Wariaci drogowi, a normalni uczestnicy ruchu

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez AgaM. » niedziela 04 marca 2007, 16:05

takich wariatów jest niestety pełno...

jechałam wieczorem około godziny 21.00, przed ostrym zakrętem w prawo (prawie 90 stopni) jakiś wariat w bmw wyprzedził mnie, pomigałam mu długimi i...zobaczyłam tylko jak za zakrętem zarzuciło mu tył na lewą stronę jezdni-na szczęście nic nie jechało z przeciwka(na szczęście dla tego, co by jechał, bo tego pirata drogowego wcale nie byłoby mi żal-cmentarz był parę metrów dalej...).

:evil:
co Nas spotka za zakrętem....????
Avatar użytkownika
AgaM.
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 22 czerwca 2004, 15:00
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez scorpio44 » niedziela 04 marca 2007, 20:48

Polonez napisał(a):to też długie zapodaje i nie wyłączam ( droga bez oświetlenia , las więc światła moje musiał poczuć :P )

Flaszkę temu, kto mi wytłumaczy (i przekona!), po co to zrobiłeś...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez marcij » niedziela 04 marca 2007, 22:31

scorpio44 napisał(a):
Polonez napisał(a):to też długie zapodaje i nie wyłączam ( droga bez oświetlenia , las więc światła moje musiał poczuć :P )

Flaszkę temu, kto mi wytłumaczy (i przekona!), po co to zrobiłeś...


Mialo to miec charakter dydaktyczny , oraz podkreslic to , ze kolega nie popiera takiego stylu jazdy. Nie jest przyjemnie , ani bezpiecznie dostac w nocy dlugimi w lusterka , wiec jak taki koles zostanie kilkanascie razy w ten sposob "ukarany" to moze za nastepnym troche bardziej sie zastanowi.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez tomxx » niedziela 04 marca 2007, 22:35

Umowa to umowa-kolega ma flaszkę:D
tomxx
 
Posty: 95
Dołączył(a): wtorek 12 grudnia 2006, 17:38

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 05 marca 2007, 01:02

tomxx napisał(a):Umowa to umowa-kolega ma flaszkę:D

Przeczytaj uważnie, co napisałem. Owszem, umowa to umowa - Marcij mnie nie przekonał, a tego typu "pouczanie" uważam za wieśniackie. (Wieśniak: "Jakie?" :D :D).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez wiesniak » poniedziałek 05 marca 2007, 01:43

Ekhem :twisted:

A ja uważam, że trochę bez sensu jest taka dyskusja:

Flaszkę temu, kto mi wytłumaczy (i przekona!), po co to zrobiłeś...


Owszem, umowa to umowa - Marcij mnie nie przekonał, a tego typu "pouczanie" uważam za [censored]


bo zawsze można powiedzieć, że się nie zostało przekonanym. Oczywiście nie mówię, że akurat Scorpio został przekonany i tylko tak mówi, żeby się od flaszki wymigać, ale zakładanie się o subiektywne przekonania uważam za trochę... wiecie jakie :D.

A żeby nie było offtopa, to poniekąd zgadzam się ze Scorpio, chociaż mi też się czasami zdarzyło komuś mrugnąć. Ale tylko wtedy, jak mnie zmusił do czegoś nieprzyjemnego. Jak tylko wyprzedził i sobie pojechał to już jego problem.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Xsystoff » poniedziałek 05 marca 2007, 12:26

marcij napisał(a):Nie jest przyjemnie , ani bezpiecznie dostac w nocy dlugimi w lusterka , wiec jak taki koles zostanie kilkanascie razy w ten sposob "ukarany" to moze za nastepnym troche bardziej sie zastanowi.

Od "karania" jest policja, to ze ktos Cie nieprawidlowo wyprzedzil nie oznacza, ze rowniez Ty mozesz lamac przepisy "uczac" takiego delikwenta. Proponuje ukarac tak kierowce ciezarowki, jadac za nim z dlugimi. Bedziesz mial niezapomniane przezycia.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

:)

Postprzez Polonez » poniedziałek 05 marca 2007, 15:43

Znowu zapytam Scorpio o co Ci kaman ?? :? Ty jesteś przeciwnikiem trabienia, migania światłami i zwracanie komuś uwagi :? Niewiem ale jeśli ty w ten sam sposób nie potrafisz się komuś sprzeciwić lub zwrócić uwagi również poza autem to jest conajmniej dziwne ... Ktoś przeklina w autobusie , robi coś co Ci się nie podoba to co ?? Również przechodzisz koło tego biernie :? Nie rozumiesz po co zamigałem ?? Aby zwrócić gościowi uwage, żeby wiedział ze inni kierowcy uważają go ze debila, że popełnia wykoreczenie szarżuje itp Na pewno większość użytkowników forum za takiego go uważa ... Oglądnij sobie film Ronin tam to dopiero migają i trąbią :!: :arrow: Aha i flaszka dla mnie 0.7 Finlandia hihi :P
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Re: :)

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 05 marca 2007, 17:04

wiesniak napisał(a):poniekąd zgadzam się ze Scorpio, chociaż mi też się czasami zdarzyło komuś mrugnąć. Ale tylko wtedy, jak mnie zmusił do czegoś nieprzyjemnego. Jak tylko wyprzedził i sobie pojechał to już jego problem.

Myślisz tak jak ja, i to nie tylko poniekąd. ;) :D Bo jeżeli delikwent by mi w takiej sytuacji np. ostro zajechał drogę, zmuszając do hamowania itd., to mrugnięcie światłami byłoby jak najbardziej uzasadnione. A ogólnie to powiedziałbym, że jest spora różnica między pouczeniem a zwróceniem uwagi. W sytuacji, o której teraz piszę (i Wieśniak), jest to zwrócenie uwagi. A to, co zrobił Polonez, jest już pouczaniem - czegoś takiego nie praktykuję i nie lubię. I to takim pouczaniem, które (bez żadnej przesady) może doprowadzić do nieszczęścia. Oślepić długimi można przez lusterko tak samo skutecznie, jak przy wymijaniu. I zgadzam się - jest to debil, nawet widząc go, powiedziałbym to pewnie na głos, modliłbym się, że przez takiego nie stała się krzywda niewinnej osobie, a jeżeli sam się rozwali, to nie byłoby mi go szkoda, ale mimo wszystko nie chciałbym, żeby do jego utraty panowania nad pojazdem przyczyniły się moje długie światła, które go oślepiły.

Polonez napisał(a):Ktoś przeklina w autobusie , robi coś co Ci się nie podoba to co ?? Również przechodzisz koło tego biernie :?

Z tym przeklinaniem w autobusie to chyba lekko przesadzony przykład - gdybym miał zwracać uwagę ludziom za tego typu sprawy, to musiałbym to chyba robić raz na 30 sekund, a po drugie (co najważniejsze) - sam musiałbym być święty, a nie jestem. ;) Ale wierz mi, że jeżeli sytuacja wymaga zwrócenia uwagi, to robię to bez wahania, i nawet strasznie mnie boli, że cała reszta ludzi ma to totalnie w dupie. Ale szczerze mówiąc, trochę trudno znaleźć mi tutaj analogię do sytuacji na drodze, którą opisałeś.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Matylda » poniedziałek 05 marca 2007, 17:52

Ależ niektórzy są wrażliwi :silent: Co mnie niby ma obchodzić że ktoś jedzie bardzo szybko i ma ochotę na brawurę, skoro nie zmusza mnie do gwałtownych manewrów? Nierozumiem dlaczego niby jeden kierowca miałby pouczać innego sygnałami świetlnymi czy dźwiękowymi, gdy tamten łamie przepisy. Jeśli ma taką fantazję, lubi płacić mandaty i nie robi przy tym szkody...to niech se jedzie nawet 200km/h :) Od tego jest policja (o ile nie będą się czaić w krzakach na ograniczeniach do 40-tu) żeby stopować zapędy expressmenów, a nie nadgorliwi kierowcy.
Sorki, ale pouczanie innych na wyrost to jak dla mnie wiocha. Niech każdy zajmie się sobą i patrzy w szybę swojego samochodu :wink:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

:)

Postprzez Polonez » poniedziałek 05 marca 2007, 19:24

[quote="
Sorki, ale pouczanie innych na wyrost to jak dla mnie wiocha. Niech każdy zajmie się sobą i patrzy w szybę swojego samochodu :wink:[/quote]

Tak niech jeszcze nie ostrzega o policji ( to już było na forum ) nie ostrzega o niebezpieczeństwie na drodze, nie przypomina innym o niewłączonych swiatłach mijania, nie przepuszcza innych - tylko patrzy ślepo na własną maske :?

Dobrze że mam CB


A czy taki ktoś kto szarżuje na drodze nie stwarza niebezpieczeństwa dla innych uzytkowników drogi? Moze nie tylko zabić siebie ale innych , nie rozumiem również dlaczego zwracanie uwagi innym ma być wieśniackie :roll:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Re: :)

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 05 marca 2007, 19:48

Polonez napisał(a):Tak niech jeszcze nie ostrzega o policji ( to już było na forum ) nie ostrzega o niebezpieczeństwie na drodze, nie przypomina innym o niewłączonych swiatłach mijania, nie przepuszcza innych - tylko patrzy ślepo na własną maske :?

Nie sądzę, żeby Matylda również to potępiała. ;) Pewnie niechcący za bardzo uogólniła to zajmowanie się na drodze wyłącznie sobą. To, co wymieniłeś, to grzecznościowe gesty, które są zupełnie inną parą kaloszy. A pouczanie innych raczej trudno wsadzić do tego samego worka. :D

Polonez napisał(a):A czy taki ktoś kto szarżuje na drodze nie stwarza niebezpieczeństwa dla innych uzytkowników drogi?

I to jest wystarczający argument za tym, żebym to ja miał z premedytacją stworzyć zagrożenie dla niego, oślepiając go długimi? Jakoś mnie to nie przekonuje.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez wiesniak » poniedziałek 05 marca 2007, 21:06

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, a to, że ktoś jedzie szybciej niż jest dozwolone nie znaczy jeszcze, że automatycznie stwarza nie wiadomo jakie zagrożenie. I wcale nie jest takie oczywiste, że ten co jedzie przepisowo jedzie, nie wiem jak to określić... lepiej, żeby mógł pouczać innych. Ja też nie zawsze jeżdżę przepisowo i nie życzyłbym sobie, żeby ktoś mnie pouczał, bo mam swój rozum i to moja sprawa jak jadę, jeśli nikomu nie robię krzywdy.

I mam prośbę :D. Zamiast słowa "wieśniackie" używajcie "wioskowe" ok?
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

:)

Postprzez Polonez » poniedziałek 05 marca 2007, 21:56

Czyli co uogólniając ? Dajemy wszystkim wolną ręke a niech przepisy łamią , hulaj dusza piekła nie ma :) Tak mam to rozumieć ??

"Wariat udowadnia męskość"
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez kamiles » poniedziałek 05 marca 2007, 22:01

wiesniak napisał(a):I mam prośbę :D. Zamiast słowa "wieśniackie" używajcie "wioskowe" ok?

:evil: a niby to dlaczego?
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości