Nietypowa sytuacja

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez kopan » niedziela 08 kwietnia 2007, 09:56

Znak D-48 jest informacyjnym znakiem tymczasowym i dotyczy skrzyżowania najbliższego a nie iluś tam skrzyżowań. Po jakimś czasie powinien zniknąć.
Całą sytuację należy rozpatrzyć jakby tych znaków (D48) nie było.

<<<<§ 59. Znak D-48 "zmiana pierwszeństwa" uprzedza o mającej nastąpić lub niedawno wprowadzonej zmianie obowiązujących dotychczas zasad pierwszeństwa na najbliższym skrzyżowaniu; umieszczony pod znakiem napis określa datę wprowadzenia nowej zasady pierwszeństwa pokazanej znakiem A-5 lub A-7. >>>>>>>

Znak rozróżnia dwie sytuacje zmiany z czegoś na A-7 lub na A-5. ciekawe jak na tym skrzyżowaniu było przedtem

Nie ma znaków informacyjnych ważniejszych i mniej ważnych kierującego obchodzą znaki które ma przed nosem i to po prawej z małymi wyjątkami.

Nie może być tak że to samo miejsce przecinania się torów ruchu pojazdów dla jednego oznaczone jest jako podporządkowane a dla drugiego jako równorzędne.

Wpierw oznakować prawidłowo a potem należy mówić o pierwszeństwie.
Drogowce na dokształt i potem znaki wkopywać z jako takim pojęciem.


Bruno666

Od uśmiechu prosto w dół do pierwszej drogi i na prawo masz skrzyżowanie - sytuacja odwrócona o 180 stopni i identyczna jak w na pierwszym rysunku (oprócz jednokierunkowej)

Wesołych świąt.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez scorpio44 » niedziela 08 kwietnia 2007, 10:08

Niech mi jakiś spec powie przede wszystkim taką rzecz: czy "skrzyżowania" z drogami, w których obrębie znajduje się strefa zamieszkania, są w świetle prawa skrzyżowaniami? Znak D-48 może regulować pierwszeństwo tylko i wyłącznie na skrzyżowaniach - a nie jestem tego do końca pewien, czy w omawianej sytuacji można w ogóle o takowym mówić. Argument, że pojazd B nie wie, że pojazd A wyjeżdża strefy, też nie jest zasadny, bo... tak naprawdę to nigdy tego nie wiemy, i trzeba wypatrywać znaków na tej drodze poprzecznej, żeby się tego dowiedzieć. Nie istnieje przecież znak mówiący o tym, że droga po prawej jest wyjazdem ze strefy zamieszkania - zawsze trzeba wypatrywać i samemu na to wpaść. Tyle że tu problem zwiększa się z tego powodu, że droga w prawo jest jednokierunkowa, a więc nie ma znaku mówiącego o początku strefy.

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że wyjeżdżający ze strefy zawsze jest włączającym się do ruchu i musi ustąpić wszystkim innym, a żaden znak regulujący pierwszeństwo nie ma takiej mocy, żeby to zmienić. Załóżmy, że w omawianym miejscu (z pojazdami A i B) jest jeszcze droga w lewo (bez strefy zamieszkania). Czuję, że wtedy nikt nie miałby wątpliwości, że równorzędność dotyczy tylko dróg w dół, w lewo i w górę, a droga w prawo jest poza konkurencją, bo tamten zawsze jedzie ostatni. Czyż nie? ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Ad_aM » niedziela 08 kwietnia 2007, 11:32

Scorpio powiedziałeś to co miałem właśnie powiedzieć. Przecież skrzyżowanie równorzędne dotyczy skrzyżowania. A wszelkie wyjazdy z parkingów, dróg gruntowych nimi nie są!
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez bkt » niedziela 08 kwietnia 2007, 11:45

Powinien byc tam znak dla pojazdu B, ze ma pierszenstwo i nie byloby problemu, i A i B wiedzieliby na czym stoja.
bkt
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 15:04
Lokalizacja: wwa

Postprzez bruno666 » niedziela 08 kwietnia 2007, 12:45

Dziękuję wszystkim za opinie, ale jak to podsumujemy? Że bez wzgledu na wszystko A włącza się do ruchu i ustępuje innym uczestnikom ruchu?

Na tym osiedlu jest kilka takich miejsc, ale to jest wyjatkowe, gdyz od strony drogi na której znajduje się pojazd B nie ma znaku D-40 (bo od tej strony nie ma wjazdu do strefy) i przez to B nie wie, że A włącza się do ruchu.

Patowa sytuacja, ale mi zależy na odpowiedzi czy mam rację ustępując innym uczestnikom ruchu podczas gdy wyjeżdżam ze strefy zamieszkania i jednoczesnie nie ustępując nadjeżdżającym z prawej, kiedy ci wyjeżdżają z takowej strefy?




bkt napisał(a):Powinien byc tam znak dla pojazdu B, ze ma pierszenstwo i nie byloby problemu, i A i B wiedzieliby na czym stoja.

Dzwoniłem z takim samym pomysłem do Zarzadu Drog Miejskich, żeby tę jedną ulicę (na której jest pojazd B) wyłaczyć ze "strefy" dróg równorzędnych. Narazie bez rezultatu.
Systuacja nie jest niebezpieczna, bo najczęściej oba pojazdy zatrzymują się i machają coś tam do siebie, ale jest dość mocno wkur***jąca. :twisted:
Ostatnio zmieniony niedziela 08 kwietnia 2007, 12:48 przez bruno666, łącznie zmieniany 1 raz
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez albin » niedziela 08 kwietnia 2007, 12:48

bkt napisał(a):Powinien byc tam znak dla pojazdu B, ze ma pierszenstwo i nie byloby problemu, i A i B wiedzieliby na czym stoja.


Proponuję tam sygnalizację świetlną ustawić :)
Poza tym nie wiem czy zauważyliście ale pojazd wyjeżdżający ze strefy zamieszkania zajmuje niewłaściwy pas ruchu ;)
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez pcuryllo » niedziela 08 kwietnia 2007, 13:06

scorpio44 napisał(a):Niech mi jakiś spec powie przede wszystkim taką rzecz: czy "skrzyżowania" z drogami, w których obrębie znajduje się strefa zamieszkania, są w świetle prawa skrzyżowaniami?


Art. 2 ust. 2
droga twarda - drogę z jezdnią o nawierzchni bitumicznej, betonowej, kostkowej, klinkierowej lub brukowcowej oraz z płyt betonowych lub kamienno-betonowych, jeżeli długość nawierzchni przekracza 20 m; inne drogi są drogami gruntowymi;


Art. 2 ust. 10
skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;


Art. 2 ust. 16:

strefa zamieszkania
- obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi;


Czyli w/g mnie jezeli długość drogi (twardej) w strefie przekracza 20m to mozna mówić o skrzyzowaniu dróg. Jednakże należy zaznaczyć, iż teoretycznie zawsze pojazd wyjeżdzający ze strefy będzie musiał ustąpić pierwszeństwa poruszającym się drogą (główną)
Ostatnio zmieniony niedziela 08 kwietnia 2007, 13:07 przez pcuryllo, łącznie zmieniany 1 raz
Pozdrawiam,
Piotr Curyłło

http://kierowca-zawodowy.pl
Avatar użytkownika
pcuryllo
 
Posty: 211
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 22:24
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » niedziela 08 kwietnia 2007, 13:06

Fakt, nie zwróciłem na to uwagi nawet. ;) :D Skoro jest tam jednokierunkowa, to powinien skręcać w lewo od lewej krawędzi.

Ad_aM napisał(a):Przecież skrzyżowanie równorzędne dotyczy skrzyżowania. A wszelkie wyjazdy z parkingów, dróg gruntowych nimi nie są!

No właśnie tu mam dylemat i dlatego liczę, że ktoś odpowie. Bo w definicji skrzyżowania jest mowa tylko o tym, że nie jest skrzyżowaniem przecięcie z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu przydrożnego. A strefa zamieszkania dojazdem do obiektu nie jest, również nie musi być drogą gruntową (wręcz przeważnie nie jest). No i co z tym fantem zrobić teraz...

EDIT: Pisane przed postem Pcuryllo. ;) :D
Ostatnio zmieniony niedziela 08 kwietnia 2007, 13:13 przez scorpio44, łącznie zmieniany 2 razy
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bruno666 » niedziela 08 kwietnia 2007, 13:09

scorpio44 napisał(a):Fakt, nie zwróciłem na to uwagi nawet. ;) :D Skoro jest tam jednokierunkowa, to powinien skręcać w lewo od lewej krawędzi.

Hehe... czepiasz sie. :D



EDIT:
scorpio44, już skręca od lewej krawędzi. :wink:
bruno666
 
Posty: 886
Dołączył(a): czwartek 07 września 2006, 23:01

Postprzez kopan » niedziela 08 kwietnia 2007, 15:10

Uważam że strefa zamieszkania jest obiektem a wyjazd i wjazd strefy jest oznaczony znakiem więc wyjazd wjazd do i z obiektu nie tworzy skrzyżowania.

Już samo słowo wjazd wyjazd mówi że mowy o skrzyżowaniu nie może być.

Podobnie jak potężny zakład pracy na terenie którego występują różne drogi łączy się z drogą publiczną wjazdem i nikomu do głowy nie przyjdzie że to może być skrzyżowanie.

Prawidłowo to na tym osiedlu nie powinno być znaków D-48 a wyjazd z jednokierunkowej powinien być oznaczony znakami D-40 i D-41 pomimo że wjechać tamtędy nie można ale znak D40 jest informacją że to jest wjazd – wyjazd i sytuacja jest jasna.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez cman » niedziela 08 kwietnia 2007, 15:46

Rozporządzenie napisał(a):§ 5. 1. Znak A-5 "skrzyżowanie dróg" ostrzega o skrzyżowaniu dróg, na którym pierwszeństwo nie jest określone znakami.

Czy gdyby nie było tych znaków ostrzegawczych sytuacja jakkolwiek by się zmieniła? Jeśli więc wyobrazimy sobie, że nie ma tam nigdzie znaków A-5 (D-48) to czy będą wtedy jakiekolwiek wątpliwości kto ma pierwszeństwo?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez bkt » niedziela 08 kwietnia 2007, 17:09

albin napisał(a):
bkt napisał(a):Powinien byc tam znak dla pojazdu B, ze ma pierszenstwo i nie byloby problemu, i A i B wiedzieliby na czym stoja.


Proponuję tam sygnalizację świetlną ustawić :)
Poza tym nie wiem czy zauważyliście ale pojazd wyjeżdżający ze strefy zamieszkania zajmuje niewłaściwy pas ruchu ;)


No nie przesadzaj :)
Chociaz moze takie swiatla na guzik :D bylyby niezlym rozwiazaniem :D

A tak serio to co tam ktos wymyslil to naprawde znal sie na przepisach i zrobil to z glowa, pewnie z tydzien tuzin chlopa zastanawialo sie jak to rozwiazac :)
bkt
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 15:04
Lokalizacja: wwa

Postprzez scorpio44 » niedziela 08 kwietnia 2007, 17:52

kopan napisał(a):Uważam że strefa zamieszkania jest obiektem a wyjazd i wjazd strefy jest oznaczony znakiem więc wyjazd wjazd do i z obiektu nie tworzy skrzyżowania.

Co do zakładu pracy, to bez wątpienia jest on obiektem. A strefa zamieszkania... hmm... chyba jakoś nie bardzawo.

cman napisał(a):Czy gdyby nie było tych znaków ostrzegawczych sytuacja jakkolwiek by się zmieniła? Jeśli więc wyobrazimy sobie, że nie ma tam nigdzie znaków A-5 (D-48) to czy będą wtedy jakiekolwiek wątpliwości kto ma pierwszeństwo?

No właśnie... Znaki mówiący o skrzyżowaniu dróg równorzędnych spełniają jedynie funkcję ostrzegawczą i powodują, że krócej trzeba się zastanawiać, jak w danym miejscu wygląda pierwszeństwo. Więc zawsze można sobie wyobrazić, że ich nie ma, bo nie musi być. A wtedy przecież byłoby oczywiste, że ten wyjeżdżający ze strefy jedzie ostatni...

bruno666 napisał(a):Hehe... czepiasz sie. :D
EDIT:
scorpio44, już skręca od lewej krawędzi. :wink:

Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale pierwszy napisał o tym Albin. Ja tylko skomentowałem. :P
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kopan » niedziela 08 kwietnia 2007, 21:14

Zakład pracy jest obiektem do produkowania a strefa zamieszkania jest obiektem do zamieszkiwania, spania i produkowania.
Tak ze ze wzgledy na specyfikę działalności podobieństwo w pewnym zakresie występuje.

No możemy się spierać czym jest a czym nie jest ale na pewno jest jakimś tworem pt. strefa zamieszkania i ten twór posiada wjazdy/wyjazdy.
Czyli ta droga stanowi dojazd do strefy.

A z drugiej strony patrząc konsekwencją wyjazdu ze strefy jest włączenie się do ruchu.
Jakby wyjazd tworzył skrzyżowanie to na skrzyżowaniu nie ma włączania się do ruchu. chyba że ...
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez pcuryllo » niedziela 08 kwietnia 2007, 22:02

kopan napisał(a):A z drugiej strony patrząc konsekwencją wyjazdu ze strefy jest włączenie się do ruchu.
Jakby wyjazd tworzył skrzyżowanie to na skrzyżowaniu nie ma włączania się do ruchu. chyba że ...


chyba, że drogowcy postanowili zamieścić znak "Zmiana pierwszeństwa" i narobili dużo haosu. I badź tu mądy. U nas w kraju to z prostej rzeczy ludzie potrafią zrobić problem. Tak swoją drogą, to sie zastanawiam, czy ludzie odpowiedzialni za wstawianie znaków mają jakieś pojęcie o nich oraz o konsekwencjach wynikających z ich rozmieszczenia.
Pozdrawiam,
Piotr Curyłło

http://kierowca-zawodowy.pl
Avatar użytkownika
pcuryllo
 
Posty: 211
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 22:24
Lokalizacja: Tarnów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości