przez jjaacc » wtorek 17 kwietnia 2007, 00:31
Niestety ale są to „normalne” polecenia, a raczej ich brak podczas przeprowadzania egzaminów państwowych i moim zdaniem, jest to naganne zachowanie egzaminatorów, ale zaznaczam, że to tylko moje zdanie, może i tak powinno być, ja się na tym mogę nie znać. Przy kategoriach C, C+E jest to norma. Podaje się zdającemu polecenie „w prawo” kursant skręca, i po wjechaniu w ulicę okazuje się, że jest B-5 czyli zakaz dla ciężarówek ponad 3,5 DMC. I tu się zaczyna a właściwie kończy, nie można cofnąć, nie można jechać za znak. A egzaminator oznajmia: „a ja mówiłem, że w tą w prawo? Trzeba było jechać pierwszą MOŻLIWĄ w prawo.” Bez znajomości topografii sprawa może być ciężka. A w zdecydowanej większości znaki tego typu nie są uprzedzane tablicami informacyjnymi i widać je dopiero po wykonaniu manewru.
Jeżeli chodzi o sposób ustawienia znaków B-2. zachęcam do zajrzenia w rozporządzenie o szczegółowych warunkach dla znaków i sygnałów drogowych, to powinno wiele wyjaśnić.