Światła cały rok

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez disaster » czwartek 22 lutego 2007, 13:26

Z całym szacunkiem, ale jak ktoś niedowidzi, to powinien się wybrać do okulisty, a wyprzedzanie, gdy słońce świecie prosto w szybę to wogóle jest nieporozumienie i w tym przypadku, czy inne auta, będą miały zapalone światła mijania, czy drogowe, czy dwa półkilowatowe halogeny, to i tak to różnicy nie zrobi.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Postprzez scorpio44 » czwartek 22 lutego 2007, 18:31

disaster napisał(a):Z całym szacunkiem, ale jak ktoś niedowidzi, to powinien się wybrać do okulisty

Jeżeli moje wytłumaczenie na temat tego "niedowidzenia" Cię nie przekonało, to przekonasz się niestety dopiero wtedy, jak sam tego doświadczysz (jeżeli do tego czasu nie wprowadzą jednak obowiązku jazdy na światłach).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez wiesniak » czwartek 22 lutego 2007, 20:31

Ciekawe co Disaster powiesz, jak taki niedowidzący jadąc do okulisty wpakuje Ci się pod maskę :D. A gdybyś miał włączone światła...
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez GG » czwartek 15 marca 2007, 23:12

Uważam że równie dobrze możnaby kazać ludziom chodzić w dzień z włączonymi latarkami, ponieważ ci kierowcy którzy nie widzą w dzień samochodów z pewnością tym bardziej nie widzą pieszych.
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez GG » czwartek 15 marca 2007, 23:34

cman napisał(a):Teraz przynajmniej nie będzie wątpliwości, czy już jest marzec, czy jeszcze luty.

To czy jest luty czy marzec nie jest aż tak bardzo wątpliwe, wystarczy zajrzeć do kalendarza. A żeby się w ten sposób pozbyć wątpliwości możnaby jeszcze np wprowadzić całodobowy obowiązek jeżdżenia na tylnych przeciwmgłowych (bo jak na bieżąco sprawdzać czy widoczność jest ograniczona do 50m czy nie)
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez marcij » czwartek 15 marca 2007, 23:40

GG napisał(a):
cman napisał(a):Teraz przynajmniej nie będzie wątpliwości, czy już jest marzec, czy jeszcze luty.

To czy jest luty czy marzec nie jest aż tak bardzo wątpliwe, wystarczy zajrzeć do kalendarza. A żeby się w ten sposób pozbyć wątpliwości możnaby jeszcze np wprowadzić całodobowy obowiązek jeżdżenia na tylnych przeciwmgłowych (bo jak na bieżąco sprawdzać czy widoczność jest ograniczona do 50m czy nie)


Bardzo latwo , 50m to okolo dwie latarnie
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez GG » czwartek 15 marca 2007, 23:55

cman napisał(a):Środek lipca, godzina 07:00, miasto, temp. 18 st, a my jedziemy sobie, poranne słońce piździ nam prosto w oczy i ledwo widzimy drogę, nie mówiąc już o innych autach

Jak ci słońce piżdzi prosto w oczy to użyj osłony przeciwsłonecznej. A jeżeli pomimo tego w dalszym ciągu nie widzisz drogi i samochodów a z tego wnioskuję że także pieszych i znaków drogowych to zaparkuj samochód w najbliższym dozwolonym miejscu i zrezygnuj z dalszej jazdy.
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez wiesniak » czwartek 15 marca 2007, 23:58

GG napisał(a):Uważam że równie dobrze możnaby kazać ludziom chodzić w dzień z włączonymi latarkami, ponieważ ci kierowcy którzy nie widzą w dzień samochodów z pewnością tym bardziej nie widzą pieszych.


Masz rację, ale powinni to wprowadzić tylko dla tych pieszych, którzy zasuwają środkiem prawego pasa z prędkością powyżej 50 km/h. Innych nie ma co bez sensu fatygować.

Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez GG » niedziela 18 marca 2007, 01:52

wiesniak napisał(a):
GG napisał(a):Uważam że równie dobrze możnaby kazać ludziom chodzić w dzień z włączonymi latarkami, ponieważ ci kierowcy którzy nie widzą w dzień samochodów z pewnością tym bardziej nie widzą pieszych.


Masz rację, ale powinni to wprowadzić tylko dla tych pieszych, którzy zasuwają środkiem prawego pasa z prędkością powyżej 50 km/h. Innych nie ma co bez sensu fatygować.

Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz.

Czyżby twoim zdaniem piesi którzy poruszają się z prędkością mniejszą niż 50 km/h, przechodząc np przez przejście dla pieszych, nie musieli być widoczni przez kierowców?
Następnym razem pomyśl zanim coś napiszesz.
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez wiesniak » niedziela 18 marca 2007, 02:26

Bo faktycznie pieszy przechodzący przez pasy musi być widoczny na pierwszy rzut oka z paruset metrów.

Chyba nie wziąłeś sobie mojej rady zbytnio do serca :).
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez scorpio44 » niedziela 18 marca 2007, 20:06

Nie karmić trolla...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez GG » niedziela 18 marca 2007, 23:23

wiesniak napisał(a):Bo faktycznie pieszy przechodzący przez pasy musi być widoczny na pierwszy rzut oka z paruset metrów.
Chyba nie wziąłeś sobie mojej rady zbytnio do serca :).

Z paruset niekoniecznie, ale z kilkudziesięciu - tak
Ależ skąd :)
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez wiesniak » poniedziałek 19 marca 2007, 00:23

No widzisz, ale z parudziesięciu metrów jest nie sposób nie zobaczyć pieszego/samochodu, za to z paruset już jest to możliwe. A w idei włączania świateł chodzi właśnie o te pareset metrów głównie przy wyprzedzaniu.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez GG » środa 21 marca 2007, 21:35

Czy naprawdę z kilkudziesięciu metrów niema problemu? Biorąc pod uwagę jak wiele jest kolizji w obszarze zabudowanym i jak wielu kierowców domaga się by obowiązek jeżdżenia na światłach był również w tym obszarze problem chyba jest.
Czy naprawdę przy wyprzedzaniu samochód jest dużo trudniejszy do zauważenia niż ten pieszy? Co prawda jest on kilka razy dalej ale jest większy, posiada błyszczący lakier i elementy odblaskowe a poza tym nie zjawia się na drodze niespodziewnie np. spoza przydrożnego drzewa.
GG
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 02:09

Postprzez wiesniak » czwartek 22 marca 2007, 02:02

No to się kolego zdecyduj, bo przed chwilą byłeś przeciw jakimkolwiek światłom cały rok, a teraz mówisz, jak bardzo są jednak potrzebne :D.

Owszem, samochód jest łatwiejszy do zauważenia niż pieszy, ale pieszego nie ma potrzeby widzieć na pierwszy rzut oka z paruset metrów, za to samochód jak najbardziej. A wypadki z pieszymi na pewno nie są spowodowane brakiem widoczności, chyba że ktoś wyjdzie zza jakiejś przeszkody, ale wtedy nawet jakby był obwieszony lampkami jak choinka to nie pomoże :wink: .
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości