LInia ciągła a wyprzedzanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

LInia ciągła a wyprzedzanie

Postprzez pol19 » piątek 03 sierpnia 2007, 21:13

Mam takie pytanie czy jeśli jądąc samochodem drogą której pasy rozdziela linia ciągła, gdy przede mną znajduje sie rowerzysta którego mogę wyprzedzić bez przejeżdżania przez linie ciągłą i przy zachowaniu wymaganego odstępu czyli 1m mogę go wyprzedzić ??
na drodze myśl o innych
pol19
 
Posty: 48
Dołączył(a): wtorek 24 lipca 2007, 15:44

Postprzez Cachorro » piątek 03 sierpnia 2007, 21:16

jesli zostajesz na swoim pasie to mozesz.
www.pajacyk.pl KLIKNIJ !

18.08.2007 godz. 7.00
egzamin teoria + praktyka
WORD Dąbrowa Górnicza
Zdane za 1 razem !! :)
Cachorro
 
Posty: 265
Dołączył(a): sobota 16 czerwca 2007, 16:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez nevspi » piątek 10 sierpnia 2007, 15:23

boje sie że taką sytuacje bede miala na egzaminie i to zepsuje :lol:
nevspi
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 10 sierpnia 2007, 14:52

Postprzez tom634 » piątek 10 sierpnia 2007, 15:55

Po prostu toczysz się za rowerzystą- proste.
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez marcij » piątek 10 sierpnia 2007, 17:24

No wlasnie nie do konca , bo jesli egzaminator stwierdzi ze byla mozliwosc wyprzedzenia to obleje za tamowanie ruchu.

W takiej sytuacji , jesli nie przekraczasz linii ciaglej to wolno wyprzedzic.

Ja osobiscie staram sie jezdzic po chodnikach , ale jak juz musze po ulicy i widze za soba egzamin , ktory nie wie czy wyprzedzac czy nie to staram sie zjechac na pobocze/chodnika/trawnik , uciec jakos na bok , zeby egzaminowany nie mial watpliwosci.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez tom634 » piątek 10 sierpnia 2007, 17:45

Mówiłem o sytuacji, kiedy nie ma możliwości zachowania przepisowego odstępu i nie najechania na znaki poziome, które zabraniają najeżdżania na nie.
Można też pomówić z egzaminatorem, że przed sobą masz 200 metrów linii podwójnej ciągłej i nie chcesz tamować ruchu :)
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez gardziej » piątek 10 sierpnia 2007, 18:47

przeciez to juz bylo tysiac razy!
nie wyprzedza sie rowerzysty, bo pas z namalowana linia ma najczesniej 3 metry, rowerzysta ma pol, odstep 1metr, zostaje 1,5 ma styk na samochod, czyli za cholere sie nie zmiescisz i jedziesz za rowerzysta.
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez Xsystoff » piątek 10 sierpnia 2007, 19:02

Przecietny rower ma wiecej niz 0.5 metra szerokosci. Najwezsze kierownice mtb to okolo 560 mm, a znakomita czesc kierownic gietych to grubo ponad 600 mm.

Czesto jezdze rowerem i wkurzaja mnie kierowcy traktujacy podwojna ciagla jak swietosc. Na prawde lepiej jest przekroczyc ta linie jednym kolem na 3 sekundy niz przeciskac sie 10 centymetrow obok rowerzysty.

A po chodnikach sie nie jezdzi.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez gardziej » piątek 10 sierpnia 2007, 19:31

liczylem wg naprawde minimum :).

oczywiscie, ze lepiej przejechac te podwojna ciagla, ale mowimy tutaj o egzaminie, a tam tego robic nie wolno. jezdze duzo rowerem i jezdze tez autem, sytuacja, gdy sznur samochodow ciagnie sie za rowerzysta jest dosyc stresujaca dla niego.
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości