Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

przez **assik** » środa 19 grudnia 2007, 00:28

Hell_soul napisał(a):baton nie pomaga.. mam lepszą radę.. żeby w dniu egzaminu jak i 2-3 dni wczesniej nie brac jazdy.. mi pomogło :roll:

lepiej nie brac jazdy jak sie bardzo ,bardzo przecietnie jezdzi [delikatnie mowiac :D ] ,a jesli calkiem nienajgorzej jezdzimy to naprawde dobrze jest sobie wziac dwie godzinki albo godzinke w dniu egzaminu,wszystko na swiezo mozna sobie powtorzyc i poprawic ostatnie niedociagniecia ;)

przez **Senty** » czwartek 20 grudnia 2007, 13:14

mi baton z orzechami rowniez nie pomógł , ale zaczynalo sie pieknie ;D lecz skonczyło sie zalośnie... wsumie z mojej winy ale bardzo drobny blad... i odrazu przesiadka...

przez **sowaa5** » czwartek 20 grudnia 2007, 13:32

Senty napisał(a):mi baton z orzechami rowniez nie pomógł , ale zaczynalo sie pieknie ;D lecz skonczyło sie zalośnie... wsumie z mojej winy ale bardzo drobny blad... i odrazu przesiadka...

ja tak samo....z tym ze blad nie byl drobny..... a egzaminator byl taki fajny i robil co mogl zeby mnie nie oblac...niestety nie dalam mu szansy..

przez **angma** » czwartek 20 grudnia 2007, 18:13

Przed moim drugim podejściem,przeczytałam na tym forum o fenomenie batonika orzechami :D Przed samym egzaminem (15.12.07r) zjadłam pół czekolady z orzechami, po chwili zero stersu i egzami zdany :D - dodam za pierwszym razem ze stresu ręce mi się trzęsły jak nałogowcowi na ,, głodzie,, :D:D pozdrawiam i polecam czekolade/batona z orzechami :D

przez **resetnick** » niedziela 06 stycznia 2008, 16:47

Witam,

3x baton czekoladowy z orzechami (Snickers Cruncher) plus 3 cukierki kopiko równa się zero stresu, maksymalne skupienie i oczywiście zdany egzamin :D Bez najmniejszego błędu. Super sprawa, polecam!

przez **Piotrek00** » niedziela 06 stycznia 2008, 17:22

hehe mam nadzieje, że to pomaga :P jutro spróbuje :P

Mógłby mi ktoś pomóc http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?p=114144#114144

przez **Navy** » sobota 12 stycznia 2008, 10:41

Mi pomógł - zdałem za pierwszym razem :D dojadałem go jeszcze jak już szedłem w strone stanowiska :lol:

przez **malik** » sobota 12 stycznia 2008, 17:23

a mi pomogła lewa skarpetka założona an lewą stronę oraz pierścionek dziewczyny na łańcuszku :P

przez **Salma** » piątek 18 stycznia 2008, 17:58

Kupilam Pawełka, ale tak sie zagadałam z innymi zdającymi, ze nie zdarzyłam zjeść. Na szczęscie nie smęcilismy, tylko gadalismy głupoty na wyluzowanie się - pomogło. Na dodatek bardzo szybko zostałam wywołana.
A w WORDzie zmieniając buty na espadrylki do jazdy zobaczylam, ze mam dwie różne skarpetki. Może to mi przyniosło szczęscie?
A Pawełka zjadłam sobie wracając z egzaminu - uśmiechnięta od ucha do ucha :D :D :D

przez **StifiO** » piątek 09 maja 2008, 17:07

Wszamałem dzisiaj Liona na 10 minut przed egzaminem. Pomogło i polecam wszystkim 0 nerwów i stresu;)

przez **modzel** » piątek 09 maja 2008, 21:50

polecam setkę wyborowej :D

przez **magdak** » piątek 09 maja 2008, 22:05

ja dopiero dzisiaj dowiedziałam się o tym batonie...a juz jestem p egzaminie... przed egzaminem polecam wybranie się na zakupy(to raczej dla dziewczyn) poprawia humor i odstresowuje:)

przez **marcin87** » wtorek 13 maja 2008, 21:34

a ja pocelam tabletki "sesja" wziolem 2 jakos 2 godzinki przed egzaminem :P i zdalem za pierwszym razem :) chociaz mialem przygody ;P jak to w Legnicy bywa :D polecam wszystkim "sesje" :D

przez **worldwar** » wtorek 13 maja 2008, 23:15

Ja pół godziny przed zjadłem Snickersa... i sie udało ;)

przez **Mustang** » wtorek 13 maja 2008, 23:29

Ja zjadłem batona i nic nie pomogło :roll: a zdałem bo dobrze pojechałem i Wy te batony szamiecie bo wszyscy szamia :roll:

Sposob na zdany egzamin :) Baton z orzechami :D

Kto przegląda forum