pomozcie mi to zrozumiec!!!

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

pomozcie mi to zrozumiec!!!

Postprzez justa30 » wtorek 18 września 2007, 00:05

Mialam wypadek jakies 3 miesiace temu, a mianowicie sytuacja wygladala tak.
Jade droga dwukierunkowa a za mna TIR. Wlaczam kierunkowskaz w lewo bo za jakies 20 metrow mam zamiar skrecic. Z naprzeciwka nic nie jedzie wiec zwalniam i przygotowuje sie do skretu, wjechalam juz na lewy pas a tu mi TIR wpakowal sie do samochodu spychajac mnie jeszcze z 5 metrow. Nic na szczescie mi sie nie stalo. Policjanci ktorzy przyjechali obwiniaja mnie za to! Sad grodzki bez przesluchania swiadkow tez wydal wyrok skazujacy moja wine, ( odwolalam sie ) Jakim prawem Tir jadacy za mna i widzac ze mam kierunkowskaz w lewo ma prawo mnie wyprzedzic!. Pomozcie bo albo ja zwariowalam albo kodeks sie zmienil.
justa30
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 17 września 2007, 23:54

Postprzez scorpio44 » wtorek 18 września 2007, 00:14

Na początek przejrzyj ten wątek:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 98&start=0

PS: Jestem w tym temacie po Twojej stronie. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez justa30 » wtorek 18 września 2007, 00:23

I w tym sek. To po co te kierunkowskazy skoro i tak skrecajacy jest winny. Ja spojrzalam w lusterko I tir jadacy za mna nie sygnalizowal ze zamierza mnie wyprzedzic. Nie mialam tez zamiaru wjechac pod brame lecz na osiedle.

Ja nie potrafie czytac w myslach ze taki ktos zaraz zacznie mnie wyprzedzac bo jak on sam powiedzial cytuje " gdyby mial tak czekac az ktos w koncu skreci to nigdzie by nie dojechal". Czy to normalne?
justa30
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 17 września 2007, 23:54

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 18 września 2007, 01:08

Justa, podaj szczegóły zdarzenia, np. w jakiej pozycji były pojazdy w chwili zderzenia, jakie powstały uszkodzenia, narysuj szkic, wrzuc go na forum, powiedz, czy byli naoczni świadkowie zdarzenia, czyświadczyli przeciw Tobie, wreszcie powiedz, wszystko co ma związek z tym zdarzeniem. Ja przez kilkanaście lat "co nieco" :D miałem związek z takimi jak Twoja sytuacjami i jeśli będę miał wystarczająco dużo danych spróbuje Ci pomóc.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: pomozcie mi to zrozumiec!!!

Postprzez cman » wtorek 18 września 2007, 07:30

justa30 napisał(a):Jade droga dwukierunkowa a za mna TIR. Wlaczam kierunkowskaz w lewo bo za jakies 20 metrow mam zamiar skrecic.

A ja zapytam o te 20 metrów... Z jaką prędkością jechałaś? I czy uważasz, że te 20 metrów to w zupełności wystarczający dystans, żeby zawczasu i wyraźnie zasygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez marcij » wtorek 18 września 2007, 17:59

przy predkosci okolo 50km/h 20 metrow pokonasz w niecale dwie sekundy. Na moje oko troche malo. Ale i tak bylbym po twojej stronie , bo tir powinien wyprzedzac w prawej strony.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez justa30 » wtorek 18 września 2007, 20:05

A wiec od poczatku. Jechalam z predkoscia nie wieksza niz 30 km/h. poniewaz ruszlam ze swiatel a za mna ten Tir w chwili wypadku mial na tacho 50km/h. Bylo to moze z 200 metrow od swiatel. Jechalam naprawde powoli poniewaz po co mialam sie rozpedzac skoro mam zamiar zaraz skrecic, moze nie mam orientacji co do metrow ale naprawde kierunkowskaz mam zawsze wlaczony duzo wczesniej. Mam prawo jazdy od 8 lat zadnych punktow ani mandatow. Nie jezdze jak typowy "osiol" jezdze normalnie. Mam swiadkow tego zdazenia 3 mezczyzn i oczywiscie zeznawali na moja strone wiec nadal nie rozumie tu czegos. GDZIE JEST LOGIKA? Uszkodzenia to- drzwi przednie kierowcy. tylnie lewe pasazera. slupek lewy, podloga wgnieciona, 2 kola przednie - po przepchaniu mnie kilka metrow bokiem polamaly sie. wykrzywiona kierownica. szyba przednia. [/img]
justa30
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 17 września 2007, 23:54

Postprzez assik » wtorek 18 września 2007, 20:07

marcij napisał(a): bo tir powinien wyprzedzac w prawej strony.

Wyprzedzac z prawej strony? Raczej wymijac... :) Ale nawet jesli nie zmiesci sie po prawej stronie i nie ma szans na zahamowanie do zera? Wtedy albo pojdzie w row albo skasuje nam tyłek.Mozna tylko podejrzewac z jaka skutecznoscia zahamuje auto osobowe ,a z jaka wielki kilkutonowy naładowany tir ,trzebabyloby wiec zwalniac delikanie ,a nie gwaltownie hamujac.Jak to mowia...leiej byc przezornym i dmuchac na zimne...czyli jesli mamy zamiar skrecic w lewo to lepiej po prostu dać sie wyprzedzić takiemu tirowi zawczasu.Lusterka i oczy dookoła głowy.
Ostatnio zmieniony wtorek 18 września 2007, 20:12 przez assik, łącznie zmieniany 1 raz
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez justa30 » wtorek 18 września 2007, 20:07

Czy ktos moze mi powiedziec jak dolaczyc zdjecia do tekstu
justa30
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 17 września 2007, 23:54

Postprzez justa30 » wtorek 18 września 2007, 20:10

Nic nie zapowiadalo ze ma zamiar mnie wyprzedzic. Nie mial kierunkowskazu wlaczonego. A ja nie umiem czytac w myslach
justa30
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 17 września 2007, 23:54

Postprzez scorpio44 » wtorek 18 września 2007, 20:50

assik napisał(a):Wyprzedzac z prawej strony? Raczej wymijac... :)

Jakie wymijać? Mógł albo wyprzedzać (jeżeli koleżanka w trakcie tego jechała) albo omijać (jeżeli stała). Ale na pewno nie wymijać.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » wtorek 18 września 2007, 20:52

assik napisał(a):
marcij napisał(a): bo tir powinien wyprzedzac w prawej strony.

Wyprzedzac z prawej strony? Raczej wymijac... :) .

Wymijanie to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku

Więc tu mowa o wyprzedzaniu.

Czy ktos moze mi powiedziec jak dolaczyc zdjecia do tekstu

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=10350
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cfk » wtorek 18 września 2007, 21:22

assik napisał(a):(..)Mozna tylko podejrzewac z jaka skutecznoscia zahamuje auto osobowe ,a z jaka wielki kilkutonowy naładowany tir ,trzebabyloby wiec zwalniac delikanie ,a nie gwaltownie hamujac.(..)

no dobra ale o to powinien sie martwić kierowca Tira, a nie kierowca który jedzie przed nim. Zresztą na Tirze nie jest napisane w jakim stopniu jest zapakowany, co ma również duży wpływ na długość hamowania
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez justa30 » wtorek 18 września 2007, 21:32

Jak mozna kogos wyprzedzac skoro jadacy z przodu daje sygnal ze zamierza skrecic. Dodam jeszcze ze nie mogl mnie wyprzedzic prawa strona bo byl row
justa30
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 17 września 2007, 23:54

Postprzez cfk » wtorek 18 września 2007, 21:36

tu w ogóle sytuacja jest jednoznaczna, włączyłaś kierunek i chciałaś skręcić. A podstawowa zasada mówi że wine ponosi ten kto uderzy z tyłu Twój samochod, niezależnie czy skręcasz, czy po prostu gwałtownie hamujesz.
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości