Dziś zdawałem egzamin na prawo jazdy kat. B
I mianowicie po około 40 minutowej jezdzie dojechałem do WORD'u za kierownicą i egzaminatoe powiedział wynik egzaminu blebleble... I zapytalem Jaki wynik? a on znów coś burkną wydaje mi się że powiedział POZYTYWNY ale nie jestem pewien. kiedy zapytałem o jakiś papierek, bo chciałem zapłacić za wydanie prawka w WORD'zie to powiedział , że niema żadniego papierka...
A był troche gburopwaty to niechciałem się pytać 3 raz o to samo... Do pani w okienku powiedziałem, że chce zapłacić za wydanie prawka i czy mam mieć jakiś dokument ze zdałem czy coś, bo tak pisało na kartce, że jak sie zda to można w ten zam dzień na miejscu zapłacić... A ona odpowiedziała, że u niej nie można i za tydzień mam iść do wydziału komunikacjii...
NO i w końcu nie wiem czy zdałem... Ale egzaminator nie dał mi żadnej kartki na której by pisało, ze nie zdałem i dlaczego. Więc co jest... zdałem czy nie proszę odpowiedzcie.