Odwołanie od wyniku egzaminu w Białymstoku - NIEWARTO!!!!!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Odwołanie od wyniku egzaminu w Białymstoku - NIEWARTO!!!!!

Postprzez doomdrake » środa 10 stycznia 2007, 15:35

Przekonałem się o tym na własnej skórze...Pan w UM który zajmuje się odwołaniami jest bardzo "życzliwy" i "rzetelnie" wykonuje swoją robotę(podejrzewam, że w moim przypadku nie obejrzał nawet nagrania z egzaminu). Całą swoją wiedzę czerpie z notatek egzaminatora i broni jego stanowiska jak Częstochowy....Jeśli nie chcecie tracić czasu i nerwów na rozmowę z wyżej wymienionym panem to radzę nie pisac odwołania....Sytuacja dotyczy tylko odwołania od decyzji egzaminatora( tak mi się wydaje), wszelkie sprawy "techniczne" są rozpatrywane pozytywnie( np. zniknięcie z placu grupek "zdających" egzamin) - przynajmniej tak mi się wydaje....
doomdrake
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 12:04
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Postprzez jjaacc » środa 10 stycznia 2007, 17:25

To w Białymstoku odwołania rozpatruje Urząd Miejski? Ciekawa sprawa.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK

Postprzez doomdrake » piątek 12 stycznia 2007, 10:52

jjaacc napisał(a):To w Białymstoku odwołania rozpatruje Urząd Miejski? Ciekawa sprawa.


Chodziło oczywiście o Urząd Marszałkowski ( UM to taki "skrót myślowy") :D
doomdrake
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 12:04
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Postprzez kszumek » piątek 26 stycznia 2007, 18:18

Witam
miałem taką samą sytuację w tym samym urzędzie moje podanie rozpatrzyła babka tez nie zabardzo nawet wczytała sie o co chodzi bo uzasadnienie było smieszne .
i pytanko czy można i do kogo kierować odwołanie tej pani moim zdniem niezbyt kompetentnej
pozdr
kszumek
 
Posty: 3
Dołączył(a): czwartek 04 stycznia 2007, 19:57

Postprzez albin » piątek 26 stycznia 2007, 19:00

I to jest własnie parodia całego systemu egzamiowania i rozpatrywania skarg, jakiś burak siedzący za biurkiem, nie mający zielonego pojęcia o egzaminowaniu, a czasami pewnie i o jeździe (przepisach ruchu drogowego) podejmuje decyzje. Totalna bzdura.
Pani z pewnego urzędu marszałkowskiego na południu kraju kazała powtórzyć egzamin na kosz ośrodka bo nie było żadnego zagrożenia jak osoba zdająca przejeżdżała na czerwonym świetle przez skrzyżowanie (był mały ruch - sobota czy niedziela i egzaminator na to pozwolił, potem zatrzymał auto i przerwał egzamin).
To właśnie cała Polska Prawa i Sprawiedliwości.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości