Salansky napisał(a): po przeczytaniu tego artykułu przez kilka osob pojawiły sie pytania jak ona wogóle dosięgnęła do pedałów i kierownicy, by samochod wogóle prowadzic?
A to tak trudno sobie fotel odpowiednio ustawić? :wink:
A tak wogóle, napisane tam jest ze "samochod wrocił do własciciela"... to ona zabrała samochod klientowi warsztatu?... też nieźle...
Ojciec jeszcze przez to zbankrutuje :wink: