Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **cman** » wtorek 23 stycznia 2007, 21:05

slayer17 napisał(a):Wszyscy użytkownicy Polonezów, Dużych Fiatów i BMW tylko czekają na śnieg :mrgreen:

A i owszem :D. Właśnie wróciłem (wróciłem!) z ponad godzinnego ślizgania się po wiejskich drogach 8)

przez **slayer17** » wtorek 23 stycznia 2007, 21:18

Po płaskim w okolicach Krakowa to jeszcze spoko.
Zabawa zaczyna się w górach :mrgreen:

przez **cman** » wtorek 23 stycznia 2007, 22:32

Heh, z gór to bym raczej nie wrócił :wink: (napęd na tył i letnie opony).

przez **slayer17** » wtorek 23 stycznia 2007, 23:51

Ja sie Dużym Fiatem na łysych oponach w zimie uczyłem jeździć :mrgreen:. Dobrze, że troche w rajdówki grałem to wiedziałem jak się kontruje :D
Śnieg sięgał SIwkowi do zderzaka :mrgreen:
Zaraz będzie podobna sytuacja u nas bo sypie bez opamiętania :D

A już jedna nauka jazdy wjechała komuś w bramę.
Dziewczyna dała po heblach i zamknęła oczy :D Auto jechało prosto jak po szynach, a instruktor nagle zrobił się blady jak ściana :D
A jakie było zdziwienie właścicela domu, że nie musi bramy otwierać :mrgreen: ( akurat wyjeżdżał :wink: )

przez **kwito** » środa 24 stycznia 2007, 09:53

slayer17 napisał(a):A już jedna nauka jazdy wjechała komuś w bramę.
Dziewczyna dała po heblach i zamknęła oczy :D Auto jechało prosto jak po szynach, a instruktor nagle zrobił się blady jak ściana :D
A jakie było zdziwienie właścicela domu, że nie musi bramy otwierać :mrgreen: ( akurat wyjeżdżał :wink: )

instruktor mi też kiedyś coś takiego opowiadał, mówił że dziewczyna w zimę nacisnęła nagle hamulec do końca i panika, a że było ślisko sunęli po drodze wprost w tył autobusu, a on mówił że zaczął sie na nią drzeć żeby puściła hamulec, bo tak to on nic nie może zrobić, no i podobno jakoś puściła, on odbił kierownicą i udało im się ominąć stojący autobus... :P

przez **Matylda** » środa 24 stycznia 2007, 12:53

Lubię zimę...ale jako pasażer :D
Znowu zaczęła się masakra na bocznych drogach, na których pługów uże niet :evil:
Żeby było jeszcze ciekawiej to w tej chwili leje deszcz i robi się piękne błoto, które zapewne wieczorem zamarznie, a do samochodu trzeba będzie się włamywać.
Śniego powinien padać tylko w górach, to takie moje marzenie :) 8)

przez **jaaa19** » środa 24 stycznia 2007, 16:39

ja nie wiem, co to w ogole ma znaczyc ten snieg?!
po prostu katastrofa- nakrywam sie koldra na glowe i nigdzie sie nie ruszam :roll:

przez **Salansky** » środa 24 stycznia 2007, 16:48

Dziś to tylko stałem w gigantycznym korku dojeżdzając od Wołomina do Warszawy. A na toruńskiej - na pasie w strone Wołomina - samochód na dachu :shock: .... jak on to zrobił :?:

Mówcie co chcecie, ale patrząc na ten śnieg i drogi, to ja jestem za globalnym ociepleniem :P

przez **Nazgulek** » środa 24 stycznia 2007, 17:56

A ja uwielbiam śnieg!!!! Siadam sobie w oknie i obserwuję jak te białe płateczki wszystko pokrywają :D
Ale topnieniu i wiosennej plusze mówimy stanowcze - NIE!!

przez **ella** » środa 24 stycznia 2007, 18:10

Ledwo zaczęło padać a już u mnie w pracy narzekają. Co za ludzie :D :D :D Nie ma zimy źle, jest zima tez źle. Człowiekowi jednak nie dogodzi :dumb: Za to cieszą się ci co będą teraz mieli ferie :jupi:

przez **kwito** » środa 24 stycznia 2007, 18:13

a nie cieszą się Ci co będą mieli sesję... :(

przez **Polonez** » środa 24 stycznia 2007, 18:56

Kochani ale naprawde nie przesadzajmy :!: Jeśli się ma dobre opony zimowe ( ja mam z przodu deczko łysawe) to naprawde nie ma problemu z jazdą. Leopolonez daje rade :) A ze troszke wolniej ?? No cóż trzeba po prostu wcześniej wstawać :D

przez **ella** » środa 24 stycznia 2007, 19:00

Kochani ale naprawde nie przesadzajmy

Ale przeciez na zimę nie narzekamy tylko z powodu samochodu. Co niekktórzy może nie lubią jak im pada na głowę albo nie cierpią chodzić po sniegu :D A tu jak widać wszystko sprowadza się do jazdy :wink:

przez **slayer17** » środa 24 stycznia 2007, 20:23

Zima fajna jest. Może i auto sę drogi nie trzyma, ale za to można się pobawić :D
Ja czsami zachowuje się jak dziecko :mrgreen:
Zapraszam do Bieszczad. W okolicach leska są takie drogi, które wyglądają jak OS na rajdzie. Tu kawałek szutrowej drogi, tu górka, a tu znowu zakręt 160 stopni pod górkę.
To lubie :mrgreen:

przez **ella** » środa 24 stycznia 2007, 20:46

Macie może jakieś metody na zaparowywanie szkieł w okularach? Kupiłam jakiś płyn w optyku ale wcale nie jest skuteczny. Jak wchodzę z dworu do pomieszczenia to zupełnie nic niewidzę. Makabra :wall:

Forum Chat #1

:)

Kto przegląda forum