Skrzyżowanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Skrzyżowanie

Postprzez Rena » niedziela 10 grudnia 2006, 14:01

Co o tym sądzicie,oblany egzamin,czerwone złapało mnie na środku skrzyżowania. :(.Stoje pierwsza na krzyżówce chce skręcić w lewo,mam zielone wjazd na skrzyżowanie, ustepuje jadącym prosto jedzie kilka samochodów zostaje na czeronym na środku skrzyżowania,oblany egzamin,spowodowanie niebezpiecznej sytuacji. Wiec co powinnam zostać przed sygnalizatorem i wysłuchiwać trąbienia z tyłu somochodów żebym sie ruszyła?co zrobić?
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez Radwan » niedziela 10 grudnia 2006, 14:28

Witam. Odpowiedz na powyższe pytanie jest zawarta w par. 95, ust.2, pkt.2 rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych - sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego. Pozdrawiam
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Rena » niedziela 10 grudnia 2006, 14:42

Dzieki,czyli stoje na zielonym i cierpliwie słucham trąbienia kierowców z tylu?nadmienie że stłam przed linią warunkowego ztrzymania,wiec nie całkiem na środeczku. :roll:
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez Radwan » niedziela 10 grudnia 2006, 14:48

Ci trąbią co nie znają przepisów,. to tylko źle o nich świadczy. :)
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Rena » niedziela 10 grudnia 2006, 15:03

Dzięki,będe chyba jedynym kierowcą który bedzie stał na zielonym.Bo Ty pewnie na zielonym w takiej sytuacji tez śmigasz na środeczek? :D
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez scorpio44 » niedziela 10 grudnia 2006, 15:25

Radwan, przyznaję, że Twoja wypowiedź mnie trochę zaszokowała... Czyli uważasz, że jeżeli stoję pierwszy na światłach z zamiarem skrętu w lewo, a z przeciwka jadą samochody, to mam oczekiwać przed światłami aż oni wszyscy przejadą, i dopiero mogę wjechać na skrzyżowanie? Jeżeli mnie pamięć nie myli, to sam kiedyś tłumaczyłeś (a może inny egzaminator lub instruktor, no nie chcę skłamać, że na pewno Ty) powód, dla którego przywoływany przez Ciebie paragraf w takiej sytuacji nie obowiązuje - bo nie jest to brak miejsca na skrzyżowaniu do kontynuowania jazdy, tylko konieczność ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
Gdybyśmy oczekiwali w takich sytuacjach przed skrzyżowaniem, to w godzinach szczytu na każdym cyklu świateł skręcałby w lewo jeden samochód. No dla mnie zawsze było oczywiste (zresztą najwidoczniej dla mojego egzaminatora również), że wjeżdżam na środek i tam czekam.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez kopan » niedziela 10 grudnia 2006, 15:43

Bardzo proszę o nie przywoływanie tu przepisów bo przepisy swoją drogą a praktyka swoją drogą.
Normalna praktyka przy lewoskręcie to wjechanie na skrzyżowanie jak jest miejsce za przejściem dla pieszych.
Po ruchu pojazdów jadących z naprzeciwka orientujemy się czy światło się zmieniło i niezwłocznie opuszczamy skrzyżowanie. Przy dużym ruchu to opuszczenie odbywa się przy żółtym lub czerwonym nadawanym na sygnalizatorze który nas wpuścił na skrzyżowanie.

A jak już koniecznie podeprzeć się chcemy przepisami to:
Zgodnie z przepisami przy ruchu sterowanym sygnalizacją świetlną przy wjechaniu na zielonym świetle skrzyżowanie może opuścić wyłącznie tramwaj.
Innym pojazdom skrzyżowania opuszczać nie wolno :lol:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez wiesniak » niedziela 10 grudnia 2006, 15:54

scorpio44 napisał(a):Jeżeli mnie pamięć nie myli, to sam kiedyś tłumaczyłeś (a może inny egzaminator lub instruktor, no nie chcę skłamać, że na pewno Ty) powód, dla którego przywoływany przez Ciebie paragraf w takiej sytuacji nie obowiązuje - bo nie jest to brak miejsca na skrzyżowaniu do kontynuowania jazdy, tylko konieczność ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.


To chyba ja byłem :wink: . Ale może nie tylko...

Mnie też taka interpretacja trochę zdziwiła, bo jak w takim wypadku ma wyglądać skręt w lewo? Jeśli ruch jest ciągły, to nie ma możliwości zjechania ze skrzyżowana przy zielonym, więc co, nie można skręcać w lewo?
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Radwan » niedziela 10 grudnia 2006, 16:24

Może i przesadziłem, przepraszam. Rzeczywiście przytoczony przeze mnie przepis nie ma w tej sytuacji zastosowania. Obecnie na skrzyżowaniach o dużym natężeniu ruchu, instaluje się sygnalizacje tzw. bezkolizyjne.
Radwan
 
Posty: 315
Dołączył(a): wtorek 21 marca 2006, 18:46
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Rena » niedziela 10 grudnia 2006, 16:29

Uważam że powinno sie jak najszybciej opuścić skrzyżowanie a ci z poprzecznej umożliwić nam to.A nie sterczeć tam.
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez Rena » niedziela 10 grudnia 2006, 16:33

Nie było tam pasa bezkolizyjnego, a ja za to oblałam egzamin :( .wiec nadal uważam ze niesłusznie.
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez Włodek » niedziela 10 grudnia 2006, 18:03

Rena napisał(a):Nie było tam pasa bezkolizyjnego, a ja za to oblałam egzamin :( .wiec nadal uważam ze niesłusznie.

Skąd jesteś,gdzie zdawałaś? Uzupełnij profil.
Według mnie powinnaś zjechać ze skrzyżowania natychmiast jak zmieniło się światło.Widocznie czekałaś i dlatego wynik egzaminu był "N".
Korzystając z przepisu przytoczonego przez Radwana :
sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego.

uważam,że to właśnie te pojazdy, dla których zaświeciło się światło zielone, powinny umożliwić Ci zjechanie ze skrzyżowania.
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez Rena » wtorek 12 grudnia 2006, 19:08

Egzamin zdawałam w Tarnobrzegu.W odpowiedzi na Twoje Włodku -widocznie czekałaś i dlatego wynik był N czekałam aby przejechali wszyscy z naprzeciwka potem odrazu ruszyłam.Owszem ci z poprzecznej umożliwili mi zjazd ze skrzyżowania ale już było po herbacie.Pozdrawiam.
Rena
 
Posty: 28
Dołączył(a): sobota 21 października 2006, 18:42

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 grudnia 2006, 20:41

Jeżeli ruszyłaś od razu, bez zastanowienia, szybko i dynamicznie, to odwołanie MUSI zostać rozpatrzone pozytywnie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez maciass » wtorek 12 grudnia 2006, 22:17

ja na egzaminie tez bylem na srodku skrzyzowania kiedy samochody z drogi poprzecznej juz ruszyly bo nie zdazylem skrecic w lewo, szybko wycofalem do tylu (dzieki temu ze kierowca stojący za mną zrobil to samo, inaczej nie mialbym gdzie cofnąc) i egzaminator mi darował :P
prawo jazdy kat. B od grudnia 2006 ;)
Avatar użytkownika
maciass
 
Posty: 202
Dołączył(a): poniedziałek 18 września 2006, 22:36
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości