przez Nazgulek » wtorek 26 grudnia 2006, 14:40
Ja rodziców szczególnie przekonywać nie muszę. To starszy braciak trzyma kluczyki i to niestety on ma pierwszeństwo do samochodu (10 lat stażu), więc jedyną możliwość żebym gdziekolwiek pojechała jest między godziną 19 a 6 rano, oraz czasem w weekendy. Niestety u mnie to jest tak, że nie chodzi o brak zaufania (widzą jak jeżdżę, więc raczej nie boją się, że rozwalę samochód), tylko ta nasza kochana skodzinka to takie cholerstwo, które prawie jak koń - wyczuwa, że kierowca nie jest jeszcze doświadczony i nie chce zapalić :?
Ale powoli się uczę i nie zrażam się krzykami brata, że jakoby ostatnio przeze mnie musiał wymieniać akumulator :wink:
26.06. - 25.08.2006 - Kurs
26.09.2006 - Pierwsze i jedyne podejście :D
6.10.06 - prawko odebrane
>>Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu <<