jwt

siedzac w barze (w stanie niesamowitej nietrzezwosci) poszedł zakład. Dotyczy on prepisów ruchu drogowego. Potrzebowałbym potwierdzeia moich przypuszczen, wlkasciwie jestem tego pewien (najlepiej ustawy).

A więc:

1. Ja uważam, że jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu to nie znaczy, że one nie istnieją. (dostałem za to opierdnicz - moim zdaniem niesłusznie) - przypadek, na jezdni jednokierunkowej

2. kumpel uwaza, że jesli jest na jednokierunkowej to bez kierunkowskazu moze zmienic pas, albo nawet skrecic (ja uwazam, ze w kazdym, z tych przypadków powinien dac migacz)

3. odnoisnie tej jednokierunkowej - znajomi twierdza, ze mozna latać od lewej strony jezdni do prawej bez migacza, a jesli ktos przy tym wpakuje sie im w bok to bedzie jego wina - moim zdaniem nieslusznie. Wiąze sie to troche z pkt 1.

Inny przykład, jeden koles twierdzi, że skręcając bez migacza (w prawo) z lewej krawedzi jezdni w prawo, jesli ktos wpakowałby mu sie w bok to bedzie jego wina. Moim zdaniem nigdy w życiu.

Co powiecie na to ?
Ostatnio zmieniony sobota 16 lutego 2008, 10:13 przez disco, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
disco
 
Posty: 193
Dołączył(a): piątek 20 października 2006, 14:50
Lokalizacja: Silesia

Postprzez DEXiu » sobota 16 lutego 2008, 02:24

Wg mnie we wszystkim masz rację. Podstawa prawna (znajdziesz sobie, nie chce mi się przepisywać/szukać i przeklejać :wink: ):
Ad. 1: art. 2, pkt 7 PoRD - jeśli mogą po tej drodze jechać dwa (czy więcej) rzędów pojazdów wielośladowych to są to niewyznaczone pasy ruchu. Ale SĄ.
Ad. 2: jeśli na tej drodze jednokierunkowej wg powyższego kryterium jest tylko jeden pas ruchu (tzn. szerokość jezdni wynosi mniej więcej 2,55 - 4 m) to kolega miał częściowo rację (można sobie "latać" po jezdni bez sygnalizowania, ale z zachowaniem szczególnej ostrożności, co chyba logiczne); jeśli natomiast był więcej niż jeden pas (szerokość jezdni pi razy oko większa niż 5 m), to należy sygnalizować zarówno zamiar zmiany pasa ruchu jak i zamiar skrętu - art. 22, ust. 5 PoRD
Ad. 3: pierwsza część zdania - jak wyżej. Co do "wpakowania się w bok" - jeśli był więcej niż 1 pas ruchu to mamy typowe zajechanie drogi - art. 22, ust. 1, 4, 5 PoRD
Ad. 4: analogicznie jak wyżej, przy czym dochodzi jeszcze art. 22, ust. 2 PoRD
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 16 lutego 2008, 03:13

Szerokość pasów ruchu to nie pi razy oko, szczegółowo to określają stosowne normy:

Autostrada i droga ekspresowa
zalecana - 3,75 m
minimalna - 3,5 m

O prędkości większej niz 60 km/h
zalecana - 3,5 m
minimalna - 3,2 m

O prędkości do 60 km/h
zalecana - 3,0 m
minimalna - 2,9 m

Na jezdniach dwukierunkowych o szerokości mniejszej niż 5,80 m linii segregacyjnych nie stosuje się.

Na jezdniach jednokierunkowych dwupasowych, na których nie jest możliwe wyznaczenie pasów o szerokości podanych wyżej, dopuszcza się wyznaczenie pasa o szerokości 2,75 m (należy wtedy wprowadzić zakaz poruszania sie pojazdów o szerokości ponad 2,2m)

Ad. 1/ Święte słowa, bo jest na to art. 2 pkt. 7 prd

Ad. 2/ Święte słowa, bo jest art. 22 ust. 5 prd

Ad. 3/ Znajomi nie mają racji, bo jest art. 16 ust. 1 prd. Nie zawsze, ale w przeważającej większości przypadków wina będzie tego, kto zmieniał kierunek jazdy lub pas ruchu. Ten drugi koleś z pkt. 3 tez jest w błędzie... na zasadzie jak jedno zdanie wyżej.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez disco » sobota 16 lutego 2008, 10:34

dzięki za odpowiedzi (szczególnie za przepisy)
temat troche zmieniłem, żeby nie został usunięty ;)

jeszcze zostałem zjechany za pare kwestii:

1. przypuśćmy, że jedziemy drogą jednokierunkową (o takiej szerokości, że bez problemu zmiesciły by sie na niej 2 samochody obok siebie, brak wyznaczonych pasów ruchu). Moim zdaniem można wtedy wyprzedzać z lewej strony. (oczywiście jeśli nie ma zakazu wyprzedzania).

2. Tu mam dylemat: droga j/w. Jeden pojazd skręca w lewo (ustawia sie przy lewej krawedzi i ma włączony lewy kier.). Przepis mówi, że na drodze jednokierunkowej mozna wyprzedzać prawym pasem jeśli są one wyznaczone. Z drugiej jednak strony każdy 5-latek wie, że pojazd skręcający w lewo może (a właściwie musi) zostać wyprzedzony z prawej strony.

Jak ma sie to do takiej drogi ? Ja uważam, że można go wyprzedzić z prawej pomimo braku pasów ruchu.

3. Wjazd na autostrade. 3 pasy, ja dopiero wjeżdzając znajduje sie na dodatkowym pasie rozpędowym. I pytanie jak wyżej ;) Czy można (będąc na tym pasie) wyprzedzić pojazd znajdujący się np na "najwolniejszym" pasie autobanki ?

Tutaj znowu twierdze, że nie ma ku temu przeszkód.

z góey dzieki za odpowiedzi ;)
Avatar użytkownika
disco
 
Posty: 193
Dołączył(a): piątek 20 października 2006, 14:50
Lokalizacja: Silesia

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 16 lutego 2008, 12:18

Ad.1/ Można... na zasadach ogólnych

Ad.2/ Należy wyprzedzic z prawej... tu stosujemy zasadę lex specialis derogat generali, która oznacza, że przepis o większym stopniu szczegółowości należy stosować przed przepisem ogólniejszym.

Ad.3/ Tu jest problem, ponieważ przeszkody jednak mogą się znależć. Np. jak już falandyzujemy nie masz pewności, że to wyprzedzanie nie odbywa się przypadkiem na zakręcie oznaczonym znakiem ostrzegawczym lub przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez DEXiu » sobota 16 lutego 2008, 15:05

Hmm. cwaniak, jesteś pewien co do punktu 2? Wydaje mi się, że przepisy te (domyślam się, że mówimy o art. 24 ust. 5 i 10 PoRD?) działają na zasadzie: ust. 5 mówi, kiedy wyprzedzanie z prawej jest obligatoryjne (albo inaczej: kiedy nie wolno nam wyprzedzać z lewej, a wolno - o ile to możliwe i zgodne z przepisami - z prawej), a ust. 10 mówi, kiedy to wyprzedzanie z prawej w ogóle jest dopuszczalne. Czyli w przypadku opisanym przez disco mamy sytuację, gdy wyprzedzać można jedynie z prawej, ale ze względu na niespełnienie warunków ust. 10 wyprzedzanie z prawej jest w ogóle nie dopuszczalne, więc należy czekać aż pojazd skręci (lub zatrzyma się - wtedy go ominiemy z prawej). Tak mi się przynajmniej wydaje.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 16 lutego 2008, 16:34

DEXiu, jestem pewien. Np. na skrzyżowaniach (z pewnymi wyjątkami) nie wolno wyprzedzać. To jest pewnik... Ale jest taki przepis, "łamiący" tę zasadę:

prd
art. 24 ust. 9. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscu, o którym mowa w ust. 7 pkt 3, pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na
część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym.


cyt. wyżej ust. 7 pkt. 3
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:

3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym
ruch jest kierowany.


Czyli jednak wolno na skrzyżowaniu wyprzedzić kierującego pojazdem silnikowym wykonującego manewr skrecania w prawo ... a generalnie (z wyjątkami) nie wolno. Czyli lex specialis derogat generali... no od tego nie uciekniemy.

Po prostu prawo to nie jeden przepis, a zlepek różnych przepisów. I trzeba byc naprawdę dobrym fachowcem, by to wszystko ogarnąć... o ile to sie da ogarnąć :D . W każdym razie trzeba lat... i by byc znawcą tematu z pewnością nie wystarczy sama nawet bardzo dobra znajomość prawa o ruchu drogowym... By móc sie poruszać, co by nie mówić, w gąszczu tych przepisów, trzeba znać co najmniej w stopniu dobrym podstawowe zasady prawa, a dopiero później wybrana gałąź prawa. Dlatego tak popłatnym zawodem są zawody prawnicze... I zauważ, jeśli ktoś jest dobrym cywilistą, juz nie będzie tak dobrym karnistą... i odwrotnie.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez disco » sobota 16 lutego 2008, 17:25

cwaniakzpekaesu odnośnie tego pasa rozpędowego naszła mnie jeszcze jedna myśl:

7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
1) przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia,
2) na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi,
3) na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.


ale za to:

8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
1) jednokierunkowej,
2) dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem, że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną


i

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
1) na jezdni jednokierunkowej


autostrada bez wątpienia jest drogą o dwóch jezdniach jednokierunkowych.
Można by stąd wywnioskować, że wyprzedzanie na pasie rozpędowym (oczywiście jeśli jest on odpowiednio długi itp) jest dozwolona w każdym przypadku. ;)
Avatar użytkownika
disco
 
Posty: 193
Dołączył(a): piątek 20 października 2006, 14:50
Lokalizacja: Silesia

Postprzez cwaniakzpekaesu » sobota 16 lutego 2008, 17:37

Disco, spotkałem sie juz i z takimi jak Twoja opiniami. Niemniej ja stoje na stanowisku, ze ust. 8 reguluje kwestię wyprzedzania z lewej strony. Nie sądzisz chyba, że wyprzedzając z prawej strony wjeżdżamy na część jezdni dla kierunku przeciwnego? A to moim zdaniem jest istota tego przepisu, autorom chodzi ło o to, by nie dopuścić do ewentualnie mogącego nastąpić zderzenia czołowego. Natomiast ust. 10 dopuszcza jedynie możliwość wyprzedzania z prawej strony, i to w ścisle określonych przypadkach. A te chyba wszyscy czytający to forum znają. Pozdro.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez DEXiu » sobota 16 lutego 2008, 17:44

disco ==> IMHO jednak nie można przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia i na zakrętach wyprzedzać z prawej. Zauważ, że w ust. 10 jest napisane tylko "przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7" - nie ma nic wspomniane o ustępie 8. Zresztą to można też wywnioskować na logikę - za zakrętem/wzniesieniem ktoś może stać na poboczu lub jezdni (samochód może rozkraczyć się wszędzie :wink: ), a jeśli będzie stał na jezdni, to gdzie najprawdopodobniej się ustawi? No przy prawej krawędzi. A jeśli będziesz wyprzedzał, to może biednego kierowcę w bagażnik wkomponować. Zresztą jest nawet takie pytanie na testach (odnośnie wyprzedzanie z prawej/lewej przed wzniesieniem)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości