Jakie kierunkowskazy musze uzywac (Gdansk)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Jakie kierunkowskazy musze uzywac (Gdansk)

Postprzez praw-nik » sobota 22 września 2007, 13:29

Hallo wszystkim,
Jestem tutaj bo oblano mnie.
Jak cos na drodze stoi (20cm) to tez trzeba dac migacz, teraz wiem :-(
Zostawmy to, nie o to chodzi, mam inne konkretne pytania.

Pytania
A.
Jak tzeba sie w sytuacji 1) i 2) zachowc ?
Kierunkowskaz prawo > lewo czy tylko lewo luib tylo prawo ?

Obrazek

B.
Tu mialem blad - "przeciz znak pierszenstwa to skrzyzowanie"
(Ja myslalem ze wajyzd z firmy a nie droga, ale obojetnie)
Obrazek

1.) tu tez musze dac w prawo ?
Obrazek
praw-nik
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 22 września 2007, 12:41

Postprzez scorpio44 » sobota 22 września 2007, 14:51

praw-nik napisał(a):Jak cos na drodze stoi (20cm) to tez trzeba dac migacz, teraz wiem :-(

Mówisz o omijaniu? Jeżeli nie występuje element zmiany pasa, to w świetle przepisów nie ma takiego obowiązku. To raz. Dwa - nie mogłeś oblać tylko za to (nawet gdyby faktycznie był to błąd, a nie był - jeżeli dobrze zrozumiałem, o co chodzi). ;)


A co do pytań zasadniczych - jest mapka, są zdjęcia, a jednak żeby lepiej i dokładniej zrozumieć sytuacje, przydałby się zamiast nich zwykły rysunek z dokładnym zaznaczeniem przebiegu dróg.

No może wypowiem się na temat pierwszej z sytuacji B - wygląda mi to na jedno z wielu w Polsce skrzyżowań, na których układ dróg wyraźnie wskazuje na to, że jest to rozwidlenie, ale nie pomyślano o powieszeniu tabliczek T-6. W związku z czym uzasadnione jest i sygnalizowanie (podczas jazdy tą z pierwszeństwem), jak i nie. Ja w takich sytuacjach dla czytelności zawsze mrugam, ale nie można nic zarzucić tym, co tego nie robią.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez fibi » sobota 22 września 2007, 17:58

scorpio44 napisał(a):No może wypowiem się na temat pierwszej z sytuacji B - wygląda mi to na jedno z wielu w Polsce skrzyżowań, na których układ dróg wyraźnie wskazuje na to, że jest to rozwidlenie, ale nie pomyślano o powieszeniu tabliczek T-6. W związku z czym uzasadnione jest i sygnalizowanie (podczas jazdy tą z pierwszeństwem), jak i nie. Ja w takich sytuacjach dla czytelności zawsze mrugam, ale nie można nic zarzucić tym, co tego nie robią.


Ale chyba nie chcesz powiedzieć, że nie ma nic złego w tym, że ktoś skręcając na skrzyżowaniu i jadąc jednocześnie drogą z pierszeństwem może nie sygnalizować zamiaru skrętu :?: Ze zdjęć niewiele widać, ale wnioskuję, że autorowi wątku chodzi właśnie o sytuacje, gdzie jedzie drogą z pierszeństwem, zmienia kierunek jazdy i chyba do tej pory żył w przekonaniu, że sam fakt jazdy drogą z pierszeństwem pozwala na nieużywanie kierunkowskazu....
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez praw-nik » sobota 22 września 2007, 18:24

...nie mogłeś oblać tylko za to... - ludzi za mniej oblewaja.

2 razy bezposrednio po skreceniu w prawo staly auta na poboczu i ja nie dalem migacza. No i trzeci raz to ta sytuacja B 1 gdzie jest luk w lewo a ja nie dalem kierunkowskazu. (ale nauczylem sie sluchac - mowil "na nastepnym skrzyzowanio w lewo" - to znaczy odrazu dawac migacz, czy to luk czy co to kolwiek jest.)

Jak mam wyniuchac ze rozwidlenie a nie wyjazd z firmy ?
Wiem ze skręcając na skrzyżowaniu i jadąc jednocześnie drogą z pierszeństwem trzeba sygnalizowac - co czasami ja sam i jeszcze czesciej inni nie robia.

Z powrotem do pytania:
Jak migac na tych slalomikach ?
(Pytanie A) to male zdjecie w rogu dobrze to oddaje.
(ja osobiscie nic bym nie dawal lub moze w prawo - ale nie chodzi o mnie tylko jak mam robic aby zdac prawko na motor)

PS.: Teraz wiem ze tam widac taki trujkacik od tylnej strony :-), ale w sytuacji B2 ?
(mam madzieje na tego samego egzaminatora, t chociaz wiem czo oczekuje)
praw-nik
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 22 września 2007, 12:41

Postprzez scorpio44 » sobota 22 września 2007, 19:08

fibi napisał(a):Ale chyba nie chcesz powiedzieć, że nie ma nic złego w tym, że ktoś skręcając na skrzyżowaniu i jadąc jednocześnie drogą z pierszeństwem może nie sygnalizować zamiaru skrętu :?:

Oczywiście, że nie. Ale jeżeli droga z pierwszeństwem na skrzyżowaniu zmienia kierunek, to powinien być jej przebieg pokazany na tabliczce T-6. Jeżeli jej nie ma (a skrzyżowanie ma kształt litery Y - no bo jeżeli inny, to nie ma wątpliwości nawet bez tabliczki, że jest to zmiana kierunku), to można wnioskować, że w opinii szpeców od oznakowania droga z pierwszeństwem nie zmienia tutaj kierunku i jest to "prosto". Ja oczywiście jestem za tym, żeby migać tak czy tak. Stwierdzam tylko, że w moim odczuciu niemiganie da się uzasadnić.

Ale Praw-nik dodał teraz dość istotny szczegół: skoro egzaminator powiedział, że skręcamy w lewo, no to chyba jednoznacznie sugeruje, że w jego odczuciu jest to zmiana kierunku, więc kierunkowskaz będzie wymagany! Czyż nie?

Co do pozostałych sytuacji - nadal nie są dla mnie na tyle czytelne, żeby ośmielić się do nich odnosić i radzić. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cwaniakzpekaesu » niedziela 23 września 2007, 11:28

Praw-nik: postarałeś się, więc i ja sie postaram....

(mój guru) Zbigniew Drexler : Przepisy ruchu drogowego z objaśnieniami" WKŁ1998

art. 22 ust. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar
zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie
po wykonaniu manewru.

(1) Sformułowanie tego przepisu jest dość ogólne, jeżeli chodzi o rozpoczęcie sygnalizowania, gdyż inne w zasadzie być nie może. Odnosi sie ono zarówno do sygnalizowania kierunkowskazami, jak i ręką, np. przez jadących rowerami lub pojazdami zaprzęgowymi, do których w szczególności jest skierowany obowiązek wyraźnego sygnalizowania, a więc takiego, aby wyciągnięta ręka była dobrze widoczna przez pewien czas.
Wyraźne sygnalizowanie to również takie, które nie wprowadza w błąd innych uczestników ruchu. Zdarza się, że kierujący zamierzający skręcić np. w prawo, po włączeniu prawego kierunkowskazu, zbacza w lewo w celu ominięcia zauważonej przeszkody na jezdni, nie zmieniając sposobu sygnalizowania.

(2) Sygnalizowanie "zawczasu", to znaczy takie, aby nie było wykonane bezpośrednio przed skręceniem lub zmianą pasa ruchu, uniemożliwiając innym kierującym dostosowanie swego ruchu do nagle zmieniającej się sytuacji na drodze, a więc zmuszając ich do gwałtownego hamowania lub skręcenia.

(3) Włączenie kierunkowskazu musi być celowe, to jest takie, które innym ułatwia orientację; jeżeli na przykład kierujący zamierza z chodnika zjechać na jezdnię, to nie powinien włączać kierunkowskazu bezpośrednio po uruchomieniu silnika, nie patrząc jaka jest sytuacja na jezdni, po której często porusza się rząd pojazdów. Takie sygnalizowanie nikomu nic nie daje, budzi wręcz niepokój, czy kierujący nie ruszy przed zbliżahjący sie pojazd. W opisanej sytuacji kierunkowskaz powinien być włączony, gdy kierowca zobaczy lukę w rzędzie jadących pojazdów, w którą decyduje sie wjechać. Wówczas sygnalizowanie uprzedza nadjeżdżającego kierowcę, że właśnie przed nim pojawi sie samochód zjeżdżający z chodnika. (...)

(4) "Wyraźne i zawczasu" sygnalizowanie jest równiez ważne przy zajmowaniu miejsca przed skrzyżowaniem na jezdniach wielopasowych. Naruszeniem obu wymienionych wymagań jest np. zajęcie miejsca na lewym pasie ruchu przed sygnalizatorem (zwłaszcza na pierwszym miejscu przed skrzyżowaniem) i włączenie kierunkowskazu dopiero po zapaleniu się sygnału zielonego. Wszyscy zbliżający się do skrzyzowania powinni być dostatecznie wcześnie poinformowani, które pojazdy będą skręcać w prawo, a które w lewo.

(5) (6) sygnalizowanie przy przejeżdżaniu przez ronda - do omówienia przy innej okazji


(mój drugi guru) Ryszard Stefański "Prawo ruchu drogowym z komentarzem praktycznym" Warszawa 1995

(3) Zmiana kierunku jazdy polega na skręcaniu, zawracaniu (...). Nie jest zmianą kierunku jazdy skręcanie wynikające ze zmiany kierunku samej drogi; nie ma wówczas innej możlwości jazdy.


I coś ode mnie :D

jednym z ważniejszych kryteriów prawidłowego sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy (pasa ruchu też) jest sygnalizowanie w sposób umożliwiający innym uczestnikom ruchu odczytanie rzeczywistych intencji kierującego planującego realizację manewru. Jeśli wyciągniesz właściwe wnioski z powyższego nie powinieneś mieć problemu z wypełnianiem obowiązków wynikających z art. 22 p.r.d. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez praw-nik » niedziela 23 września 2007, 19:23

Ludzie, ja wiem ze:
...sygnalizowanie w sposób umożliwiający innym uczestnikom ruchu odczytanie rzeczywistych intencj... - i staram sie do tego stosowac.

ALE pytanie jest:
1.) Musze na luku wlanczac kierunkowskaz ? (jak nie widze czy jakas tam boczna uliczka jest)
a.) TAK
b.) NIE
c.) TAK jak jest znak pierszenstwa

2.) Co dawac na tym slalomiku na pierwszym zdjeciu
praw-nik
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 22 września 2007, 12:41

Postprzez Cachorro » niedziela 23 września 2007, 19:57

ja uważam że tak:
1. Jak jest łuk (taki jak litera C ) to nie trzeba. Chyba, że są boczne uliczki a Ty chcesz skręcić. A jak jest coś w kształcie litery Y wedłyg mnie trzeba dać kierunkowskaz.
2. nr 1 czy nr 2??

p.s.
mogę się mylić
www.pajacyk.pl KLIKNIJ !

18.08.2007 godz. 7.00
egzamin teoria + praktyka
WORD Dąbrowa Górnicza
Zdane za 1 razem !! :)
Cachorro
 
Posty: 265
Dołączył(a): sobota 16 czerwca 2007, 16:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez praw-nik » niedziela 23 września 2007, 20:18

OK dzienki,

Bede dawal, jak sie doczepia - to moge argumentowac, ze nie widze czy tam jest jakas Y odnoga i dla jasnosci sprawy dalem.

Pierwsze zdjecie Nr. (1) i (2) - tylko od drugiego mam zdjecie. Podobna sytuacja - ja osobiscie tam nic nie daje bo jeszcze ktos pomysli ze ja w prawo - a ja lekkim slalomokiem na wprost wale.

PS.: ponad 10 lat prwko - czasmi sa zkaplkowane sytuacje lub sporne gdzie mozna z pasazerem po dyskutowac - als o glupi kierunkowskaz.....
praw-nik
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 22 września 2007, 12:41


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości