lusterko na łuku jak w miescie????

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

lusterko na łuku jak w miescie????

Postprzez agniecha1977 » sobota 20 stycznia 2007, 07:05

witam! oblalam 2 egzamin .poczatek powiedzialam ok (swiatla i maska)i gdy przygotowywalam sie do łuku,zaczelam ustawiac lusterka.otworzyl mi drzwi i powiedzial ze lusterka przygotowane do jazdy maja byc tak ustawione ze widze w nich kawalek tylu nadkola i ulice.chodzi mi o to ze 3 instruktorow uczylo mnie łuku w tyl ze patrze na linie w prawym lusterku a egzaminator stwierdzil ze to nie jest prawidłowe ustawienie lusterek.nie uczyli mnie patrzec na pachołki tylko na linjie w prawym lusterku .ustawilam lusterko tak jak na miescie i oblalam .jak mu powiedzialam ze 3 mnie tak uczylo to mam ich teraz oskarzyc to powiedzial ze TAK.pierwszy egzamin oblalam na miescie w35 minucie i ustwilam lusterka na manewrach tak jak mnie uczyli i bylo ok. tez mu to powiedzialam ze na pierwszym egzaminie moglam tak jechac to powiedzial ze widocznie egzaminator ni zauwazyl. WIEC NIECH MI KTOS NORMALNY ODPOWIE CZY NIE MOGE USTAWIC PRAWEGO LUSTERKA W ZIEMIE A WYJEZDZAJAC NA MIASTO POPRAWIC????!!!
agniecha1977
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 16 stycznia 2007, 23:58

Re: lusterko na łuku jak w miescie????

Postprzez Pinhead » sobota 20 stycznia 2007, 09:32

agniecha1977 napisał(a): WIEC NIECH MI KTOS NORMALNY ODPOWIE CZY NIE MOGE USTAWIC PRAWEGO LUSTERKA W ZIEMIE A WYJEZDZAJAC NA MIASTO POPRAWIC????!!!


Nie. Za każdym razem gdy będziesz cofać masz zamiar kierować lusterko w ziemie ? Wychodzi na to że instruktor nie nauczył Cię ani jeździć ani zdać egzaminu.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez ella » sobota 20 stycznia 2007, 10:47

ze 3 instruktorow uczylo mnie łuku w tyl ze patrze na linie w prawym lusterku a egzaminator stwierdzil ze to nie jest prawidłowe ustawienie lusterek.nie uczyli mnie patrzec na pachołki tylko na linjie w prawym lusterku

To nie byli instruktorzy tylko "pseudoinstruktorzy". Minął rok od wprowadzenia nowych przepisów i wydawałoby się, że wszyscy powinni wiedzieć jak się ustawia lusterka i jak się powinno pokonywać łuk. No ale widzę, że jednak nie do wszystkich instruktorów to dotarło.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jaaa19 » sobota 20 stycznia 2007, 12:47

no to ladnie trafilas. powiedz o tym instruktorom- ciekawe jak zareaguja?
a orientujesz sie moze jaka jest zdawalnosc w Twojej szkole? podejrzewam, ze nie za wysoka skoro az trzech milych panow szkoli niezgodnie z przepisami, ktore obowiazuja nie od dzis przeciez.
po drugie, jak widac, egzaminatorzy tez nie do konca stosuja sie do przyjetych zasad.
zycze troche wiecej szczescia :wink:
doskonale znika czas
Avatar użytkownika
jaaa19
 
Posty: 46
Dołączył(a): czwartek 23 marca 2006, 00:55
Lokalizacja: B-stok/Toruń

Postprzez fibi » sobota 20 stycznia 2007, 14:36

Egzaminator miał prawo Cię oblać. Ustawienie lusterek to czsc pierwszego zadania egzaminacyjnego (przygotowanie do jazdy czy jak to sie tam zwie). Jeżeli przed wyjazdem na miasto albo przed zrobieniem łuku poprawiasz lusterka to dla egzaminatora jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że przy ustawianiu lusterek za pierwszym razem zrobiłaś to nieprawidłowo (nieprawidłowo skoro musisz poprawiać) i tym sposobem zadanie nr jeden czyli przygotowanie do jazdy zostaje nie zaliczone.
Z drugiej stron spróbuj trochę inaczej ustawić lusterka- nie za bardzo w dół, żebyś mogła jechać w mieście i kontrolować inne pojazdy a nie tylko linie, ale też nie za bardzo w górę- żebys widziała linie przy wykonywaniu łuku. Ja tak robię- w lusterkach ustawionych jak do jazdy w mieście też widać linie na łuku (no może trzeba się trochę bardziej wychylić ;) a swoją drogą przecież jeżdzać już własnym autem nie będziesz ciągle poprawiać lusterek w zależności od manewru, który Ci przyjdzie akurat na mieście wykonać.
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

malo ludzi zdaje

Postprzez agniecha1977 » sobota 20 stycznia 2007, 22:44

pierwszy raz jak zdawalam to na 20 osob w mojej grupie zdala tylko jedna dziewczyna a za drugim razem na 13 osob wszyscy oblali .tylko ze kazdy wyjechal na miasto a ja na łuku oblalam.kur...a tylke kasy wtopilam w dodatkowe godziny a trafilam na takich.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jeszcze musze dokupic z 10 godzin zeby sie nauczyc jezdzic w tyl na łuku....wrrrr
agniecha1977
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 16 stycznia 2007, 23:58

Re: malo ludzi zdaje

Postprzez Pinhead » sobota 20 stycznia 2007, 23:46

agniecha1977 napisał(a):pierwszy raz jak zdawalam to na 20 osob w mojej grupie zdala tylko jedna dziewczyna a za drugim razem na 13 osob wszyscy oblali


No i wszystko jasne. Proponuje napiętnować taką pseudo szkołe jazdy przez podanie jej danych. Jeśli chociaż jedna osoba nie zmarnuje swoich pieniędzy na tych niekompetentych tłumoków to już będzie sukces.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez agniecha1977 » niedziela 21 stycznia 2007, 10:41

sama nie wiem co robic.jak po egzaminie zadzwonilam do nich to bylo to dla nich bylo bardzo dziwne ze nie moge poprawic lusterek.jeden z nich to ma tylu kursantów ze jazde z nim mialam co 5-6 dni i wiem ze kazdego tak uczy na łuku.wydalam juz ponad 1400 zł za dodatkowe godziny i jeszcze musze z 10 godzin dokupic zeby sie nauczyc tego łuku.tyle godzin dokupilam (jezdze nie zle) bo chcialam byc bardzo dobrze przygotowana i zeby nie zdawac z 5 razy :x .w maju bedzie rok jak robie to prawko i praktycznie raz w tygodniu jezdze.nie spodziewalam sie ze to tak dluuuuugo trwa prawko i ZE BEDA MNIE ZLE UCZYC :twisted: :evil: TE MATOŁY!! jestem na nich bardzo zła bo znowu wyleci z kieszeni z 300-400 zł wrrrrrrr
agniecha1977
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 16 stycznia 2007, 23:58

Postprzez Pinhead » niedziela 21 stycznia 2007, 13:20

To nie dokupuj więcej jazd u nich. Niech Ci wystawią zaświadczenie o ukończeniu kursu, zdaj egzamin wewnętrzny i zapisz sie na jazdy w innej szkole. Inna sprawa że wielu ludzi po czymś takim zrobiło by głośną awanture w tej szkółce.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez doomdrake » niedziela 21 stycznia 2007, 13:21

Zgadzam się z poprzednikami. Za takie coś można oblać (sam tego doświadczyłem na 1 egzaminie). Ale "don't panic!!!!". Jeśli nie będziesz mogła się nauczyć cofania w prawidłowy sposób to jest metoda na cofanie za pomocą lusterek( przynajmniej w nissanie mikrze)....lusterka ustawia się "odrobinę" do dołu ( tak aby nadal było widać tył pojazdu i aby egzaminator się nie przyczepił), a podczas cofania wystarczy się odpowiednio wyprostować i linia będzie widoczna.....Ale ten sposób to ostateczność!!!!!!!!!!!
doomdrake
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 05 grudnia 2006, 12:04
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Postprzez ella » niedziela 21 stycznia 2007, 13:37

Pinhead napisał(a): Niech Ci wystawią zaświadczenie o ukończeniu kursu, zdaj egzamin wewnętrzny i zapisz sie na jazdy w innej szkole. .

Pinhead, koleżanka zaświadczenie już dawno dostała.
agniecha1977 napisał(a):witam! oblalam 2 egzamin


Agniecha1977, podaj jaka to szkoła bo oni są chyba z innej epoki jeżeli do tej pory nie wiedzą jak powinno sie uczyć i wszystkich źle uczą. To dla ostrzeżenia innych chętnych chcących zapisać się to tego OSK.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pinhead » niedziela 21 stycznia 2007, 14:51

Masz racje Ella :dumb: Od takich to z daleka, niczego nie nauczą a tylko się pieniądze straci a szkół jazdy jest tyle że można sobie swobodnie wybierać.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez agniecha1977 » niedziela 21 stycznia 2007, 15:04

na pewno nie dokupie juz u nich godzin a szczegolnie u tego co wyjezdzilam 30 godzin.i to on mnie nauczyl tak jezdzic .jak dokupilam reszte godzin u dwóch innych to nie powierdzieli mi ze tak nie mozna cofac mimo tego ze jezdzialam tez z nimi na placu.musze dokupic tylko pare na ten łuk bo po ulicy idzie mi nie zle.to byl moj drugi egzamin i nie rozumiem o co chodzi z tym ze maja mi wystawic zaswiadczenie o ukonczeniu kursu.wydaje mi sie ze juz mi wystawil ten co u niego wyjezdziłam te podstawowe 30 godzin? aha i to sa 3 szkoły w kaliszu.jeden ogłasza sie w gazecie a dwoch w internecie.wiecej chyba nie moge powiedziec bo nie chce miec nieprzyjemnosci.
agniecha1977
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 16 stycznia 2007, 23:58

Postprzez Pinhead » niedziela 21 stycznia 2007, 15:17

Zaświadczenie już masz tak jak napisała Ella. Co do nieprzyjemności to oni moga mieć a nie Ty. Klient nasz pan - jak jakaś szkoła tego nie rozumie to niech się nie dziwi że klient miesza ich z błotem. Nie bardzo rozumie czego miała byś się bać i jakie nieprzyjemności mogła byś mieć ?
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez agniecha1977 » poniedziałek 22 stycznia 2007, 00:49

a mam jeszcze jedno pytanie.testy zdawalam na poczatku pazdziernika o ile dobrze sie orientuje to wazne sa pół roku???czy jak mi minie to pół roku to oni w osrodku mnie poinformuja ,tzn.ze jak pojde zaplacic za nastepny egzamin to tej pani wyskoczy w komputerze ze mija termin testów??? czy moze bede musiala dowiedziec sie od mojego wspanielego wszystko umiącego instruktora :evil: ktory tak wspaniale mnie nauczyl łuku!!!! :mad2:
agniecha1977
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 16 stycznia 2007, 23:58

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości