Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Slawek** » czwartek 25 grudnia 2003, 21:30

Źle mnie zrozumiałeś. Mówiąc o błędzie pisałem o wprowadzeniu prawa jazdy od 18 lat na te kilka lat. Przykłady restrykcji? Proszę: bardzo łatwa możliwość utraty prawa jazdy itp. No i tacy powinni jeździć tylko z mkimś kto ma prawo jazdy już jakiś czas.

przez **xxxx** » czwartek 25 grudnia 2003, 22:14

teoretycznie maja jezdzic z osoba ktora posiada prawo jazdy 3 lata nie bylo karane i jest spokrewnione w 3 stopniu...

przez **Slawek** » piątek 26 grudnia 2003, 00:01

No to to już mogłoby być. A w ogóle to wszystko tyczy się tylko samochodów czy motorów też?

przez **xxxx** » piątek 26 grudnia 2003, 04:44

o ile mi wiadomo tylko samochodow ale moze sie myle... swoja droga ciekawe czy wiele 16-latkow zrobi prawko...

przez **Miihau** » piątek 26 grudnia 2003, 20:56

Z tego co ja wiem to prawko od 16 miało być (albo teraz jest) na jakiś bardzo mały samochodzik, który jako Lka jest tylko 1 w Polsce! <lol2> tak było przyanjmniej kiedyś :)
A co do sprawiedliwości to pewnie, że jej nie ma. Rok temu pełen entuzjazmu chciałem iśc na kurs w lipcu bo od wtedy mogłem go zacząć (miałem akurat 3 m-ce do 17 a tu nagle od czerwca dali ustawe, przedluzajaca o rok :( poza tym większość dizewczyn zdaje za wygląd (wiem, że nie każda - nie obniżam ponadto zdolności dziewczyn wręcz przeciwnie).
Poza tym czy nawet jazda z kimś mającaym prawo jazdy od co najmniej lat i jest członkiem rodziny aż tak wiele by młodzika nauczyła :?: weżmy pod uwagę starszego brata :P
Dobra już mniejsza z tym... Moim zdaniem prawo jazdy powinno dać się osobie, która posiadła jakieś umiejętności (oczywiście granica wieku tez powinna byc), bo nawet mając 18 nie znaczy, że nauczymy sie jezdzic lepiej niz gdybysmy zaczeli kurs majac 18 :?: :?: :?:

przez **xxxx** » piątek 26 grudnia 2003, 21:13

Miihau mowimy o calkiem czym innym nie o b1 tylko o nowej ustawie o prawie jazdy kategori B ktora ma obowiazywac... a pozatym taki rok probny moze duzo nauczyc zalezy od odpowiedzialnosci rodzicow... w innych krajach unii tak jest i statystyki wypadkow sa znacznie mniejsze co mowi samo za siebie nie winie oczywiscie kierowcow bo zly polskich "drog" jest rownie wazny jednak 16 latek ktory pojezdzi rok z odpowiedzialnym domownikiem bedzie mniejszym zagrozeniem niz 18-latek ktory jest spragniony prawka...

przez **Miihau** » piątek 26 grudnia 2003, 21:25

O właśnie tutaj muszę Ci przyznać rację. Zależy od podejścia rodziców i od tego jak będzie się uczył - na co rodzice mu pozwolą. Z tego co pamietam to dodatkową zaletą takiej nauki jest większe obycie z samochodem przed egzaminem dzięki czemu jazda egzaminacyjna jest w zasadzie czystą formalnościa.

Aha i przepraszam za nie zrozumienie tematu :]

przez **złośliwy** » sobota 27 grudnia 2003, 20:21

EvilInside napisał(a):Na 1000000 % było od 16 lat, ale rodzice ci musieli odpisać papierek.

Było tak Prwko miałem od 16 lat, ale mogłem poruszać się tylko z najbliższą pełnoletnią osobą z rodziny. dwa razy milicja odwoziła mnie do domu. bo byłem sam w samochodzie. Jeździłem tylko z rodzicami.

Dlatego prawojazdy od 16 lat tak .chodzisz na kurs i zdajesz egzamin, a potem możesz kierować tylko w towarzystwie Taty lub mamy i tylko dwie osoby w samochodzie. Uczyc sie doskonalenia techniki jazdyi przedewszystkim kulturalnego zachowania na drodze. Za najmniejsze przekroczenie prędkości cofnięcie prawa jazdy, tak jak za jazdę po pijaku.
I wtedy wystarczy stanąć poza obszarem zbudowanym i co dalej wiecie sami.

przez **Szelka** » wtorek 30 grudnia 2003, 14:06

Ja mam takie pytanie.. bo czytalam gdzies w gazecie, ze od Nowego Roku 2004 ma nie byc placow manewrowych. Czy to prawda? Bo wg mnie nie.. a jak juz mowa o tym.. to wczoraj mialam pierwszy raz egzamin i oblalam na placu, bo najechalam na linie, cofajac na luku.. beznadzieja. Prosze o szybką odpowiedz :P

przez **xxxx** » wtorek 30 grudnia 2003, 20:30

nawet jezeli by nie bylo to ciebie by to raczej nie objelo...

przez **Hunterus** » wtorek 30 grudnia 2003, 22:24

Szelka dobrze słyszałaś że ma nie być placu na egzaminie. Ale to nie znaczy że go wogóle nie będzie, będzie sie zdawało plac w ośrodkach szkoleniowych które bedą miały zgode WORD-a (tak przynajmniej mi mówij instruktor) ale w WORD-zie bedzie plac tylko niektórzy (szczęśliwi :)) będą jechali do ośrodka egzaminacyjnego i odrazu wsiada w samochud i pędzi na miasto.

I mam taką jedną wątpliwość, aczkolwiek skoro teorie zdajemy, mamy spokuj na pół roku, ciekawi mnie ile takie zdanie placu będzie wazne czy to bedzie musiało być zdane przed każdym egzaminem, może dojsć do 3 stopniowego egzaminu, tak jak umnie jest to bym zdawał 9 tygodni jeden pełny egzamin (przyjmujemy że plac sie liczy jak normalny egzamin :)) moze stego wyjsć kompletny nie wypał :P
to moje zdanie :)

jak wszystko ma swoje plusy i minusy.

przez **xxxx** » wtorek 30 grudnia 2003, 23:03

najbardziej mnie martwi jak przyjma taki nawal kursantow osrodki egzaminacyjne i urzedy miast. Wychodzi na to ze prawko beda robic trzy roczniki nie dosc ze bedziemy czekac na prawko (pewnie po nowym roku jeszcze dluzej) to zapewne czekac tez bedziemy na kurs i na egzamin :(

przez **bialy** » wtorek 30 grudnia 2003, 23:35

kolejki raczej pojawia sie 3-4 miesiace po uchwaleniu tej magicznej ustawy.
nie wydaje mi sie ze bedzie to tak szybko, jeszcze troche poczekamy.

przez **Szelka** » środa 31 grudnia 2003, 10:57

Szkoda ze mnie to nie obejmie :( Bo na placu mam problem, a normalnie to jezdzic umiem. Przedwczoraj oblalam na luku :/

przez **Slawek** » środa 31 grudnia 2003, 12:22

Tak jest, lepiej w ogóle znieść egzamin. Ktoś tam ma problemy na placu, ale po ulicy jeździ ok. Inny świetnie manewruje, ale gorzej z ulicą. No tylko tak ogólnie to oni wszyscy jeździć umieją.

Jakie zmiany od stycznia '04 ?

prawko od 16 lat

Kto przegląda forum