Potracenie słpka a łuku

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Potracenie słpka a łuku

Postprzez jelly » środa 22 listopada 2006, 22:50

Witam
Jako znawcy z pewnoscia bedziecie wiedzieli. Mam nastepujące pytanie dot. zaistniałej sytuacji: otórz podczas zadwania łuku na egzaminie wg. egzaminatora potraciłem słupek. I od razu mi "podziekował" tak sobie teraz myśle że chyba powinny być dwa podejścia?? przynajmniej oststnio spotkałem sie z taka sytuacją, że egazminator pzwolił dziewczynie która nie zapięła pasa jechać jeszcze raz. Jak jest w sytuacji peze mnie przedstawionej??moze potracenie słupka jest błędem od razu dyskwalifikuącym???
Prosze o pomoc
Pozdrawiam
jelly
 
Posty: 15
Dołączył(a): piątek 18 sierpnia 2006, 15:40

Postprzez ella » środa 22 listopada 2006, 22:54

moze potracenie słupka jest błędem od razu dyskwalifikuącym???

Dokładnie tak jest.
Natomiast nie zapięcie pasów daje zdającemu drugą póbę.

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... F3b+%B3uku
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jelly » środa 22 listopada 2006, 23:06

OK wielkie dzieki. Czyli pozostaje czekac na kolejny termin :( Pewnie znow 2 miesiace :roll:
jelly
 
Posty: 15
Dołączył(a): piątek 18 sierpnia 2006, 15:40

Postprzez Kasia222 » środa 22 listopada 2006, 23:21

jak to czekac? odwoluj sie i to szybko nie mial prawa tak zrobic powinienes dostac mozliwosc drugiej proby, ludzie walczcie o swoje!!
pierwszy egzamin 3.11.2006 teoria + plac (łuk ) -
drugi egzamin 22.11.2006 plac + miasto +
prawko odebrane 4.12.2006

"okrucienstwo jest zaraza tego swiata"
Avatar użytkownika
Kasia222
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 14:52
Lokalizacja: Czestochowa

Postprzez wiesniak » środa 22 listopada 2006, 23:30

Kasia222 napisał(a):jak to czekac? odwoluj sie i to szybko nie mial prawa tak zrobic powinienes dostac mozliwosc drugiej proby, ludzie walczcie o swoje!!


Jak to nie miał prawa? Miał nawet obowiązek. Dotknięcie słupka od razu dyskwalifikuje.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez ella » środa 22 listopada 2006, 23:32

Kasia222 napisał(a):jak to czekac? odwoluj sie i to szybko nie mial prawa tak zrobic powinienes dostac mozliwosc drugiej proby, ludzie walczcie o swoje!!


Kasiu poczytaj rozporządzenie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasia222 » środa 22 listopada 2006, 23:33

hm to dlaczego podczas zdawania widzialam jak zdajacy mieli druga szanse jazdy po luku gdy popelnili blad np wjechali na linie lub dotkneli pacholka...
pierwszy egzamin 3.11.2006 teoria + plac (łuk ) -
drugi egzamin 22.11.2006 plac + miasto +
prawko odebrane 4.12.2006

"okrucienstwo jest zaraza tego swiata"
Avatar użytkownika
Kasia222
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 14:52
Lokalizacja: Czestochowa

Postprzez ella » środa 22 listopada 2006, 23:37

Kasia222 napisał(a):....pierwszy egzamin oblany na luku z.....

Ile prób miałaś?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasia222 » środa 22 listopada 2006, 23:39

dwie zgasl pozniej linia niestety nerwy..
pierwszy egzamin 3.11.2006 teoria + plac (łuk ) -
drugi egzamin 22.11.2006 plac + miasto +
prawko odebrane 4.12.2006

"okrucienstwo jest zaraza tego swiata"
Avatar użytkownika
Kasia222
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 14:52
Lokalizacja: Czestochowa

Postprzez ella » środa 22 listopada 2006, 23:52

No i prawidłowo. Zgasł ci silnik i miałas drugą próbę.

Kasia22 napisał(a):widzialam jak zdajacy mieli druga szanse jazdy po luku gdy popelnili blad np wjechali na linie ...

Kiedyś Radwan pisał
Radwan napisał(a):najechanie na linię nie jest błędem i egzaminator nie może nakazać wykonywanie drugiej próby.

ale to jest już różnie interpretowanie i być może ten egzaminator nakazał drugą próbę.
Całą dokładną dyskusję na temat błędów na placu
znajdziesz tutaj bo nie ma sensu jej powielać.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... ie+lini%EA
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasia222 » środa 22 listopada 2006, 23:58

oki racja, dzieki :)
pierwszy egzamin 3.11.2006 teoria + plac (łuk ) -
drugi egzamin 22.11.2006 plac + miasto +
prawko odebrane 4.12.2006

"okrucienstwo jest zaraza tego swiata"
Avatar użytkownika
Kasia222
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 22 listopada 2006, 14:52
Lokalizacja: Czestochowa

Postprzez invx » czwartek 23 listopada 2006, 12:57

a ja widzialem ostatnio jak panna przejechala luk poprawnie. Wsiadl egzaminator, i ona w tedy wrzucila zamias 1 wsteczny i tylem przewrocila slupek. I ja oblal :roll:

wydaje mi sie ze nie powinien :twisted: :?:
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez kamiles » czwartek 23 listopada 2006, 17:54

chyba powinien! - raczej nie chciałbyś, aby to Twój samochód był tym słupkiem w ruchu ulicznym... wyobraź sobie, jak ktoś na światłach wrzuca wsteczny i rusza, a Ty nie masz gdzie uciekać....
kamiles
 
Posty: 1044
Dołączył(a): piątek 01 września 2006, 23:13
Lokalizacja: Ustka

Postprzez invx » czwartek 23 listopada 2006, 18:11

nie idzmy zdroworozsadkowym tokiem myslenia 8) tylko myslmy w kryteriach egzaminu.
Bo co sie stanie jak najedziesz na linie ciagla ? nic - malo tego nie raz bedziesz tak robic. A na egzaminie najechanie to juz koniec. :?

wg mnie. przejechala luk. pierwsze zadanie zaliczyla. Drugie zadanie to jest gorka, do ktorej egzaminator powinien jej podjechac.
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez wiesniak » czwartek 23 listopada 2006, 18:25

invx napisał(a):wg mnie. przejechala luk. pierwsze zadanie zaliczyla. Drugie zadanie to jest gorka, do ktorej egzaminator powinien jej podjechac.


Wiesz przychodząc na egzamin na prawo jazdy osoba teoretycznie umie jeździć samochodem, a egzamin ma to tylko sprawdzić. Jakby między łukiem a górką ktoś rozwalił samochód o ścianę to też by nie można było go oblać :)? A z tym podjechaniem pod górkę to już totalna komedia :D.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości