Ronda na bródnie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Ronda na bródnie

Postprzez dude » poniedziałek 19 marca 2007, 16:23

Mam takie pytanko. Czy na tych rondach z sygnalizacją świetlną (takich jak rondo żaba i to przy łabiszyńskiej) jeśli przy przejeździe przez rondo złapie mnie światło czerwone to musze zatrzymać się przed sygnalizatorem czy moge przejechać troche za światła i patrzeć się na sygnalizator powtórzony który dotyczy mojego toru ruchu i który jest tak na zawnątrz ronda? Dodam tylko że nie ma tam lini zatrzymania. A do jezdni poprzecznej od sygnalizatora tego pierwszego jest jeszcze z półtora metra. Według kodeksu jeśli nie ma lini zatrzymania powinno zatrzymać sie tuż przed sygnalizatorem ale w takim razie po co jest ten sygnalizator powtórzony? Słyszałem kiedyś że można podjechać sobie do tej jezdni poprzecznej ale tylko jak sie skręca w lewo albo zawraca. Jak to zrobić na egzaminie? :roll:
dude
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 16:14

Re: Ronda na bródnie

Postprzez studi » poniedziałek 19 marca 2007, 19:51

dude napisał(a):... Według kodeksu jeśli nie ma linii zatrzymania powinno zatrzymać sie tuż przed sygnalizatorem ...

Dokładnie jak napisałeś i nie radził bym na egzaminie robić tego inaczej, bo N murowana.
A w życiu codziennym to wiadomo, teoria swoje, praktyka swoje ;-)

Pozdrawiam
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dude » poniedziałek 19 marca 2007, 20:00

Nie podjeżdzać do jezdni poprzecznej nawet jak chce skrecić w lewo albo zawrócić?? Bo ta jezdnia poprzeczna idzie troche na ukos i wtedy na lewym pasie jeszcze bardziej jesteśmy od niej oddaleni jak stoimi przed pierwszym sygnalizatorem :roll:
dude
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 16:14

Postprzez studi » poniedziałek 19 marca 2007, 20:26

dude napisał(a):Nie podjeżdzać do jezdni poprzecznej nawet jak chce skrecić w lewo albo zawrócić?? Bo ta jezdnia poprzeczna idzie troche na ukos i wtedy na lewym pasie jeszcze bardziej jesteśmy od niej oddaleni jak stoimi przed pierwszym sygnalizatorem :roll:


Jak na rondzie Łabiszyńska/Toruńska jedziesz Łabiszyńską i skręcasz w lewo w Toruńską w stronę mostu Grota to zatrzymujesz się na wysokości sygnalizatora (czerwona linia na zdjęciu) i dopiero jak on nadaje sygnał zielony możesz przejechać za niego, mimo, że jest tam wyznaczony pas do skrętu w lewo

Obrazek

Jechałem tamtędy na swoim egzaminie (tutaj opis) i właśnie zachowałem się tak jak opisuje, stop przed semaforem i tak było OK, zresztą mój instruktor uczulał mnie wielokrotnie na to na obu wymienionych przez Ciebie rondach.
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dude » poniedziałek 19 marca 2007, 21:37

Dzięki wielkie :) Mam tylko jeszcze jedno pytanko? Czy na rondzie żaba jak stoją sygnalizacje świetlne przed torami a pózniej jest miejsce za torami i następne sygnalizacje to czy po upewnieniu sie ze żaden tramwaj nie jedzie mozną podjechać do tych drugich sygnalizacji??
dude
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 16:14

Postprzez studi » poniedziałek 19 marca 2007, 21:55

Sygnalizatory, o których mówisz (te przed torami) nadają wyłącznie sygnał czerwony lub żółty.
Oczywiście jeśli nadają sygnał żółty i masz wystarczająco miejsca aby ustawić się między standardowym sygnalizatorem S-1 a torowiskiem, tak aby nie utrudniać przejazdu pojazdowi szynowemu to oczywiście możesz wjechać za ten sygnalizator.
Pamiętaj, że pozostanie na torach podczas gdy nadawany jest sygnał czerwony dla twojego kierunku ruchu to automatyczne przerwanie egzaminu z przesiadkę, bo jest to bezpośrednie zagrożenie w ruchu drogowym (czy jak to tam jest zdefiniowane w tym jednym z 12 punktów, których naruszenie powoduje natychmiastowe przerwanie egzaminu z wynikiem negatywnym).
Oj coś Cię słabo uczyli w tej szkółce, bo w dobrych szkołach to takie rzeczy młotkiem do głowy wbijają i instruktor do bólu powtarza (jak mnie Grzegorz R. z Pro-Motor'a - polecam) - to taka mała dygresja
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dude » wtorek 20 marca 2007, 01:23

No niestety tak mnie nauczyli :cry: a teraz jak egzamin sie zbliża to nasuwają mi sie pytania :wink: Czyli jak sygnał jest czerwony to przez tory nie przejeżdżać? Tylko jak żółty?
dude
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 16:14

Postprzez studi » wtorek 20 marca 2007, 01:54

dude napisał(a):... Czyli jak sygnał jest czerwony to przez tory nie przejeżdżać? Tylko jak żółty?


Sygnał czerwony, to czerwony, nie ważne czy sygnalizator jest pełny, czy uproszczony, przejechać się nie da i koniec.
Wyjątek stanowi strzałka warunkowego skrętu (sygnalizator typu S-2), ale w takim wypadku obligatoryjne jest całkowite zatrzymanie przed takim sygnalizatorem i dopiero po upewnieniu się, że dalsza jazda nie zagraża innym uczestnikom oraz ustąpieniu pierwszeństwa wszystkim innym łącznie z pieszymi ;-) możemy kontynuować jazdę.

Nigdy w czasie egzaminu nie popełnij błędu, że dojeżdżając do skrzyżowania gdzie jest warunkowy skręt w prawo i nie ma nikogo na skrzyżowaniu po prostu sobie przejedziesz - zawsze musisz całkowicie zatrzymać pojazd i dopiero ruszyć (na Bródnie np. skrzyżowanie Rembielińska/Kondratowicza/Bazyljańska)

P.S. - Jeśli nie czujesz się na siłach, a stać cię na wykupienie godziny czy dwóch jazd doszkalających to skontaktuj się z moim byłym instruktorem polecam: p. Grzegorz Rajs tel: 602-29-57-86 (zaraz mnie tu ktoś szczyści za reklamę, ale trudno, pomoc ważniejsza), a jeśli jesteś jeszcze w czasie kursu, to po prostu przenieś się do innej szkoły (jedynie słusznej, o której już pisałem) - obecny ośrodek ma psi obowiązek wydać Ci wszystkie dokumenty ze szkolenia oraz zwrócić kasę za "niewykorzystaną" część szkolenia, zaoszczędzi Ci to stresów jak i kosztów w zdawaniu egzaminów.
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez loser » wtorek 20 marca 2007, 12:09

dude napisał(a):Dzięki wielkie :) Mam tylko jeszcze jedno pytanko? Czy na rondzie żaba jak stoją sygnalizacje świetlne przed torami a pózniej jest miejsce za torami i następne sygnalizacje to czy po upewnieniu sie ze żaden tramwaj nie jedzie mozną podjechać do tych drugich sygnalizacji??


Nie jestem pewien czy na rondzie Żaba stoją sygnalizatory przed torami (może mi mylić się z innym rondem)
Wydaje mi się, że są ileś metrów za.
A to, moim zdaniem oznacza, że można przejechać przez tory (o ile nie ma tramwaju).
Jeśli jest czerwone światło zawsze można podjechać do linii zatrzymania a jeśli jej nie ma do sygnalizatora.
:wink: Ale ja mogę się mylić bo nie mam prawa jazdy, nie byłem jeszcze nawet oblany i nie byłem w jedynej słusznej szkole. :wink:
loser
 
Posty: 330
Dołączył(a): poniedziałek 15 stycznia 2007, 15:25

Postprzez And1@ » wtorek 20 marca 2007, 23:41

Dobrze Ci się wydaję, na rondzie Żaba sygnalizatory stoją za torami. Tak więc jeżeli masz możliwość to przejeżdżasz za nie i dopiero tam zatrzymujesz się przed sygnalizatorem (lub na równi)
Avatar użytkownika
And1@
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » wtorek 20 marca 2007, 23:47

Obrazek
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » środa 21 marca 2007, 00:33

And1@ napisał(a):zatrzymujesz się przed sygnalizatorem (lub na równi)

Jeżeli nie ma linii zatrzymania, to należy się zatrzymać PRZED sygnalizatorem. Zatrzymanie się na równi (czyli obok niego) jest błędem.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez studi » środa 21 marca 2007, 18:38

And1@ napisał(a):Dobrze Ci się wydaję, na rondzie Żaba sygnalizatory stoją za torami. Tak więc jeżeli masz możliwość to przejeżdżasz za nie i dopiero tam zatrzymujesz się przed sygnalizatorem (lub na równi)


A więc się mylisz, dzisiaj byłem specjalnie na rondzie i sprawdziłem, przed torami tramwajowymi jadąc Wincentego w stronę śródmieścia, oraz jadąc Odrowąża w stronę 11 Listopada znajdują się sygnalizatory nadające wyłącznie sygnał czerwony lub żółty migający i te sygnalizatory zabraniają wjazdu na tory tramwajowe jeśli nadają sygnał czerwony.

Zatem w hipotetycznej sytuacji, gdy na rondo wjedziemy na sygnale żółtym to nie możemy dojechać do sygnalizatora zjazdowego i tam się zatrzymać, tylko musimy zatrzymać się przed torowiskiem tramwajowym przed tym uproszczonym sygnalizatorem.

Korzystając ze zdjęcia ella pozwoliłem sobie czerwoną linią zaznaczyć miejsca ustawienia tych nietypowych sygnalizatorów
Obrazek
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dude » środa 21 marca 2007, 20:15

Dzięki wszystkim za odpowiedzi :) Egzamin zdałem pozytywnie i jeździłem po rondzie przy łabiszyńskiej :D
dude
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 16:14

Postprzez studi » środa 21 marca 2007, 21:27

dude napisał(a):Dzięki wszystkim za odpowiedzi :) Egzamin zdałem pozytywnie i jeździłem po rondzie przy łabiszyńskiej :D


No to gratulacje, rozumiem, że ukaże się wpis z relacją z egzaminu ;)
ObrazekObrazek

No i jestem dwuliterowy AB ;-)
Avatar użytkownika
studi
 
Posty: 52
Dołączył(a): poniedziałek 22 stycznia 2007, 02:04
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości