mi glownie chodzi o to czy bede mogl nim jezdzic czy nie bez mojego imienia w dowodzie rej. Ale to dziwne, bo samochod ojca ma w dowodzie tylko jego dane, ale po jakims czasie dopisal mnie poprostu do polisy, jako uzykownika (nawet nie pytali kim jestem, jedynie wiek) i moge nim jezdzic z tego co mowili (i z reszta jezdzilem)
???
aha i jest jeszcze kwestia taka, ze bedac w dwojke w dowodzie, moj ojciec straci czesc znizek na ta polise, kosztem tego ze mi sie przed te pare lat beda (przy bezszkodowej jezdzie) nabijac procenty. To tez mi srednio odpowiada, bo ojciec ma 60% znizki, a ja mam iles tam % zwyzki za wiek...