przez morPh » niedziela 08 lipca 2007, 21:13
przez spokogosc » niedziela 08 lipca 2007, 21:25
przez DEXiu » niedziela 08 lipca 2007, 21:36
przez loser » niedziela 08 lipca 2007, 22:29
przez DEXiu » niedziela 08 lipca 2007, 22:34
przez loser » poniedziałek 09 lipca 2007, 13:25
przez kamiles » poniedziałek 09 lipca 2007, 19:47
loser napisał(a):Parkowanie w prawo "robi" się z prawego pasa, odbijając nieco w lewo. Przynajmniej mnie tak uczono i tak parkowałem na egzaminie.
przez loser » poniedziałek 09 lipca 2007, 22:49
przez kamiles » poniedziałek 09 lipca 2007, 23:22
loser napisał(a):(...)miejsca gdzie jest wąsko, nie mają zazwyczaj pasów ruchu oddzielonych liniami (znakami poziomymi) na jezdni. Więc przekroczył czy nie?
przez spokogosc » wtorek 10 lipca 2007, 09:52
kamiles napisał(a):loser napisał(a):(...)miejsca gdzie jest wąsko, nie mają zazwyczaj pasów ruchu oddzielonych liniami (znakami poziomymi) na jezdni. Więc przekroczył czy nie?
... a słyszałeś kiedyś o niewyznaczonych pasach ruchu?
... a jak jesteś na drodze dwukierunkowej, na której nie ma linii i omijasz pojazd wjeżdżając na pas dla przeciwnego kierunku, to przekradzasz oś jezdni i włączasz kierunkowskaz czy nie?
przez loser » wtorek 10 lipca 2007, 12:41
kamiles napisał(a):
... a słyszałeś kiedyś o niewyznaczonych pasach ruchu?
kamiles napisał(a):
... a jak jesteś na drodze dwukierunkowej, na której nie ma linii i omijasz pojazd wjeżdżając na pas dla przeciwnego kierunku, to przekradzasz oś jezdni i włączasz kierunkowskaz czy nie?
przez ella » wtorek 10 lipca 2007, 13:06
To jeśli z tyłu będzie pieszy albo rowerzysta, to pomyśli, że chcemy manewrować w lewo. I może postanowić wyprzedzić nas z prawej strony.
przez scorpio44 » wtorek 10 lipca 2007, 15:14
loser napisał(a):Włączam kierunkowskaz aby ten jadący za mną wiedział, że nie należy mnie wyprzedzać, oraz że jest jakaś przeszkoda, teraz przede mną, później przed nim.
ella napisał(a):Sama byłam w takiej sytuacji. Jechał sobie wóz z sianem i odbił w lewo. Byłam pewna że wjeżdza na posesję z lewej a on wziął taki wielki zamach, żeby wjechać w posesję na prawo.