paranoja napisał(a):nie wykonalam tego zawracania bo wg mnie bylo to wbrew przepisom,
Widocznie jednak nie byłoby to wbrew przepisom....
Generalnie jeśli nie ma znaków, które by zabraniały zawracania ( i nie chodzi tu tylko o znak "zakaz zawracania", ale również np znak "nakaz skrętu w lewo" itp... ), oraz jeśli nie ma sygnalizatora kierunkowego S-3, który by wskazywał inny różny od zawracania kierunek jazdy z danego pasa - to w pozostałych przypadkach zawrócić wolno pamiętając oczywiście o tym, by innym nie utrudnić ruchu.
Ze szkicu, który został dołączony wynika, że zawracanie nie było zabronione...
paranoja napisał(a):nie chodzilo mu na 3 bo on nawet sie mnie pytal co to jest zawracanie na 3.
Miał prawo się pytać, bo faktycznie czegoś takiego nie ma :D:D:D (podobnie jak migaczy, klaksonu, czy świateł krótkich, bądź długich... :P:P )
To co popularnie przyjęło się nazywać zawracaniem na 3 to jest zawracanie z wykorzystaniem szerokości drogi i wcale nie musi być ograniczone do 3 zmian kierunku jazdy :P
paranoja napisał(a):Kazal mi wykonac 2 raz to samo polecenie ale nie wykonalam tego i za to mnie oblal :/
No tak już jest.... 2x ten sam błąd nazwijmy go "drobny" i wynik egzaminu negatywny... Przy "dużym" błędzie t.j. stwarzającym zagrożenie w ruchu nawet szansy na poprawienie się by nie było.....
Wg mnie ocena egzaminatora jak najbardziej prawidłowa...