zadanie 1 na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

zadanie 1 na egzaminie

Postprzez albin » niedziela 29 października 2006, 21:50

Witam wszystkich. Czy możecie mi opisać jak wygląda w różnych wordach wykonywanie zadania pierwszego (nie chodzi o to jak to powinno wyglądać zgodnie z instrukcją tylko jak to jest realizowane w praktyce). Gdzie niegdzie podobno wystarczy udzielić dwóch złych odpowiedzi i już koniec, a gdzie indziej sprawdza się wszystko i jak jest źle to druga próba. No i za co się oblewa, podobno w każdym WORDzie jest inaczej.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez petrek7 » niedziela 29 października 2006, 22:48

Mi egzaminator kazał otworzyć maskę i omówić wszystko... nic sie nie pytał więcej, ja mu wszystko powiedziałem ( aż za dużo :P)
petrek7
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 października 2006, 22:07

Postprzez fledgling » niedziela 29 października 2006, 23:43

U mnie przy pierwszym podejściu egzaminator mówił: proszę pokazać, gdzie wlewamy płyn taki i taki i musiałam tylko pokazać, a przy drugim razie sama musiałam pokazać gdzie co się wlewa i jak sprawdzić poziom płynów.
Różnie bywa, zależy od egzaminatora chyba
fledgling
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 06 września 2006, 15:36
Lokalizacja: opolskie

Postprzez gardziej » poniedziałek 30 października 2006, 00:21

a mi egzaminator po wyczytaniu nazwisko polecil, zeby poszukal na forum, bo temat byl walkowany tysiac razy, zwlaszcza w relacjach zdajach i nawet w pewnych dokumentach prawnych...
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez ella » poniedziałek 30 października 2006, 00:39

gardziej napisał(a): zeby poszukal na forum, bo temat byl walkowany tysiac razy, ..

Jakbyś nie znalazł :wink:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=6545
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=6264
No a same relacje to już kopalnia wiedzy na ten temat.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 30 października 2006, 10:30

Ale Albinowi przecież nie chodziło o to, w jaki sposób należy wykonać pierwsze zadanie, co pokazać itd., tylko kiedy można to pierwsze zadanie oblać. Przynajmniej ja tak zrozumiałem pytanie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez fledgling » poniedziałek 30 października 2006, 13:09

Tak mi się jeszcze przypomniało - jeśli nie będziesz wiedział, gdzie się wlewa np. płyn hamulcowy to nie sądzę,żebyś zdał ;). Moja znajoma nie wiedziała, jak sprawdzić poziom oleju silnikowego (wiedziała,że trzeba coś zrobić z bagnetem tylko nie bardzo wiedziała co),egzaminator dwukrotnie się upewniał,czy wie czy też nie. Nie wiedziała - nie zdała!
fledgling
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 06 września 2006, 15:36
Lokalizacja: opolskie

Postprzez invx » poniedziałek 30 października 2006, 13:18

ja sie nasluchalem przed egzaminem straszynch historii na ten temat ... ze oblac mozna za:
- nazwanie tego czegos co sie sprawdza olej bagnetem - przeciez to miarka jest :?
- za niesprawdzenie podswietlenia tabl. rejestracyjnej
- za niesprawdzenie "na oko" powietrza w oponach
- za niesprawdzenie klaksonu
- nazwania swiatel pozycyjnych - postojowymi - drogowych dlugimi.

jednak po 2 egzaminach wiem ze to sa bzdury (przynajmniej ja trafilem na takich egzam.)
- raz dostalem diesla i niemoglem znalezc korka oleju i plynu chlodniczego - przeszedlem :)
- podswietlenia tablicy nie sprawdzalem
- o cisnieniu w oponach nie mowiac ...
- a obok mnie egzam. kazal tylko wlanczac i mowic co jest co.

a egzaminy oblewalem bardzo konkretnie :P
- wymuszenie pierwszenstwa
i egzaminatorow mialem ze naprawde - tylko pozazdroscic - szczegolnie ostatni.

i tak sobie mysle ... jak ktos by mnie mial oblac, ze niesprawdzilem podswietlenia tablicy - to niech mi oszczedzi nerwow i zrobi to juz na placu. :roll: - a nie w 45 min pod wordem powie, ze zapozno wlaczylem kierunkowskaz zjezdzajac z ronda ....
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez ella » poniedziałek 30 października 2006, 15:01

scorpio44 napisał(a):Ale Albinowi przecież nie chodziło o to, w jaki sposób należy wykonać pierwsze zadanie, co pokazać itd., tylko kiedy można to pierwsze zadanie oblać.

To druga część pytania a pierwsza to
Czy możecie mi opisać jak wygląda w różnych wordach wykonywanie zadania pierwszego
Tak ja zrozumiałam ale w sumie wszystko zmierza w jednym kierunku.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez albin » poniedziałek 30 października 2006, 21:08

Nie chodzi mi właśnie o to co trzeba sprawdzić i jak to nazwać tylko jak jest realizowana ta część egzaminu praktycznego. Np.: jak ktoś czegoś nie sprawdzi (np, świateł awaryjnych bo nie wie jak włączyć), to czy egzaminator zalicza to jako jeden błąd w zadaniu 1 i każe kontynuować czy każe zadanie 1 wykonać jeszcze raz od początku. No i jak ktoś ponownie nie włączy to jest dwukrotnie wykonane zadanie nieprawidłow no i wynik końcowy "N"? Chodzi to czy za takie coś daje się wynik N no i w jakich miastach.
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez fledgling » poniedziałek 30 października 2006, 21:25

No, w Opolu to jest właśnie tak, że egzaminator jak cię poprosi żebyś sprawdził np. działanie świateł awaryjnych a ty nie wiesz, to pyta się jeszcze raz, jak nie wiesz, wpisuje N i masz oblane.Zawsze masz drugą szansę,bo możesz np. ze stresu mieć chwilowe zaćmienie umysłu czy coś ;).
Pozdo
fledgling
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 06 września 2006, 15:36
Lokalizacja: opolskie

Postprzez albin » poniedziałek 30 października 2006, 21:31

O taką odpowiedź mi właśnie chodziło. Czekam na kolejne miasta :-)
albin
 
Posty: 387
Dołączył(a): niedziela 29 października 2006, 21:42

Postprzez marcij » poniedziałek 30 października 2006, 21:35

No to ja opisze jak to bylo u mnie, bo to troche inaczej niz w opisach ktore czytam. Podchodze do Pana Egzaminatora , dostaje kluczyk , mowie mu ze wolalbym inne auto , bo z grande nie mialem nigdy stycznosci , ten mi mowi ze sobie poradze , a co jest inaczej to mi wytlumaczy , wiec wsiadam do samochodu , zanim on podejdzie to mam z minute zeby sie zapoznac z deska , wsiada , mowi mi zeby podniesc maske , podnosze podchodzi znowu po minucie czau , "Prosze mi pokazac gdze sprawdzamy olej , gdzie dolewamy oleju , plynu chlodzacego , plynu hamulcowego , plynu do spryskiwacza , dziekuje prosze wsiasc i zapalic silnik ... ale kolego zamykamy drzwi jak wlaczamy silnik ...... prosze wlaczyc swiatla pozycyjne , mijania , drogowe,(tutaj jak probuje pchac "wajche" to mi mowi "inaczej , tutaj do siebie") ,potem awaryjne, sygnal dzwiekowy , dziekuje prosze jechac na luk." i tyle , bez zadnego biegania na okolo i sprawdzania
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez as » wtorek 31 października 2006, 16:29

WORD Zamość mój egzaminator jakoś nie przywiązywał większej wagi do zadania nr 1 kazał mi sprawdzić poziom płynów eksploatacyjnych ale nawet nie patrzył... potem światła, ale specjalnie też nie dopytywał... włączałam i chodziłam w koło auta... jak skończyłam to tylko zapytał czy to wszystko? powiedziałam że tak( a oczywiście sygnał dźwiękowy też sprawdziałam) to wjechał na łuk kazał przygotować się do jazdy... łuk, górkę i miasto obserwował już dość dokładnie... chyba uznał, że zad 1 jest mało ważne albo coś :lol: hmm...
przyjaciel to ten, który wie o tobie wszystko.... i nadal cię kocha;)
Avatar użytkownika
as
 
Posty: 93
Dołączył(a): piątek 21 lipca 2006, 19:10
Lokalizacja: Zamość

Postprzez Nazgulek » wtorek 31 października 2006, 19:44

Ja miałam tak:
Egaminator wsiada ze mną do autka, czyta do kamery moje dane itp. itd. i mówi: a teraz proszę zaprezentować najważniejsze części pod maską, mające znaczący wpływ na prowadzenie samochodu, a potem sprawdzić sygnał dźwiękowy i światła (czy jakoś tak, strasznie technicznie i "poważnie" to powiedział :wink: ). Wysiadamy z autka, otwieram maskę i kolejno wyliczanka z pokazywaniem. Wogóle nie pytał jak się sprawdza, po prostu - nazwać i pokazać. Zamknęłam maskę i wsiadam do autka, a egzaminator stoi przy moich otwartych drzwiach i mówi: proszę kolejno włączą i nazywać. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym o czymś nie zapomniała :wink: Na szczęście pytanie: czy to wszystko? przypomniało mi jeszcze o wstecznym i stopie.
I to tyle.
26.06. - 25.08.2006 - Kurs
26.09.2006 - Pierwsze i jedyne podejście :D
6.10.06 - prawko odebrane

>>Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu <<
Avatar użytkownika
Nazgulek
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 29 sierpnia 2006, 14:08
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości