Skręt w lewo w dwupasmową

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Skręt w lewo w dwupasmową

Postprzez dee » poniedziałek 11 grudnia 2006, 20:00

Witam.
Mamy następującą sytuację
Obrazek
Pojazd nr 1 skręca w lewo a pojazd nr 2 w prawo. Obydwa pojazdy mają zielone światło.
Jeżeli widzimy, że pojazd nr 2 wjeżdża na prawy pas to w tym samym momencie możemy zająć obok niego lewy pas?

Pozdrawiam.
dee
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 11 grudnia 2006, 19:55

Postprzez Gizmin » poniedziałek 11 grudnia 2006, 20:03

Pojazd 1 ustępuje pierwszeństwo pojazdowi 2, jak juz jedynka odjedzie, to mozesz ruszac.
Gizmin
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 10 grudnia 2006, 12:17
Lokalizacja: sie biorą dzieci

Postprzez karolina1 » poniedziałek 11 grudnia 2006, 20:13

Powinieneś poczekać, aż 2 skręci. Kiedy dopiero zaczyna to robić - jak możesz ocenić, który chce zająć pas?
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Gizmin » poniedziałek 11 grudnia 2006, 20:16

jak juz zacznie odchodzic(odjezdzac) od skrzyzowania to wtedy wiem, ze spokojnie moge wjezdzac na skrzyzowanie.
Gizmin
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 10 grudnia 2006, 12:17
Lokalizacja: sie biorą dzieci

Postprzez oziman » poniedziałek 11 grudnia 2006, 21:05

jeżeli widać, że pojazd 2 wjeżdża na prawy pas, wtedy pojazd 1 spokojnie może ustawić się na pasie lewym (nawet powinien!) a później zjechać na pas prawy
oziman
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 09 grudnia 2006, 14:24

Postprzez Gizmin » poniedziałek 11 grudnia 2006, 21:16

Zajecie lewego pasa nie jest w tym przypadku nakazem, jezeli przy skrzyzowaniu bylaby linia ciagla wówczas powinienes! zając lewy pas i opuścić go dopiero w momencie gdy będzie linia przerywana.
Gizmin
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 10 grudnia 2006, 12:17
Lokalizacja: sie biorą dzieci

Postprzez karolina1 » poniedziałek 11 grudnia 2006, 21:58

Gizmin napisał(a):jak juz zacznie odchodzic(odjezdzac) od skrzyzowania to wtedy wiem, ze spokojnie moge wjezdzac na skrzyzowanie.

Czyli kiedy już opuści skrzyżowanie - o to mi właśnie chodziło. Ale dee pyta czy "w tym samym momencie" kiedy 2 wjeżdża na skrzyżowanie, 1 może wjechać na lewy pas. Więc ja raczej radzę nie robić tego "w tym samym momencie", bo po to jest zasada pierwszeństwa, żeby jeden samochód przejechał przed drugim :)
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Gizmin » poniedziałek 11 grudnia 2006, 22:07

nie nie w tym samym momencie, dopiero gdy jak w.w samochód nr.2 opuści skrzyżowanie.
Gizmin
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 10 grudnia 2006, 12:17
Lokalizacja: sie biorą dzieci

Postprzez wiesniak » poniedziałek 11 grudnia 2006, 22:43

Tylko po cholerę czekać, aż opuści skrzyżowanie? I potem się dziwić, że są korki, jak tacy jeżdżą. Jak 2 zacznie skręcać to 1 może spokojnie jechać, bo i tak ma do przejechania większą odległość i zanim dojedzie, to tamtego już dawno nie będzie.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez karolina1 » poniedziałek 11 grudnia 2006, 22:46

wiesniak napisał(a):Tylko po cholerę czekać, aż opuści skrzyżowanie? I potem się dziwić, że są korki, jak tacy jeżdżą.

Ojojoj :) Nikt nie mówi, że ma nie ruszać, jak ma zielone.
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Gizmin » poniedziałek 11 grudnia 2006, 23:01

Ehhh..... wiesniak zów Ty :P

no dobra no więc:
nie ważne kto ma większą odległość kto ma mniejszą. Jedynka dojeżdża do pasa zieleni i tam zatrzymuje sie przy drodze poprzecznej i oczekuje na manewr który chce wykonać dwójka. Samochód numer dwa moze od razu wjechać na pas lewy jak zarówno i prawy, więc moze np. zacząć skręcać pomiędzy pasami. Więc gdyby oba samochody ruszyły razem kierowca 2 mógłby się przestraszyć gdyż nie wie co 1 kombinuje, a to egzaminator uznałby za stworzenie niebezpieczeństwa i byś zakończył egzamin.

Wiesniak Ty chyba pomyślałeś że my mówimy o sytuacji ruszenia spod sygnalizacji?? ehh.... no nic ;)
Gizmin
 
Posty: 29
Dołączył(a): niedziela 10 grudnia 2006, 12:17
Lokalizacja: sie biorą dzieci

Postprzez wiesniak » poniedziałek 11 grudnia 2006, 23:41

.
Gizmin napisał(a):nie nie w tym samym momencie, dopiero gdy jak w.w samochód nr.2 opuści skrzyżowanie.


Więc gdyby oba samochody ruszyły razem kierowca 2 mógłby się przestraszyć gdyż nie wie co 1 kombinuje, a to egzaminator uznałby za stworzenie niebezpieczeństwa i byś zakończył egzamin.


Tak jak świat nie jest czarno-biały, tak istnieją tutaj jeszcze inne możliwości niż ruszenie w tym samym momencie albo czekanie, aż 2 opuści skrzyżowanie. Nie powiedziałem nigdzie, że mają ruszyć równocześnie, wręcz przeciwnie. Zgadzam się, że 2 ma ruszyć pierwszy, ale 1 może ruszyć zaraz potem.

I chodzi mi o ruszenie spod pasa zieleni, nie świateł :wink:.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 grudnia 2006, 00:49

A ja bym sprawę podsumował w taki sposób, że jest to bez wątpienia jedna z sytuacji, kiedy na egzaminie jedzie się inaczej (w tym wypadku czeka się, aż ten z przeciwka skręci w prawo), a w normalnej jeździe przeważnie w imię płynności ruchu skręca się jednocześnie (jeden na prawy pas, drugi na lewy - oczywiście inna sprawa, że gdyby temu skręcającemu w prawo przyszło do głowy zająć od razu lewy pas, do czego ma prawo, i doszłoby do stłuczki, to wina byłaby tego skręcającego w lewo). I stąd wszystkie nieporozumienia. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez dee » czwartek 14 grudnia 2006, 00:53

Jest tak myslalem, dzieki za pomoc :).
dee
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 11 grudnia 2006, 19:55


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 47 gości