Ronda na bródnie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez mrq2 » wtorek 05 czerwca 2007, 21:03

odświeżę temat.
Obrazek
A jeżeli jadę "od dołu" (mam zawrócić) jestem już za tą czerwoną linią (szara kropa) i zaczyna się palić żółty sygnał (w miejscu zielonej kropy) to jechać, tak?
mrq2
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 05 czerwca 2007, 20:06

Postprzez studi » środa 06 czerwca 2007, 08:02

mrq2 napisał(a):... jestem już za tą czerwoną linią (szara kropa) i zaczyna się palić żółty sygnał ...


Moim zdaniem to zależy, jeśli masz miejsce aby kontynuować manewr (czytaj możesz skręcić) to jak najbardziej możesz jechać, bo do tego jest żółte, natomiast gorzej jeśli rondo jest pełne, bo wtedy widząc, że po przejechaniu za sygnalizator nie możesz kontynuować jazdy, wogóle nie powinieneś przekraczać linii sygnalizatora, zgodnie z zasadą, że nie możesz wjechać na skrzyżowanie jeśli nie możesz na nim kontynuować jazdy i z niego zjechać.

Tak przynajmniej ja bym to zinterpretował, ale jest to moje subiektywne zdanie.
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez loser » piątek 15 czerwca 2007, 14:28

Żółty sygnał oznacza zakaz wjazdu, chyba że pojazd nie może być zatrzymany bez gwałtownego hamowania.

W tej konkretnej sytuacji mamy doczynienia z tzw sygnalizatorem "powtórzonym" (to nie jest chyba fachowe określenie).
Takie sygnalizatory są umieszczane w miejscach gdzie skrzyżowania są rozbudowane lub/i widoczność jednego sygnalizatora, może być, nie dla każdego kierowcy dostateczna.

Tutaj należy się zatrzymać(szara kropa) o ile oczywiście nie jest się już na pasie ruchu do jazdy w lewo.
Na egzaminie bezwzględnie się zatrzymać.

Tak na marginesie, sygnalizator ten dotyczy nie tylko skręcających w lewo ale też tych co jadą prosto. Jeśli więc ktoś jadący prosto przejechałby na żółtym świetle, a następnie zapaliłoby się czerwone, zanim zdążyłby opuścić rondo- to co wtedy?
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez Firecat » piątek 27 lipca 2007, 20:43

Mam to samo pytanie do Ronda Żaba i powtórzonej sygnalizacji, co osoba zakładająca ten wątek. Przykro mi, że wałkuję to samo, ale do mnie nie dociera, czy w końcu możemy przejechać torowisko, gdy na sygnalizatorze uproszczonym pali się żółty sygnał, czy nie? Czy muszę przed torami czekać na sygnał zielony na powtórzonym sygnalizatorze?
Bardzo proszę kogoś cierpliwego o powtórzenie tego jeszcze raz.

Przyczyną mojej konfuzji są sprzeczne odpowiedzi:

Cytat1:
Czy na rondzie żaba jak stoją sygnalizacje świetlne przed torami a pózniej jest miejsce za torami i następne sygnalizacje to czy po upewnieniu sie ze żaden tramwaj nie jedzie mozną podjechać do tych drugich sygnalizacji??

Cytat2
Oczywiście jeśli nadają sygnał żółty i masz wystarczająco miejsca aby ustawić się między standardowym sygnalizatorem S-1 a torowiskiem, tak aby nie utrudniać przejazdu pojazdowi szynowemu to oczywiście możesz wjechać za ten sygnalizator.

Cytat3:
Zatem w hipotetycznej sytuacji, gdy na rondo wjedziemy na sygnale żółtym to nie możemy dojechać do sygnalizatora zjazdowego i tam się zatrzymać, tylko musimy zatrzymać się przed torowiskiem tramwajowym przed tym uproszczonym sygnalizatorem.
Firecat
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 18 marca 2007, 01:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez loser » piątek 27 lipca 2007, 22:47

Jak jest czerwone na sygnalizatorze, to nie możesz przejechać przez linię zatrzymania lub przez sygnalizator jeśli nie ma linii.
Jak jest żółte to nie możesz przejechać przez: patrz wyżej. Chyba, że zatrzymanie wymagałoby od Ciebie gwałtownego hamowania.
Ale rondo pokonuje się na dwójce, więc powoli.

Jak jest sygnalizator przed torami to interesuje Ciebie kolor światła na tym sygnalizatorze i tylko ten sygnalizator.

Jak nie ma sygnalizatora przed torami, a jest za torami, to interesuje Ciebie tylko tamten sygnalizator.

Jeśli jest na nim czerwone lub żółte światło, a nie ma żadnego tramwaju i jest miejsce za torami to możesz przejechać przez tory.
Jak jest tramwaj a światła, jak w zdaniu wcześniej, to na przejazd czekasz aż przejedzie tramwaj lub zapali się zielone.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez studi » piątek 27 lipca 2007, 23:30

loser napisał(a):...Jeśli jest na nim czerwone lub żółte światło, a nie ma żadnego tramwaju i jest miejsce za torami to możesz przejechać przez tory.
Jak jest tramwaj a światła, jak w zdaniu wcześniej, to na przejazd czekasz aż przejedzie tramwaj lub zapali się zielone.


Tu się z kolegą nie zgodzę, na sygnalizatorach przed torami jest nadawany tylko sygnał czerwony lub żółty (nie jestem pewien ale chyba nawet żółty migający) i jeśli sygnalizator nadaje sygnał czerwony to znaczy czerwony, a nie tłumaczenie że jak czerwone a nie ma tramwaju to można jechać, stosując tą interpretacje mógłbym powiedzieć, że na każdym skrzyżowaniu jeśli dla mnie świeci się czerwone a z kierunku poprzecznego nic nie jedzie to mogę jechać, a chyba tak nie jest.
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez loser » sobota 28 lipca 2007, 23:30

Przeczytaj całość mojego postu.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez studi » niedziela 29 lipca 2007, 01:00

Mały OT

Pora się ukajać i przyznać do błędu.

Istotnie kolega loser poprawnie napisał swoją wypowiedz w części która zanegowałem, ale zrobił to w sposób dość niechlujny (niepotrzebny akapit sugerujący rozpoczęcie nowej myśli) z czego wynikła moja zła interpretacja co do zachowania w stosunku do sygnalizatora nadającego czerwione światło.

Przepraszam,

Co do samego ronda to jeszcze raz powtórzę, jadąc od strony ul. Wincentego w stronę śródmieścia oraz jadąc ul. Odrowąża w stronę 11 Listopada podczas przejazdu przez torowisko napotykamy sygnalizator uproszczony nadający tylko i wyłącznie sygnał czerwony lub żółty migający, sygnał czerwony zabrania wjazdu na torowisko, sygnał żółty migający nakazuje zachowanie szczególnej ostrożności.

Tak więc jadąc (tak jak ja miałem to na egzaminie na kat. B) ulicą Odrowąża i skręcając w lewo w Św. Wincentego masz pierwszy sygnalizator S1 aby wjechać na rondo, następnie uproszczony przed torami, potem znowu S1 przed jezdnią poprzeczną, a jak w nią skręcisz to znowu S1 aby zjechać z ronda.

Więc jak np jesteś nie wiem 10 w kolejce i wjedziesz na rondo na zielonym, to dojeżdżając do torów może się okazać że uproszczony wyświetla już czerwone i musisz się przed nim bezwarunkowo zatrzymać.
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Firecat » niedziela 29 lipca 2007, 16:36

Dziękuję wam za ponowne wyłożenie tej kwestii, teraz już mi się rozjaśniło w głowie.
Firecat
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 18 marca 2007, 01:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Firecat » czwartek 06 września 2007, 01:47

Dokładniejsze zdjęcie Ronda Żaba z sygnalizacją pojawiło się na Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ro ... szawie.jpg
Tylko że teraz są już dwa pasy do skrętu w lewo.

Dwóch różnych instruktorów powiedziało mi, że gdy jestem na rondzie w miejscu białego samochodu (na wysokości 11 Listopada), to na czerwonym nie muszę się zatrzymywać przed torami, jeżeli nie jedzie tramwaj i jest za nimi miejsce... Niestety, na zdjęciu nie widać wszystkich sygnalizatorów po prawej. Dla mnie nadal to nie jest oczywiste, ale instruktorzy wiedzą chyba najlepiej.
Firecat
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 18 marca 2007, 01:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez loser » piątek 07 września 2007, 15:13

Firecat napisał(a):Dwóch różnych instruktorów powiedziało mi, że gdy jestem na rondzie w miejscu białego samochodu (na wysokości 11 Listopada), to na czerwonym nie muszę się zatrzymywać przed torami, jeżeli nie jedzie tramwaj i jest za nimi miejsce...
..

:wink2: Powiedzieli tak, bo przeczytali co tutaj napisałem :wink2: :
loser napisał(a):Jeśli jest na nim czerwone lub żółte światło, a nie ma żadnego tramwaju i jest miejsce za torami to możesz przejechać przez tory.


Firecat napisał(a):. Dla mnie nadal to nie jest oczywiste, .


A co jest dla Ciebie nieoczywiste.?


Firecat napisał(a):Tylko że teraz są już dwa pasy do skrętu w lewo.
.

Nie do końca do skrętu w lewo.
Jak wjeżdżasz na rondo i dostajesz polecenie od egzaminatora-prosię skrencić w lewo.
To zgodnie z zasadą ruchu prawostronnego zajmujesz pas ruchu bardziej z prawej strony.
Jak masz polecenie-prosie zawrócić.
To zajmujesz pas ten od wew. strony ronda.
Tylko nie jestem pewny, czy rzeczywiście na tym rondzie są dwa pasy, do skrętu w lewo.

Oczywiście to dotyczy sytuacji gdy są dwa pasy ruchu oznaczone strzałkami kierunkowymi w lewo.

Czasami może być tylko jeden pas. To wówczas niezależnie czy skręcasz czy zawracasz, to zajmujesz pas wew.

Czasami mogą być znaki drogowe poziome i pionowe. Czasami tylko jedne z nich. Trzeba uważać i rozglądać się- patrzeć przed siebie aby wcześniej zauważyć znaki i zająć w porę odpowiedni pas ruchu.

Czasami na rondzie może nie być żadnych znaków. Wówczas zajmujesz wew. pas i do skrętu w lewo i do zawracania.
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez cfk » piątek 07 września 2007, 16:31

moj braciak zdawal prawko na odlewniczej. zdał za 1 razem ale na koniec egzaminu egzaminator powiedział mu że na rondzie żaba mógł dojechąc do krawędzi drogi poprzecznej (a stanął przed sygnalizatorem).
Z tym że podobnież rózni egzaminatorzy róznie to interpretują.
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Firecat » sobota 08 września 2007, 01:07

A co jest dla Ciebie nieoczywiste.?

Niejasny jest mój atawistyczny lęk przed przekraczaniem torów, gdy wokół otaczają mnie sygnalizatory świecące się na czerwono...

A serio, to chyba mój opór bierze się z wbijanych do głowy nakazów zatrzymywania się na przed linią zatrzymania, gdy łapie mnie czerwone światło. A w tym miejscu przed torami są taki linie, grube, białe, przerywane.

Nie wątpię, że macie rację. Raczej chciałam uzupełnić wątek dla potomności o zdjęcie i opinie instruktorów. Dodam jednak, że jeden instruktor powiedział, że ta sytuacja to kwestia jest do dyskusji - on tak ją interpretuje, że przejeżdża tory.

Na samym rondzie są na pewno pojawiają się dwa pasy z wymalowanymi strzałkami do skrętu w lewo - jadąc od Starzyńskiego, właśnie na wysokości 11 Listopada, w tym feralnym dla mnie punkcie. Tylko że ostatnio w Odrowąża zawracałam radośnie z tego pasa zewnętrznego, zupełnie zapominając o tej zasadzie zawracania z pasa najbardziej po lewej...
Firecat
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 18 marca 2007, 01:02
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości