Przepuszczanie pieszych

[virus333]

lepiej hamowac - jak wjedziesz w pieszego to jest zazwyczaj twoja wina, jezeli za to ktos cie cmoknie w kufer to na 99,99% bedzie jego wina, bo nie dostosowal predkosci i nie zachowal odstepu ;) taka prawda

[scorpio44]

Cachorro, postąpiłaś jak najbardziej prawidłowo. ;)

[Cachorro]

to dobrze... hehe ale opieprz zebrałam :lol:

[kopan]

Jeszcze tak dla ścisłości dodam:

„2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.”
Czyli temu pieszemu który przechodzi przez jezdnię, a nie temu który do niej dochodzi. Przepis ten często jest nadużywany przez egzaminatorów, w sposób krzywdzący zdających. Inaczej mówiąc pieszy nabywa pierwszeństwa gdy wejdzie na jezdnie, jednocześnie nic nie zwalnia go od wchodzenia bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd.

Czyli zapis <<<przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi>>>> sprowadziłeś do sformułowania <<<<<znajdującemu się na jezdni drogi>>>>.


Dla mnie tego tak sprowadzić nie można bo w zapisie chodzi o kierunek poruszania się pieszego jest to ten pieszy który przechodzi przez jezdnią drogi poprzecznej.

Jeśli by było tak jak twierdzisz to przy przejściu dla pieszych użyto by takiego samego sformułowania.

<<<Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.
2. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.>>>

Dwa kolejne punkty tego samego artykułu a sformułowania inne dlaczego ????
Bo jest różnica w tych sformułowaniach
W punkcie pierwszym chodzi o miejsce a w drugim o kierunek poruszania się pieszego

[jjaacc]

No cóż każdy ma prawo do własnego zdania, szanuje również i twoje, wiem, że akurat kopana nie uda się przekonać, uważam, że wyczerpałem swoją argumentację w tym wątku.

[scorpio44]

A jednak zdarza się (no wbrew pozorom nie pierwszy raz), że zgadzam się z Kopanem. ;) :D Nawet udało mu się znaleźć lepszy przykład na uzasadnienie mojej intepretacji - niepotrzebnie szukałem analogii w przepisach dotyczących jazdy na skrzyżowaniu, bo wystarczyło zaznaczyć różnicę w sformułowaniach między przepisem o przechodzeniu na przejściu, a przepisem o przepuszczaniu na poprzecznej, którą przedstawił teraz Kopan. Zgadzam się z tą intepretacją w 100%.

[rocko19]

A swoją drogą nadmienię tutaj jeszcze raz (kiedyś już o tym na forum pisałem, ale nie spotkało się to z aprobatą forowiczów ;) ), że przepis nakazujący ustąpić wszystkim (również w razie braku przejścia) przy skręcaniu w drogę poprzeczną (art. 26, ust. 2) częściowo gryzie się z przepisem mówiącym o tym, że pieszy poza przejściem nigdy nie ma pierwszeństwa (art. 13 ust. 3). Mówię konkretnie o sytuacji, kiedy skręcamy w drogę poprzeczną, gdzie nie ma przejścia dla pieszych - wtedy w świetle przepisów z jednej strony art. 13 ust. 3 mówi nam, że my mamy pierwszeństwo, a z drugiej art. 26 ust. 2 mówi, że pierwszeństwo ma pieszy. Niby na logikę można przyjąć, że w takiej sytuacji przepis mówiący o obowiązku ustąpienia pieszym przy skręcaniu w poprzeczną jest ważniejszy, no ale jakiś tam zgrzyt przepisowy jest. ;)

Sorki że rozgrzebuje stary temat, ale nie znalazłem na forum odp na mojepytanie a żeby nie zakładać nowego tematu, to napisze tutaj.

Scorpio ,tutaj własie przytoczył cytaty z PORD na których sie opieram pisząc moje pytanie wiec nie bede ich powtarzał.A mianowicie jak to w końcu jest z pieszym, może on na skrzyżowaniu przejsc poza przejściem jeżeli oznaczone przejscie jest w odleglosci mniejszej niz 100 od skrzyzowania?Wtedy przechodząc przez to skrzyżowanie mam piersznestwo przez samochodem z tego artykułu by to wynikało?!:2. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 m. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
Ale logicznie rzecz biorąc pieszy ,ma piersznestwo tylko na przejsciu dla pieszych.Pozatym wiekszosc ludzi to niewie że poza przejsciem dla pieszych moze takze przechodzić na skrzyżowaniu.Z chęcią przeczytam wasze zdanie na ten temat.

[DEXiu]

rocko19 ==> Według przepisów pieszy ma pierwszeństwo tylko na przejściu dla pieszych (oraz w szczególnym przypadku - na skrzyżowaniu ma pierwszeństwo przed skręcającymi na tą jezdnię przez którą przechodzi). Czyli: na przejściu przechodzić można (oczywiste) i ma się pierwszeństwo. Na skrzyżowaniu przechodzić również można (niezależnie od odległości do przejścia dla pieszych), ale należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim kierującym jadącym jezdnią przez którą chcemy przejść. W innym wypadku przechodzić można tylko >100 m od przejścia i ustępujemy kierującym.
Ten zapis szczególny o którym wspomniałem wyżej (a także o którym dyskutowali scorpio i kopan) powstał tylko po to aby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych na skrzyżowaniach (którzy z reguły rozglądają się tylko w prawo i w lewo i nigdzie indziej :wink: przepis ten niejako ubezpiecza ich przed lenistwem i niepopatrzeniem w pozostałe jezdnie łączące się na skrzyżowaniu - w szczególności mało kto chcąc przejść przez jezdnię patrzy za siebie :) )

[rocko19]

Dexio wywnioskowałem z tego że na skrzyżowaniu zawsze przepuszczamy pojazd nawet jeżeli niemamy przejscia.Ale ten zapis ze pieszy ma pierszenstwo przed kierującymi skrecającymi w droge poprzeczną jest sprzeczny z pierwszym :D

[scorpio44]

Owszem! Ale trzeba przyjąć, że przepis dotyczący sytuacji bardziej szczegółowej (czyli dotyczący pojazdów skręcających) jest w tym momencie ważniejszy.

[Solarisu]

A jeśli mam drogę dwukierunkową jednojezdniową i są pasy, ja np. jadę 50km/h i jestem 20m od tych pasów, pieszy wchodzi z lewej strony na przejście- jest na nim już z pół metra to trzeba się zatrzymać? Bo co jak się nie zdąży zahamować albo klocki hamulcowe się zużyją albo sprzęgło od wciskania jego razem z hamulcem na takich prędkościach lub będzie jakiś samochód za nami i będzie musiał gwałtownie hamować?

[kg1956]

Masz nie zakłócić jego przejścia. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma nic o zatrzymaniu. No chyba że inwalida.

[Solarisu]

Chodzi mi o mniej więcej taką sytuację:

[Solarisu]

Ale np jak samochód z przeciwległej strony się zatrzyma przed pasami to też trzeba się zatrzymać niezależnie, czy zakłóci się przejście.
W końcu to jak jest? Wiem, że jak pieszy schodzi z przejścia po naszej stronie, np prawej to trzeba przeczekać aż wejdzie na chodnik, a jak wchodzi z lewej to i tak trzeba się zatrzymać? A jak wchodzi z prawej i przejdzie przez nasz pas ruchu to można kontynuować jazdę

[kg1956]

W sytuacji na rysunku nie obchodzi Cię pojazd z przeciwnego kierunku. Patrz na pieszych.