Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez ZIELU » niedziela 02 września 2007, 23:20
przez Sober » niedziela 02 września 2007, 23:59
przez assik » poniedziałek 03 września 2007, 04:18
kopan napisał(a):Ciekawi mnie czy ten instruktor przed hamowaniem polecił Ci wciskać sprzęgło.
Pani puszczlskiej wyszedł na przejściu chłop i tak go ominęła że wylądowała w poprzecznej drodze na chodniku po lewej 50 m od skrzyżowania.
Oczywiście z tego puszczania i nieumiejętności odkręcenia zapomniała sobie hamować, dobrze że tam ludzi nie było bo byłaby masakra.
przez kopan » poniedziałek 03 września 2007, 09:09
A puszczanie kierownicy nie polecal mi instruktor tylko sama na to "wpadlam" ,bo tak jest mi łatwiej i szybciej.
przez assik » poniedziałek 03 września 2007, 10:48
kopan napisał(a):Jak takiego kursanta przypilnować by nie puszczał kierownicy to przy odkręcaniu pięknie doi kierownicę.
wyjedziesz na miasto - stres – powrót do wyrobionego nawyku puszczalstwa.
Efekt końcowy szkolenia jest taki że ten trudniejszy sposób już nigdy nie będzie stosowany no bo się go nie nauczyło.
Witaj młodociany inwalido komunikacyjny.
Podziękuj instruktorowi.
A puszczanie kierownicy nie polecal mi instruktor tylko sama na to "wpadlam" ,bo tak jest mi latwiej i szybciej.Oczywiscie tylko wtedy gdy przejezdzam te zakrety wolno,bo jak na poczatku robilam to szybciej [za szybko] to instruktor cos tam mowil,zebym nie puszczala kierownicy i stosowalam sie do tego.Nie szaleje na zakretach,wiec nie ma potrzeby ,zebym zmieniala cos w technice jazdy,a co bedzie gdy juz bede miala swoje auto i pokonywanie zakretow bedzie wygladalo troche inaczej to wyjdzie w praniu.
przez _Sylwan_ » poniedziałek 03 września 2007, 16:05
przez kopan » wtorek 04 września 2007, 10:53
przez assik » czwartek 06 września 2007, 05:09
przez kopan » czwartek 06 września 2007, 11:32
przez glor » czwartek 06 września 2007, 12:30