Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **leila** » sobota 11 października 2003, 15:17

tak?? czyli też nie spieszy ci się po plastik tak jak mnie(chyba ze juz odebrałes),z tego powodu że przyda mi się on chyba na razie na rower,jak juz pisałam.. :cry: ech popłaczmy razem w kupie raźniej :D :D

przez **Hunterus** » wtorek 21 października 2003, 11:33

siema wam all mnie terz czeka niedawno jusz egzamin ale wiem naczym oblewał moich kolegów kturzy obecnie jusz mają prawko :] i sobie zdrowo śmigają ale w szczecinie gdzie ja bede zdawał instruktor nauki jazdy powiedział mi taką jedną sztuczke egzaminatorów poniewarz za jakimś tam mostem osobiście szczecina zbardzo nieznam więc nie podam ulicy egzaminator powie skręcić w prawo ja skręciłem a tam patrze zakaz wjazdu ale przed tym zakazem jest jeszcze jeden skręt w prawo i tam trzeba jechać sąsiad tego znaku nie zauważył i tam wjechał i tam go właśnie oblał pierwszy raz terz potrafia iśc podstępem i wykożystać niezbyt widoczne i małe znaki zakazu czy nakazu sam widziałem jak skręcałem to znak zakazu był nieco mniejszy ale kolorystyka ta sama ale akurat mnie sie ten znak schował za lusterkiem srodkowym i lipa ja sie bujam a tu czuje jak mi pedał chamulca ucieka z pod nogi :> a tu mi muwi że tam było ograniczenie do 40 to ja zdziwiony zwolniłem ale teraz będe wiedział ze tam jest i sie bardzo przydaje jak instruktor zna egzaminatorów i ich sztuczki :D nie sie to bardzo przyda... pozdro all i powodzenia wszystkim którzy będą zdawać poraz pierwszy i kturyś tam raz ;] ja będe sie staraj jak mugł i niedam sie zagadać :D chociasz zachowuje czujność jak rozmawiam z instruktorem ;] tak jak widziałem w poprzednich postach że egzaminator zagaduje a jak ja mam jazde to gadamy normalnie.. i tak ogólnie instruktoram mam super :)
A co do prędkości którą sie poruszacie na egzaminie to za zbyt wolną jazde moze oblac poniewarz spowolniacie ruch i jesteście takim zawali drogą tego być nie moze jeśli jest ograniczenie do 40 to musicie jechać z prędkością zbliżoną do 40 nie równo 40 bo słyszałem ze za to terz może oblać zawze troszke nizej ;] ale jeśli na drodze poza miastem to można jechać sobie 50-70 ale jusz nie mniej bo tam jest ograniczenie do 90 więc ten styłu ktury sie zagapi moze nam z tyłka garaz zrobić jeśli bedziemy jechali za wolno trza sie przystosować a jak sie pewnie nie czuje za kułkiem to niech jeździ autobusem terz dojedzie do domu niemam nic do takich co jeżdżą bespiecznie ale bez przesady może se jechać spokojnie ale wlecząc sie moze go nawet rower wyprzecić (sam tak miałem ze wyprzedzałem osobowe :twisted: ) i trza jeździć prękością zbliżona do reszty musze konczyc więc sie troche skruce :D pozdro all jeszcze tu wróce...

przez **Lavi** » wtorek 21 października 2003, 15:33

Ja takze mam ten problem leila.Samochodu jak nie bylo tak nie ma.Z prawkiem to samo.Dzis bylam i jeszcze nie maja:(

przez **leila** » wtorek 21 października 2003, 19:34

no to dobrze że nie jestem sama zawsze to jakos podnosi :D ja juz odebralam "plastik"leży gdzies tam na polce na razie sie nie przyda..takze zazdroszcze tym ktorzy ze swieżo odebranym prawkiem pedzą do rodzica po kluczyki :cry: ale ja za rok bede mieć wózek na wylączny użytek więc może warto czekac??? :?

przez **Lavi** » wtorek 21 października 2003, 19:55

Wytrzymasz?Ja moge jedynie poprosic dziadka o samochod zeby pojechac gdzies moze na 15 minut, ale to marne pocieszenie.Narazie pracuje nad tym zeby rodzice mi wreszcie cos kupili bo nie wyrobie zeby moj plastik lezal:)

przez **Hunterus** » wtorek 21 października 2003, 19:57

widze ze nikt szczególnie sie moim postem nie przejoł :P pewno sie czytac nie chciało :P luniuchy:P a propo "plastiku" ;] to fajnie mieć taki ;] jeden jusz mam (dowód) :) teraz sie będe starał o drugi ;] (prawko) jak narazie edukacja idzie dobrze i mam nadzieje że mnie nie obleją za byle pierdołe obym trafił na dobrego egzaminatora ;] więc zobaczem jak to będzie co do samochodu to jusz mam załatwione :D i współczuje tym którzy prawko mają a nie mają czym smigać ja jusz nawet sobie planuje kupno jakieś bryki na własność (nie będe sie tłuk stara Sierrą :)) ale dla niektórych to jusz pełny luksus ale jak by sie ją wzieli na miesiąc pruby to by ich z torbami puscili ;] paliwo mocno wsysa:D ale denerwuje mnie każdy dzien bez prawka chodzić na wieczorówke jak zimno ciemno i dupowato więc na egzamine dam z siebie wszystko i jak skacze to będe spał przez tydzień :D wstane jak muj plastik bedzie do odebrania ;] moze sie to nieco przedłóżyć :D

przez **Sławek_18** » wtorek 21 października 2003, 21:57

leila napisał(a):no to dobrze że nie jestem sama zawsze to jakos podnosi :D ja juz odebralam "plastik"leży gdzies tam na polce na razie sie nie przyda..takze zazdroszcze tym ktorzy ze swieżo odebranym prawkiem pedzą do rodzica po kluczyki :cry: ale ja za rok bede mieć wózek na wylączny użytek więc może warto czekac??? :?

Niewolnico Hassana :twisted: :twisted: (tak wlasnie miala na imie jedna z niewolnic Hassana <"Giaur">, poradze Ci wywal plastik za okno :) :) :D ;) :twisted:
Nie to, ze ja mam samochod na wlasnosc (jeżdze ojca <chociaz mam przerwe wymuszona zalatwienia podbicia w dowodzie rejestracyjnym :twisted: >)

Hunterus Nikt Cię nie olał :) przeczytalem :P I nie mam wiekszych zastrzezen co do Twoich slów 8) [/i]

przez **leila** » środa 22 października 2003, 17:40

Sławek_18 napisał(a):
Niewolnico Hassana :twisted: :twisted: (tak wlasnie miala na imie jedna z niewolnic Hassana <"Giaur">,

:lol: :lol: ale zabrzmiało :wink: wiem o tym (maturka w kieszeni) ale jak narazie to niewolnica prawka :lol: 8)

poradze Ci wywal plastik za okno :) :) :D ;) :twisted:

taaak,swietny pomysl!!! :lol: :shock: :lol:albo nie -zostawię dla szpanu,bo przez rok do tego mi się przyda :D :D

na czym was oblewali??

Kto przegląda forum