Egzamin już w poniedziałek, a ja jestem zielony

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez scorpio44 » piątek 03 listopada 2006, 22:52

gfcore napisał(a):Nie, nie - jestem pewien, że tych błędów żaden egzaminator nie zaakceptuje.

Hmm... Zmiana zdania? ;) :D
gfcore napisał(a):nieraz jeden na coś przymknie oko, a inny za to samo każe się przesiadać.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez gfcore » sobota 04 listopada 2006, 13:12

scorpio44 napisał(a):Hmm... Zmiana zdania? ;) :D

Czepialski się znalazł ;-) W poprzednim poście o "tolerancji egzaminatora" nie zaznaczyłem, że chodzi mi o te mniej szkodliwe błędy, jakieś szarpania autem, nieomijanie dziur, itp. Z kursu dobrze pamiętam, że jest ok. 16 pktów, z których złamanie chociaż jednego automatycznie powoduje zakończenie egzaminu. W tym kolizja ;P Egzaminator raczej by na nią nie przymknął oka :D
(18-10-2006) Egzamin, 1. podejście kat. B - zdane! :-)
(23-10-2006) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
(27-10-2006) Odbiór prawka :-)
Avatar użytkownika
gfcore
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 03 listopada 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » sobota 04 listopada 2006, 14:50

Gfcore, napisałeś wyraźnie, że bywają sytuacje, które jeden egzaminator przepuści, a drugi każe się przesiadać. A kazać się przesiadać (czyli przerwać egzamin) egzaminator może tylko za bardzo poważne błędy (precyzyjnie wyszczególnione w przepisach), które stwarzają bezpośrednie zagrożenie. A w następnych postach sam piszesz, że na takie błędy raczej żaden egzaminator nie przymknie oka. ;) A zatem nie widzę tu czepialstwa z mojej strony.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Gosiaczek » sobota 04 listopada 2006, 16:13

Hmm,, ja zdawalam 15. października.. i oblalam na luku. :(
nie winię za to egzaminatora.. i nie mowię że to przez pogodę..
stres mną zawladnąl i tyle..
heh byl to moj pierwszy egzamin i trochę się zalamalam.. ale nie aż tak by rezygnować.. 14. listopada mam następne podejście.. wykupilam sobie 4 dodatkowe godziny powtórze wszystko.. będę tlukla luk na placu.. i postaram sie wyjechac na miasto. Dodatkowo często razem z ojcem jade naszym autem.. za miasto.. i tam na polnej drodze.. ćwiczymy jazde na wstecznym. wiem że mam z tym problemy.. i musze się tego nauczyć..
robienie prawka to dla mnie wyzwanie.. jednoczesnie jestem swiadoma tego ze baaaardzo duzo pieniędzy już w to wlozylam by teraz rezygnowac.. .

Z calego serca życze Ci powodzenia.. ale najpierw.. popracuj nad swoim nastawieniem :P będzie dobrze.. egzamin to w dużej częsci kwestia psychiki..
:(((((((((((((
Avatar użytkownika
Gosiaczek
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 05 sierpnia 2006, 16:40

Postprzez gfcore » sobota 04 listopada 2006, 16:55

scorpio44 napisał(a):Gfcore, napisałeś wyraźnie, że bywają sytuacje, które jeden egzaminator przepuści, a drugi każe się przesiadać.

Ech. Rzeczywiście, teraz dopiero to widzę. Wierz mi albo nie - myślałem o czym innym, a że napisałem tak sprzecznie, sam nie wiem jak to się stało o_O Musze na przyszłość uważniej dobierać słowa ;P

A co do psychiki, różnie bywa. Ja, nie wiedzieć czemu, większego stracha miałem przed częścią teoretyczną, nie chciałem polec na tym etapie, bo ojciec chyba by mi kark ukręcił ;P Później na praktyce już poszło jako-tako, "wewnątrz" spokojny nie byłem, ale zachowałem "kamienne oblicze" ;P i myślę, że to mi najbardziej pomogło. Anyway, nie chciałbym tego przeżywać ponownie :D

W ogóle cały egzamin to pamiętam jak przez mgłę, ale to podobno norma ;-)
(18-10-2006) Egzamin, 1. podejście kat. B - zdane! :-)
(23-10-2006) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
(27-10-2006) Odbiór prawka :-)
Avatar użytkownika
gfcore
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 03 listopada 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » sobota 04 listopada 2006, 17:55

gfcore napisał(a):Ech. Rzeczywiście, teraz dopiero to widzę. Wierz mi albo nie - myślałem o czym innym, a że napisałem tak sprzecznie, sam nie wiem jak to się stało o_O Musze na przyszłość uważniej dobierać słowa ;P

Pewnie miałeś na myśli po prostu, że jeden egzaminator za drobny błąd przepuści, a drugi obleje. I to jest święta prawda. Nic się nie stało. ;) :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez WinterX » sobota 04 listopada 2006, 20:53

Gosiaczek napisał(a):Hmm,, ja zdawalam 15. października.. i oblalam na luku. :(
nie winię za to egzaminatora.. i nie mowię że to przez pogodę..
stres mną zawladnąl i tyle..
heh byl to moj pierwszy egzamin i trochę się zalamalam.. ale nie aż tak by rezygnować.. 14. listopada mam następne podejście.. wykupilam sobie 4 dodatkowe godziny powtórze wszystko.. będę tlukla luk na placu.. i postaram sie wyjechac na miasto. Dodatkowo często razem z ojcem jade naszym autem.. za miasto.. i tam na polnej drodze.. ćwiczymy jazde na wstecznym. wiem że mam z tym problemy.. i musze się tego nauczyć..
robienie prawka to dla mnie wyzwanie.. jednoczesnie jestem swiadoma tego ze baaaardzo duzo pieniędzy już w to wlozylam by teraz rezygnowac.. .

Z calego serca życze Ci powodzenia.. ale najpierw.. popracuj nad swoim nastawieniem :P będzie dobrze.. egzamin to w dużej częsci kwestia psychiki..
Jakby te egzaminy były co 2 tygodnie to wtedy byłoby całkiem inaczej, ale czekać na egzamin 2,5 miesiąca to ja dziękuję, mam już załatwioną pracę, ale jej nie dostanę, jak nie zdam prawa jazdy, a studiuję jeszcze zaocznie i płacę dość duże pieniądze, przynajmniej staram się jakoś na siebie zarobić :cry:
Avatar użytkownika
WinterX
 
Posty: 54
Dołączył(a): środa 26 października 2005, 21:35

Postprzez fledgling » niedziela 05 listopada 2006, 19:07

No to skoro tak bardzo Ci zalezy na pracy to tym bardziej powinienes zmienic swoje nastawienie do egzamnu :).Poza tym jesli przeszkadza Ci dlugosc oczekiwania na egzamin to moze sprobuj napisac podanie o przyspieszenie terminu egzaminu,czasem,w jakichs wyjatkowych sytuacjach jest to mozliwe.Wiem,bo sama bylam w dosc wyjatkowej sytuacji i z 10 listopada mialam termin egz. przeniesiony na 16 pazdziernika,nie zdalam,ale nastepny termin udalo sie zalatwic na 26 pazdziernika!Wiec jak widac nie ma rzeczy niemozliwych :)
Powodzenia
fledgling
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 06 września 2006, 15:36
Lokalizacja: opolskie

Postprzez WinterX » niedziela 05 listopada 2006, 19:35

Nie wiem, ale nigdy nie mam takiej reakcji nerwowej, podczas jechania na łuku lata mi noga, nie potrafię tego opanować i przez to zazwyczaj spieprzam łuk, choć pierwszy tylko raz go nie zaliczyłem.

Właśnie uczę się znowu maski, światła oraz teorii, jeździć niestety nie mogę, bo byłem na zajęciach na uczelni, a jak chwilę temu wróciłem to już ciemno i strasznie leję. Mam nadzieję, że jutro będzie lać to może uda mi się jakoś zaliczyć ten plac, o ile teorie zaliczę najpierw.
Jeśli można spytać, jak sprawdzić poziom płynu hamulcowego, płynu do spryskiwaczy itp.? Oleju wiem, bo to najprostsze, ale pozostałe? Nigdy tego nie nie wymagali, ale widzę, że tutaj o tym piszą w wątkach.
Avatar użytkownika
WinterX
 
Posty: 54
Dołączył(a): środa 26 października 2005, 21:35

Postprzez scorpio44 » niedziela 05 listopada 2006, 19:47

WinterX napisał(a):Jeśli można spytać, jak sprawdzić poziom płynu hamulcowego, płynu do spryskiwaczy itp.? Oleju wiem, bo to najprostsze, ale pozostałe? Nigdy tego nie nie wymagali, ale widzę, że tutaj o tym piszą w wątkach.

Chłopie, przeszukaj dokładnie forum, zajrzyj też do FAQ... Egzaminy zdaje się na przeróżnych samochodach, przy czym na pewno zdecydowana większość z nich (jeżeli nie wszystkie, jakie bywają w Polsce) jest dokładnie na forum kilka razy opisana.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości