czyja wina/lewoskręt

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez scorpio44 » niedziela 13 stycznia 2008, 01:10

--> Cman, niestety przy takim, a nie innym podejściu naszej drogówki odpowiedź brzmi TAK.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » niedziela 13 stycznia 2008, 11:34

No to już się cieszę na samą myśl :D. Nowiutka blacha do samochodu się szykuje, no i przy okazji też trochę nowych podzespołów.
W jaki dokładnie sposób? Jadę sobie na autostradę, daję pasem awaryjnym i przez powierzchnię wyłączoną z ruchu wpadam na pas włączania się na autostradę, jakiś biedak akurat nim jechał... nieustąpienie pierwszeństwa. Potem to samo na wstecznym i praktycznie cała blacha na świeżo :D.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Ad_aM » niedziela 13 stycznia 2008, 11:50

Sorry Cman, ale w tym momencie TY zmieniałeś pas ruchu :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » niedziela 13 stycznia 2008, 11:58

Ależ skąd, żeby móc zmienić pas ruchu, najpierw trzeba na jakimś być, ja byłem na powierzchni wyłączonej z ruchu, a przede wszystkim byłem na drodze z pierwszeństwem :D.
Akurat forum policyjne nie działa w tej chwili, więc nie dam linka, ale była tam właśnie kiedyś rozpatrywana identyczna sytuacja, gdzie cała masa policjantów wygadywała stek bzdur, próbując udowodnić, iż oczywistą oczywistością jest, że wyłączną winę ponosi pojazd wjeżdżający na autostradę.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 13 stycznia 2008, 12:59

Cman:
Akurat forum policyjne nie działa w tej chwili, więc nie dam linka, ale była tam właśnie kiedyś rozpatrywana identyczna sytuacja, gdzie cała masa policjantów wygadywała stek bzdur, próbując udowodnić, iż oczywistą oczywistością jest, że wyłączną winę ponosi pojazd wjeżdżający na autostradę


I udowodnili w jakiś sensowny i przekonujący sposób?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Ad_aM » niedziela 13 stycznia 2008, 13:00

Cman jeśli dobrze pamiętam sprawa ta nie dotyczyła autostrady, a wyjazdu z stacji benzynowej :wink: To wiele zmienia :) Więc jeśli chcesz się powoływać na www.ifp.pl to rób to dokładnie :)


Ktoś jechał po obszarze wyłączonym z ruchu, ale osoba wyjeżdżająca ze stacji włączała się do ruchu :wink:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez DEXiu » niedziela 13 stycznia 2008, 14:47

To ja się może podłączę do tej skąd inąd bardzo ciekawej wymiany nonsensownych przykładów :) Delikwent jedzie drogą na której jezdnie rozdzielone są szerokim pasem zieleni. Chce skręcić w lewo albo zawrócić - ustawia się na połączeniu jezdni (przerwie w pasie zieleni) i czeka aż będzie mógł wykonać manewr bez wymuszania pierwszeństwa. Ja w tym czasie zapycham z naprzeciwka (w stosunku do kierunku, z którego nadjechał nasz delikwent) po pasie zieleni i przydzwaniam mu w prawe drzwi. Jego wina? W końcu nieustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka przy skręcaniu w lewo :lol:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Ad_aM » niedziela 13 stycznia 2008, 15:37

Jednak jazda pasem zieleni jest już dość oczywistym przypadkiem, nie sądzisz? Nie znajdowałeś się w ogóle na pierwszeństwie
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » niedziela 13 stycznia 2008, 15:43

cwaniakzpekaesu napisał(a):I udowodnili w jakiś sensowny i przekonujący sposób?

Nie pamiętam.

Ad_aM napisał(a):Cman jeśli dobrze pamiętam sprawa ta nie dotyczyła autostrady, a wyjazdu z stacji benzynowej :wink: To wiele zmienia :) Więc jeśli chcesz się powoływać na www.ifp.pl to rób to dokładnie :)

To raczej na pewno nie była autostrada, ale zdaje się też nie stacja, w każdym razie po pierwsze to akurat niczego nie zmienia, po drugie o ile dobrze pamiętam, to nie był to jedyny taki przypadek rozpatrywany, a nawet jeśli był, to był na tyle rozbudowany, że z pewnością dotyczył też podobnych sytuacji, a nie tylko tej jedynej, a po trzecie chętnie bym się powołał dokładnie, ale jak już napisałem forum aktualnie nie działa. Jak tylko będzie działać, to się powołam dokładnie.

DEXiu napisał(a):W końcu nieustąpił pierwszeństwa jadącemu z naprzeciwka przy skręcaniu w lewo :lol:

Otóż to i takie przykłady można mnożyć i jaki będzie zawsze werdykt? Oczywiście jedyny i słuszny istniejący przepis: nieustąpienie pierwszeństwa :D.

Ad_aM napisał(a):Jednak jazda pasem zieleni jest już dość oczywistym przypadkiem, nie sądzisz?

A to przykładowo jest wykroczenie mniejszej czy większej wagi od niestosowania się do sygnalizacji świetlnej?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Ad_aM » niedziela 13 stycznia 2008, 16:17

Śmiejecie się z "mniejszego" i "większego" wykroczenia. Sąd właśnie w ten sposób będzie ważył sprawę. Co bardziej przyczyniło się do spowodowania kolizji :wink: Twardogłowe trzymanie sie prawa dotyczy tylko urzędników :wink: Jazdę pasem zieleni stwierdzić b. łatwo i jest nie do podważenia. Natomiast subiektywne stwierdzenie czasu wyświetlania się czerwonego światła czy prędkości tamtego samochodu jest o wiele słabszym dowodem (podważyć go można na miliard sposobów). Dlatego jest taka decyzja policjantów. Przed sądem także sprawa praktycznie ma jeden wyrok - na jakiej podstawie opierasz przypuszczenie, że tamten pojazd powinien się zatrzymać? Nadrzędne jest pierwszeństwo i jeśli widzisz, że tamten się zatrzymuje to ruszasz.



Cman -> Autostrada czy stacja - zmienia BARDZO wiele. W autostradzie niezmieniając pasa ruchu wjeżdżasz na pas przeznaczony do włączania się do ruchu - do tego bezkolizyjny pas. Przy wyjeździe z stacji benzynowej włączasz się do ruchu i ustępujesz WSZYSTKIM pierwszeństwa. I dobrze pamiętam ten przypadek -> wyjazd ze stacji, a drogą główną jechała ciężarówka z naczepą :wink:


I jeśli nie widzisz tutaj różnicy to współczuje twoim kursantom :wink: Jeśli przyjmą twój tok rozumowania to będą uczyć się na swojej skórze
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez cman » niedziela 13 stycznia 2008, 16:36

Ad_aM napisał(a):Przed sądem także sprawa praktycznie ma jeden wyrok - na jakiej podstawie opierasz przypuszczenie, że tamten pojazd powinien się zatrzymać?

Np. na skrzyżowaniu są kamery, na jednej z nich widać wszystko jak na dłoni i co wtedy?

Ad_aM napisał(a):Nadrzędne jest pierwszeństwo i jeśli widzisz, że tamten się zatrzymuje to ruszasz.

O właśnie, nadrzędne... nadrzędne nad czym i z czego to wynika?

Ad_aM napisał(a):Cman -> Autostrada czy stacja - zmienia BARDZO wiele. W autostradzie niezmieniając pasa ruchu wjeżdżasz na pas przeznaczony do włączania się do ruchu - do tego bezkolizyjny pas. Przy wyjeździe z stacji benzynowej włączasz się do ruchu i ustępujesz WSZYSTKIM pierwszeństwa.

A wjeżdżając z drogi podporządkowanej ustępujesz WSZYSTKIM na drodze z pierwszeństwem - więc jak napisałem, na jedno wychodzi.
A dobrze, niech będzie stacja benzynowa, i co to zmienia? Rozumiem, że pas bezkolizyjny jest tylko po to, żeby i tak się na wszelki wypadek zatrzymać, bo jakiś cap może jechać powierzchnią wyłączoną z ruchu?

Nie pasuje? Dobra, inny przykład, jak już pisałem, można je mnożyć. Sytuacja jak ta początkowa, noc, zielone światło, skręcam w lewo, nie ma nikogo, jadę, a tu dzwon, że hoho. Patrzę, ooo, samochód, jednakże zapomniał włączyć świateł mijania, ot takie drobne wykroczenie. Oczywiście, jak zwykle: nieustąpienie pierwszeństwa :lol:.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 13 stycznia 2008, 19:27

A wjeżdżając z drogi podporządkowanej ustępujesz WSZYSTKIM na drodze z pierwszeństwem


No właśnie - trzymajmy się tego i nie będzie problemów - nawet jeśli ktoś będzie się poruszał na drodze głównej powierzchnia wyłączoną z ruchu :D
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości