Mam pytanie odnośnie parkowania równoległego, wykonuję je wg schematu:
-staje równolegle, na równi z autem za którym mam zaparkowac
-pełnyu skręt w prawo i chwilkę tak jadę
-potem wyprostowanie kierownicy i jazda pod takim kątem aby się zbliżyć do krawęznika
-odbijam maksymalnie w lewo by wyrównac
i moje pytanie dotyczy przed ostatniego punktu, bo skoro lusterka mam mieć usawione do jazdy miejskiej (widze w nich samochody i to co za mną na drodze a nie linie i krawęznik) to jak mam ocenić czy juz zbliżam się do krawęznika i mam odbić w lewo żeby w niego nie wjechać albo czy jak teraz odbije to bede za daleko..... Oceniam to na oko ale wiadomo na oko to raz wyjdzie, a raz zdarzy sie ze skręce za wczesnie w obawie ze wjade na kraweznik i bedzie za daleko, a jeszve innym razem wjadę na krawężnik bo skręce za póżno.... czy powinnam miec ustawione lusterka tak by widziec krawęznik czy też sugrowac się pozycją auta względem cegoś innego? z góry dzieki za odp:)