Światła cały rok

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez GG » poniedziałek 16 kwietnia 2007, 01:47

Ale ja chciałbym i korzystać z dróg i mieć zdrowe oczy :). Chyba jedno nie musi przeczyć drugiemu?
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez scorpio44 » wtorek 17 kwietnia 2007, 20:07

Spraw sobie okulary przeciwsłoneczne (jestem pewien na 100%, że ich w samochodzie nie używasz :D).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kamiles » wtorek 17 kwietnia 2007, 21:20

no nie żartuj, Scorpio, przecież to dodatkowy wydatek :wink:
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez wiesniak » wtorek 17 kwietnia 2007, 23:07

Lepsza będzie wersja dla Szkotów: "Pożycz od sąsiada okulary przeciwsłoneczne." :D

Swoją drogą ciekawe co by było, jakby w w Szkocji wprowadzili jazdę na światłach cały rok :D.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez GG » sobota 21 kwietnia 2007, 02:26

Na ten problem okulary przeciwsłoneczne 8) to nie jest dobry sposób. Efekt "rażenia" reflektorami :shock: występuje tym bardziej im jest "mniej słonecznie", czyli gdy jest pochmurno; po świcie lub przed zmrokiem. Używanie okularów przeciwsłonecznych w takich warunkach byłoby raczej niewłaściwe :D.
Proszę mi bezpodstawnie nie imputować :? szkockiego skąpstwa :evil: !
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez Pablo » sobota 21 kwietnia 2007, 12:08

GG, nie sądzisz, że właśnie wtedy, kiedy jest mniej słonecznie, albo po świcie i przed zmrokiem włączone światła tym bardziej poprawiają widoczność samochodów? Po wschodzie i przed zachodem słońce lubi mieć to do siebie, że jest nisko i świeci w oczy. Niebo w okolicach słońca, które jeszcze nie wzeszło, albo chwilę wcześniej zaszło bywa bardzo jasne, a droga nieoświetlana przez naszą gwiazdę - ciemna, co powoduje duży kontrast.
Jeśli włączone w ciągu dnia światła "przypalają Ci oczy", to może to być nadwrażliwość oka. Polecam skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą.

Efekt rażenia występuje, gdy jest mniej słonecznie, a jak pomyślę jaki efekt rażenia występuje nocą... Łoj, chyba z troski o ocy, przestanę włączać światła w nocy.


Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sobota 21 kwietnia 2007, 15:31 przez Pablo, łącznie zmieniany 1 raz
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez slayer17 » sobota 21 kwietnia 2007, 13:09

Najlepszym sposobem jest nie patrzenie się w reflektory nadjeżdżającego samochodu. Naprewde pomaga :mrgreen:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez scorpio44 » sobota 21 kwietnia 2007, 15:15

GG napisał(a):Na ten problem okulary przeciwsłoneczne 8) to nie jest dobry sposób. Efekt "rażenia" reflektorami :shock: występuje tym bardziej im jest "mniej słonecznie", czyli gdy jest pochmurno; po świcie lub przed zmrokiem.

Czy mam z tego rozumieć, że uważasz, iż NAWET wtedy powinno się jeździć bez świateł?!
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez wiesniak » sobota 21 kwietnia 2007, 16:01

Ja jestem za tym, żeby całkowicie zakazać używania świateł w nocy. W dzień jeszcze może być, bo tak nie oślepiają, ale w nocy to jest masakra. I nie mówcie mi, że mam jeździć w okularach przeciwsłonecznych, bo w nocy nie ma słońca!
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Novement » sobota 21 kwietnia 2007, 20:00

Światła w nocy może i oślepiają, ale można to ograniczyć, poprostu nie patrzeć bezpośrednio na samochód. Jak jedzie w nocy samochód naprzeciw mnie, to ja zawsze zbliżam się do osi jezdni i bacznie obserwuje pobocze. Bo kiedy jesteśmy oślepieni przez nadjeżdżający samochód, to dużo nie widać przed nami, szczególnie gdy jesteśmy już blisko minięcia auta z naprzeciwka.
Bo sami pewnie z doświadczenia wiecie, że nocą często można spotkać rowerzystów nawet bez odblasków no i pieszych, często są nie trzeźwi.

Naprawdę lepiej wtedy zwolnić, zjechać do osi jezdni, i obserwować kraniec jezdni z poboczem.
20.12.2006 I podejście - zdane
28.03.2007 8,5 tys km w tym ponad 1000 km niemieckiej autostrady.
Novement
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 26 grudnia 2006, 13:35

Postprzez wiesniak » sobota 21 kwietnia 2007, 21:43

Problem w tym, że jak oba samochody zjadą do osi jezdni, to może być dodatkowa robota dla lakiernika :). Ale coś w tym jest...

No ale mamy przynajmniej kolejny argument za tym, żeby zakazać używania świateł w nocy.
Poprzyj petycję: Wyłącz światła, szczególnie w nocy! Stop oślepianiu kierowców z naprzeciwka!!!
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

:)

Postprzez Polonez » sobota 21 kwietnia 2007, 21:49

A bo nawieżli tych carów z Raichu i tak jest , bite przez Turków w stodole pod Berlinem świecą w prawo, w lewo, na boki w dół i w góre :roll:

Ople i Audiki płynie rzeka złomu, każdy ma przebity numer po kryjomu :P :P

Nie liczy się rocznik a liczy się marka - taka mentalność :? :shock: :wink:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez Włodek » niedziela 22 kwietnia 2007, 20:12

Niezwykły pomysł łódzkiego kierowcy - Jazda na światłach bez świateł!
20.04.2007

Jerzy Budziński z Łodzi wyliczył, że całoroczna jazda na światłach będzie go kosztowała dodatkowo 390 zł (koszt wymiany żarówek i zwiększone zużycie paliwa). Żeby zaoszczędzić, wpadł na niezwykły i - co tu kryć - kontrowersyjny pomysł. Postanowił mianowicie zainstalować sobie... atrapy świateł. W tym celu sfotografował zapalone reflektory i tylne lampy, wykonał odpowiednio duże odbitki i za pomocą taśmy oraz silikonu nakleił je na reflektory i tylne światła w swoim aucie.

Pomysł ten, jak mówi wynalazca, to protest przeciw nowym przepisom, nakazującym jazdę na światłach przez cały rok, co - jego zdaniem - powoduje niepotrzebne wydatki. Pan Jerzy uważa bowiem, że to brawura, nadmierna szybkość, alkohol i kiepskie drogi są przyczynami wypadków, a nie jazda bez świateł w dzień. Nie polecamy jednak powielania "wynalazku" łodzianina. Co prawda papierowe światła wyglądają jak prawdziwe, ale jeśli korzystającego z nich kierowcę zatrzyma drogówka - będzie miał kłopoty.
Pan Jerzy prezentuje sfotografowane światła mijania
Obrazek
Janusz Kubik - Express Ilustrowany
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez GG » niedziela 22 kwietnia 2007, 21:33

Niewypał. Ale ja jeszcze do poprzedniego wątku.
Światła mijania służą do oświetlania drogi :idea:. Nikt więc nie neguje używania ich w nocy ponieważ trudno żeby kierowca jechał "w ciemno", nie widząc drogi przed sobą :(.
Pablo. Najpierw piszesz "po świcie" i "przed zmrokiem" a dalej o słońcu "które jeszcze nie wzeszło" (to nie jest po świcie) i które "chwile wcześniej zaszło" (to nie jest przed zmrokiem). A więc niewiadomo o jaką porę dnia Ci chodzi :wink:.
Scorpio. W poprzednich, moim zdaniem słusznych, przepisach było że światła mijania należy włączać od zmroku do świtu i przy widoczności ograniczonej mgłą lub opadami atmosferycznymi.
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez pcuryllo » niedziela 22 kwietnia 2007, 21:33

proszę Państwa o brawa dla tego dzielnego Polaka :D

Chyba nie ma takiej rzeczy co by Polak nie umiał wymyślić. :)
Pozdrawiam,
Piotr Curyłło

http://kierowca-zawodowy.pl
Avatar użytkownika
pcuryllo
 
Posty: 211
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 22:24
Lokalizacja: Tarnów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 47 gości